od 2017-04-30
ilość postów: 45
Viomi Andrzej jesteście niezawodni. Dziękuję, że mogę na Was liczyć.
Być problem meza jest związany z ciśnieniem. Mąż miał przed operacją nadciśnienie. Nie wiadomo czy wywołał je guz czy to one go wywołało. Po operacji już nie musi brać leków na nadciśnienie , bo spadło do normy ale czasem lubi jeszcze podskoczyć. Szczególnie puls ostatnio jest wyższy i to moim zdaniem może być związane z występowaniem kolki. Niedługo idziemy do lekarza rodzinnego i poprosimy o wykonanie dodatkowych badań. Mam nadzieję, że to nic groźnego 🙁
A co u Was Kochani? Jak się czujesz Viomi? Andrzej jak Twoja żona? Doszła już do siebie po operacji? Przepraszam ale nie mam czasu zaglądać tu regularnie 😞
Kochani podpowiedzcie mi proszę co myślicie....
Jak wiecie w maju u męża przeprowadzono nefrektomię radykalną lewej nerki. Rana super się zagoiła, kreatynina tez na przyzwoitym poziomie, GFR 60 ( lekarze mówią że mogłoby być lepiej). Czekamy na kontrolne TK brzucha i płuc ale to dopiero w połowie listopada i poczekamy pewnie na wyniki. Niepokoi mnie ostatnio , że mąż narzeka na kłucie w prawej piersi - z boku jakby od pachy. Przy tym jest trudność z nabraniem powietrza. Co to może być? Mam swoje przypuszczenia ale nie ukrywam,że znowu towarzyszy nam strach. Lekarz urolog to zlekcewazyl , twierdząc że normalnie człowiek by nawet o tym nie wspomniał a tu każdy objaw powoduje strach. No i kurde ma rację Może ktoś z Was coś podpowie ?
Ściskam Was mocno i oczywiście dużo zdrówka życzę 😗
Witaj Sylwia71!
Przepraszam, że odpisuję po tak długim czasie.
Rzeczywiście dużo osób z chromofobami się nie znajdzie. Przykro mi , że Twój mąż miał przerzuty i musiał przechodzić kolejne operacje. Wyników TK też strasznie się bałam przed operacją ale poza marką nic nie znaleziono dzięki Bogu. Po operacji byliśmy na usg i było cacy, kreatyninę badamy co m-c i też w normie. Jeśli chodzi o scyntygrafię to pytałam dr i powiedział,że gdyby wyszło coś w TK płuc lub brzucha ( będziemy robić we wrzesniu) to wtedy robi się ją jako uzupełnienie. Oprócz kreatyniny robimy co m-c OB i mocznik. Też ok.
Jeśli chodzi o dietę to nie ma żadnej. 3 tygodnie po operacji lekarz mówił, że nawet alkohol można( w rozsądnej ilosci) - mąż miał urodziny to dostał pozwolenie ale nie skorzystał 😉 Tak serio to odżywiamy się rozsądnie- mało cukru, duuuuuuuużo wody , mniej tłuszczu ale kotlecik i pyrki na obiadek to norma😉
Po operacji mąż dostał półroczny zakaz dźwignia powyżej 4 kg ale od czasu do czasu już Mu się zdarza i jest ok. Już nic nie boli, nie ciągnie. 😃
Życzę Wam 100 lat w zdrowiu i pozdrawiam serdecznie!
Andrzej czyli nowych złych zmian nie zauważono a to baaaardzo dobre wieści. U mojego męża też w TK były torbiele na drugiej nerce i wątrobie ale dr powiedział, że to nic wartego uwagi i z tym się nic nie robi . Oczywiście przy kontrolnych badaniach trzeba się temu przyjrzeć i tyle .
Życzę Twojej żonie dużo dużo zdrówka i kibicuje Wam z całego serca .