Mango, Walczy

od 2015-07-26

ilość postów: 244

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

9 lat temu
I telewizor nie jest na monety. Jest darmowy w świetlicy. W pokojach chyba nie ma... albo są jakies bardziej wypasione o ktorych nie wiem. Po oddziale i po pietrach (na I pietrze całodobowe maszyny z napojami i batonikami :-p ) lepiej wlasnie chodzić w czymś innym niz sie śpi.

Rak tarczycy

9 lat temu
Kaska trzymam kciuki! Sciskam i bedzie dobrze! Napisz jak to w Zgierzu wygląda. Gatta, Vjolka głowy do góry. Prosze spakować pozytywne nastawienie :-) Tak sie fajnie slucha (np teraz slysze) jak w pokojach obok slychac wybuchy smiechu. Radzimy sobie jak możemy się! Mi wapno znowu spadło oczywiście i potas mam tak niski że cały dzień pod kroplowka, ale jutro to juz mnie nikt tutaj nie zatrzyma. Starczy tego dobrego! ;-)

Rak tarczycy

9 lat temu
Anka, dzięki właśnie widzialam gdzies na mapie tę palmiarnie w poblizu, ale nie wiedziałam, ze można tam sie wybrać. Co do poziomu wapnia to Twoj syn miał bardzo ładny wynik. Ja znowu czulam w nocy to mrowienie i jak rano dostałam w żyłę to poczulam ulgę, wiec sie jednak obawiam dzisiejszego wyniku.

Rak tarczycy

9 lat temu
Vjolka właśnie nie ma co się spieszyć, ja bylam coś po 8 na miejscu i odstałam swoje. Potem coraz mniej osób juz dochodziło do kolejki, wiec pewnie krócej czekali. A lekarze w gabinetach dopiero przyjmuja jak juz spłyną wszystkie badania krwi. Ja też chcialabym Cie poznać, ale jednak mam wielka nadzieję, ze w poniedziałek będę mogla iść do domku ;-) Lekarz mówi, ze do poniedzialku to juz musi się unormowac i że to ja mam w to uwierzyć :-) Przechodzę na oddziaływanie na podświadomość, bo medycyna konwencjonalna coś sobie nie radzi z moim wapniem :-p

Rak tarczycy

9 lat temu
Hehe dziewczyny to tylko pozory. Mnie tu maja za histeryczke chyba, bo lekarz powiedział, ze da mi coś na sen jak sie "troche" zestresowalam jak wapń zjechal mi znowu z 1.14 na 1.03 i czułam to mrowienie. Miałam wizję, ze nie wyjde nawet w poniedziałek. Ale mam sie wyluzować - wiec tak tez sie staram :-) Co do osob na oddziale,to ja właśnie mam super babke w pokoju, dogadujemy sie, chodzimy razem na spacery i wzajemnie sie jakoś wspieramy. Trzeba znalezć pozytywy tej całej sytuacji, bo inaczej naprawde mozna oszaleć. Dzień przyjęcia faktycznie zaczyna sie od kolacji. Ale pamietajcie ze na oddzial traficie gdzies kolo 14 a kolacja jest juz o 16 :-) napewno trzeba sie zaopatrzyć w kanapki, które okażą sie niezbędne po badaniu krwi a do momentu przyjęcia na oddzial. Aha i nastawcie sie, ze kolejka na badanie krwi jest dość długa. Mimo ze jest tam 6 stanowisk ja czekalam 1h40min :-)

Rak tarczycy

9 lat temu
Zaskoczona faktycznie ściąganie drenu nie jest takie złe :-) Vjolka to zależy jak sobie lubisz podogadzac przekąskami :-) napisze jak tu mniej wiecej wygląda: sniadanie kolo 7-8 albo bułka, albo 4 kromki, masło i albo dżemy, albo serki, albo kiełbaski- naprawdę da sie najeść, potem koło 13 dwudaniowy obiad jak dla mnie naprawde niezły, pożywny i urozmaicony, potem kolacja około 16-17 coś na styl śniadania. Pod wieczor można sie czyms wspomoc i ewentualnie jakies owocy albo pomidory, ogorki do kromek.

Rak tarczycy

9 lat temu
Gatta dzieci od lat 10 moga wchodzic na oddzial. Ale nie ma takiej potrzeby zeby wchdzic na oddzial, przed wejściem jest świetlica gdzie mozna sobie usiąść, a przed szpitalem jest fajny teren z laweczkami, stawikiem, mostkiem. Lepiej poczekać do tej drugiej doby na odwiedzinki i wtedy usiąść gdzies właśnie poza oddziałem

Rak tarczycy

9 lat temu
Gatta zupełnie normalnie. Mimo ze mam walnieta krtań nie mam nawet chrypki

Rak tarczycy

9 lat temu
Dzięki, dzisiaj jakby bardziej wszystko czuję, ale to podobno normalne w 2-3 dobie. Widzę właśnie po ilości osób jakie zostaly ze mna do poniedzialku przez spadek wapnia, ze to niestety dość częsta sytuacja. No nic faszeruja nas dożylnie, potem trzeba bedzie sobie jakoś radzic samemu. Dowiedziałam sie, ze guz naciekal mi na krtan, wiec lekarka musiala mi tam troche poprzypalac, żeby zniszczyć wszystkie niepożądane komórki. Dostaje przez to steryd no i troche mogę dłużej czuc dyskomfort. Wiem, że mogę tam później świecić. Jutro maja wyciągać mi dren (też troche przed tym drżę) a potem już dni radosnego oczekiwania na wypis przerywane kontrola poziomu wapnia :-) Pozdrawiam Was wszystkie i wspieram w drodze do całkowitego wyzdrowienia!!!

Rak tarczycy

9 lat temu
Nie no dziewczyny naprawde nie jest tak strasznie. Dopiero doba minęła od operacji a ja juz prawie calkiem na chodzie. Gdyby nie to wapno to naprawde jutro moglabym spokojnie śmigać do domu. A tak no cóż pokorzystam jeszcze z tej opcji all inclusive przez weekend :-) Gatta opiekę na dziecko to pediatra wystawia, ale to jak dziecko jest chore, chyba ze pojdzie Ci na rękę. A na Ciebie to rodzinny, ale dopiero jak wyjdziesz ze szpitala. Maszka zrob dla pewności jeszcze biopsje jak Ci tak lekarka radzi. Ale naprawde poważnie zastanów sie nad wycięciem nawet jak okaze sie niezłośliwy