Ostatnie odpowiedzi na forum
pozdrawiam was i zycze zdrowka. Ja wierze ze wszystkobedzie dobrze.
Witajcie wczoraj bylismy u onkologa wRzezzowie zeby dobrac chemie. okazalo sie ku naszemu zdziwieniu ze xhemii nie bedzie.lekarz stwierdzil ze chemie powinno sie podac max 8 tyg od operacji teraz juz jest pozno. Dostalismy skier na badania w sierpniu wizyta. Mam obserwowac tate i szanse ze rak zostal w mikro przezutach to 50 :50 wiec nie bedziemy dzialac w ciemno. Po wizycie udalam sie do urologa taty i on potwierdzil ze moze to i dobry plan dzialania onkologa.
jejku jestem nareszcie. Nie ogarnami nowej szaty. U nas wszystko ok 28 wizyta przed chemia. Pozdrawiam was.
Musze sie z Wami podzielic moimi "psychozami" bo chyba mi odbija: ciagle wydaje mi sie ze mam raka chyba rzucilo mi sie na glowe ciagle doszukuje sie u siebie objawow i co najgorsze ciagle coa mnie boli teraz mam wrazenie ze mam raka kosci...to jest nienormalne ale nie podziele sie z bliskimi moimi "wrazeniami"bo pomysla ze mi odbilo..ale od kiedy zaczela sie choroba taty, to ja sie sypie. A dzis emocje puscily a mnie rozklada na lopatki. Chyba musze isc do psychiary bo mi odbija?!
Hello wszystkim! Bylismy dzis w Gliwicach i dobre wiadomosci brak dziada w kosciach i plucach;)teraz 2 cykle chemii i powinno byc dobrze. Co u was? Podrawiam
Enni skad sepsa??!? Dobrze ze ja rozpoznali. My z tata mamy wizyte w czwartek w Gliwicach. Cala sie trzese na mysl o wynikach. Tej chemii tez sie obawiam.
Enni myslalam ze jak sie nie oddzywacie to wszystko jest ok. Glowa do goryzawsze trzeba miec nadzieje do konca....wszystko sie ulozy zobaczysz.
Witajcie. My dzis w Gliwicach. Czekamy na scy tygrafie. Trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo dobrze. Tk bylo w zeszlym tygodniu okej. Rtg klatki dzis zrobione rowniez. Wyniki i wizyta 8 czerwca. Pogoda dobrze na nas dziala:) dobrze ze nie piszemy i nie jestesmy wszyscy aktywnii na forumm to oznacza ze wszystko u nas okej i nie ma wiekszych problemow. Trzymajcie sie cieplutko.
Hello jesteamy po tk. Wynik jest dobry. Teraz 29 do Gliwic i dzialamy dalej. Dona i Leon szkoda nerwow na slowne przepychanki. ..lepiej isc na spacerek pozdrawiam Was wszystkich cieplo :D
Witam jak mil czytac ze u was wszystko dobrze. Ja niestety nie moge sluzyc wam pomoca i rada bo oboje z tata nie mamy doswiadczenia w tej chorobie wiem ze to glupio brzmi ale kiedy mamy jakis problem to czytam forum i wiem jak sobie poradzic. Tata jest osoba po 70 tce wiec kompa nie obsluguje ale zawszw jak ma jakis problem to mu czytam wasz przypadki?my zbieramy sie wlasnoe do szpitala na tk. Boje sie wyniku ale wierze ze wszystko bedzie dobrze. I pamietajcie pasje sa w zyciu wazne czy to ogrod czy motocykle ktore rowniez kocham i marze zeby zostawic to wszystko i ruszyc w Bieszczady chociaz na jeden dzien....ale gdybysmy mysleli tylko o chorobie to wykonczy nas zawal a nie rak. Pozdrawiam was cieplutko w ten piekny poranek.