Izabela81, Wspiera

Ale mnie uspokoiles Łukasz, tyle czytałam o markerach ale nigdy o takich wytycznych. Jestem czarnowidz i tyle :) dziś zabieram się za wykłady Jerzego Zięby, może coś z nich wyniose :)

Wróciliśmy juz od urologa, diagnoza to lekko powiększona prostata, doszły tacie kolejne tabletki :) ale całe szczęście, że to tylko to. Natomiast martwię się czymś innym, tak jak pisałam lekarka powiedziała, że markery ok. Cea jeszxze zmalało, ale ca 19-9 które pod koniec grudnia wynosiło 33 teraz wynosi 36. Czyli jednak coś się dzieje, przecież bez powodu by się nie podniósł :( teraz czekanie na tk, dopiero ono rozwieje wątpliwości :(

Osz kurcze, dzięki Łukasz. Tata weźmie na wszelki wypadek wyniki sprzed kilku tygodni, może to coś da. Robił wtedy badania moczu oraz krwi bo szukano powodu swądu .Ja też niemądra, że nie pomyślałam o tym :(

P.s. Wiecie może jak tato ma się przygotować do wizyty u urologa? Czytałam, że usg wykonuje się przy pełnym pęcherzu . Nikt nam nic nie mówił, jest to pierwsza wizyta i wiadomo skoro prywatna to chcielibyśmy jak najwięcej się dowiedzieć.

Łukasz93 dobrze wiedzieć -dziękuję :) tato póki co nie odczuwa tych dolegliwości, ale dobrze wiedzieć . Jutro wizyta u urologa, mam nadzieję, że to tylko łagodny przerost prostaty. Może też od tego ten swąd. Chciałam napisać do Ciebie na priv and coś szwankuje. Mógłbyś do mnie napisać kilka słów? Może uda mi się napisać do Ciebie wysyłając odpowiedz na Twoją wiadomość.

Majo oby to było to. Tato tez ma kamienie - w trakcie tk wyszły. Ogólnie tato nie ma żadnych dolegliwości ze strony pęcherza - gdyby nie tk nie mielibyśmy pojęcia o beleczkowaniu. Tak, niestety Bolka juz nie ma :( ale na pewno wspiera nas będąc po tej lepszej stronie ;(

Witam Was <3 tato odebrał dziś wyniki markerów cea i psa super ale ca 19-9 nadal 36 (norma do 27). Czyli wynik taki jak miesiąc temu. Onkolog jednak powiedziała, że wyniki są ok hm. Tato zapytał czy to beleczkowanie pecherza to coś poważnego, bo może albo jutro mieć wizytę prywatną albo w kwietniu na nfz. Polecila iść na prywatną i nie czekać , może oznaczać to, że dzieje się coś złego i w pęcherzu moczowym :( Ustalono tez juz termin pierwszej kolonoskopii od operacji na czerwiec. A co u Was? Basia 40 dawno nic nie pisałam. Wiem, że Łukasz oraz Avietta czekają na tk, a co u reszty? Uściski

Dziękujemy DominikaMZ <3

Dzięki Łukasz :) Madzik20 to bardzo dobrze, że tak lekarka powiedziała. Lekarze nie mówią takich rzeczy gdyby to miały być tylko jakieś złudne nadzieje. Markery pomagają w ocenie skuteczności chemioterapii, wiec jeśli tak bardzo spadły to faktycznie leczenie przynosi rezultaty. Trzymaj się i nie poddawaj :) <3

Cześć Wszystkim -taki już nas los :) my w poniedziałek markery a koniec lutego tk i tez nie ma chwili, żebym o tym nie myślała. Madzik-tak jak pisze Avietta nie każda zmiana jest przerzutem. Konsultowaliscie juz wynik z onkologiem? Nie wiem dokładnie jak to jest z przerzutami odległymi a chemią ale chyba czytałam nieraz na forum (niekoniecznie z jelita grubego ) że po chemii przerzuty zniknęły albo zmniejszyly się. Mi onkolog powiedziała gdy zapytałam o ewentualne przerzuty, że zawsze najpierw analizują czy mozna zoperowac -to jest chyba najlepszy sposób leczenia. Ale mogę się mylić. Musicie porozmawiać z onkologiem, on wszystko wytłumaczy. Łukasz 93, Avietta -juz trzymam kciuki za TK. Wy też proszę trzymajcie za nasze wyniki :) <3