Ostatnie odpowiedzi na forum
Znam dwa stany w ktorych markery moga rosnac - ciaza i menopauza.
Ale literowek narobilam, to chyba sennosc. Acha, Anno, u mnie na tomografii widac bylo guzy w plucach, liczne. Na rtg ich nie bylo widac. Na rezonansie byly. Najperw wlasnie malam liczne TK, MRI - cale cialo. Potem plwociny, usg brzuszne, ginekologiczne, posiew z plwociny, bronchoskopia i pobranie wycinkow - i nic nie potwierdzalo tych guzow. I zaplanowano terakotomie. Ale traf chcial ze wlasnie wtedy zaczely sie przenosiny chirurgii w tamtym szpitalu. I wtedy onkolog wyslala mnie na PET obylo sie bez operacji. Wyszly lagodne zmiany pozapalne a nie rozsiane guzy. Co wtedy przezyam, to moje...
nana, z tego co czytałam to jest tez jednak kwestia dawek. Dostawalas dawki tzw. uderzeniowe?
Anna dokładnie tak, dobrze zrozumiałaś. Nie mam pojecia jakie punkty spelnialam bo nikt mi nic nie mowil o punktach, po prostu dostalam skierowanie, a nadmienie ze to bylo w 2009 roku i wtedy cena PET byla inna - prywatnie prawie 9 tysiecy. Ale ja skerowanie dostalam w kwietniu czyl byly jeszcze pieniadze z NFZ.
Moim zdaniem lekarz Cię tym punktami spławił. Po prostu Najwazniejszy jest teraz wynk najblizszych markerow - szczerze, jak rosną albo przynajmniej nie spadły, to trudno wierzysz w tzw. fizjologiczny wzrost. Trzymam kciuki!
Nana, przykro, ale nic się nie poradzi, opymizm, pobudowywanie organizmu, musisz dotrwać. Jak chemia zadziała, to wytłucze i większe zmiany.
Anno, myślę, że powinnaś zainwestować w TK klatki piersiowej, tak jak Ci pisałam. Prywatnie. Scyntygrafia na NFZ swoją drogą. A po PETa spróbować w styczniu, z nowej puli finansowej, wtedy masz wieksze szanse, ze sie zalapiesz U mnie PET poszedł jako narzędzie diagnostyki czy w ogóle mam raka, ale to był wtedy poczatek roku, byla na to kasa. Mysle ze u Ciebie pojdzie podobnie. A o tego czasu powinnas zrobić to TK i markery na wlasna reke i pojsc na te scyntygrafie. Pozrawiam. TK klatki to ok. 300 pln. Nie wiem ile kosztuje rezonans klatki.
Anna,
ochrona w tym ubezpieczeniu jest od pierwszego dnia po opłaceniu pierwszej składki. Teraz jest 10% zniżki na to ubezpieczenie.
Maria,
oczywiście że Ci się uda, nie będzie Cię jakieś raczysko brało pod but :) a jak masz wątpliwości umów się na konsultację i spróbuj wynegocjować radykalną. Pozdrawiam!
Ja też polecam ksiazke Magdy. Tam jest nie tylko piekny optymizm, jest tez prawo do gorszych dni, zalamania i braku nadziei. To pokazuje ze chory na raka NIE JEST maszyną i ma prawo do slabosci. I ze te slabosci nie oznaczaja konca walki, a sa tylko etapem.
Polecam tez na youtube odcinek "bez maski" z Bartkiem Prokopowiczem. Cudowy, pełen emocji i bardzo prawdziwy, choć trudny wywiad. Warto dotrwac do ostatniego zdania ktore jest najpiekniejszym podsumowaniem ich walki.
Jasia,
raczek dawno nie pisała na forum, czytalam wszystkie jej posty, pozdrow ja jesli masz kontakt, jesli sie zgodzi daj nam znac co u niej :)