Wyrzuć z siebie emocje.

Powiedz mu co o nim myślisz, pokaż jak walczysz ...

Akceptuję regulamin

Pokaż

napisany 11 lat temu

Nie lubię Cię. Jestem osobą wierzącą i wiem że nic nie dzieje się przypadkowo. Niektórym otwierasz oczy i uczysz brać życie takim jakim jest ale w wielu przypadkach burzysz wszystko i za to Cię nie lubię.

napisany 11 lat temu

Nie chcę cię znać, nie chcę cię czuć i widzieć. Nie mam zamiaru się z tobą zaznajamiać. Pozwól ludziom żyć. Pozwól ludziom żyć godnie!!! Bez ciebie świat byłby piękniejszy raku i dlatego zniknij raz, a dobrze!!!

napisany 11 lat temu

Rozprawiłam się z Tobą 6 lat temu, wierze , że raz na ZAWSZE!!!

napisany 11 lat temu

Umieraj stąd
Bierz, co twoje i won
W zaświaty, gdzie zmory
Gdzie strzygi, upiory
Gdzie zimno i wieje
Gdzie głodno i mrok

napisany 11 lat temu


Myśle , ze nienawidzę Cię zabierasz tych których kochamy!!!! Przez ciebie zmarła 9 miesięczna Martynka :(((coreczka mojej siostry !!!! Tak bardzo chciała żyć, nie dałeś jej szansy:((( gdyby nasza milosc mogła ja ocalić ...Przez ciebie cierpiała a my niemoglismy jej pomóc!!!! Jestes bezwzględnym GNOJEM ze choruja przez ciebie dzieci!!!! Nienawidzę Ciebie i modlę sie , aby znalazł sie ktoś kto wymyśli lek , aby cię zgładzić !!!

napisany 11 lat temu

Drażnisz mnie. Sprawiasz, że nawet tęcza po burzy wydaje się być bledsza wręcz czarno biała. Ranisz mnie i moich bliskich, a przecież ja Ci nic nie zrobiłem. Chcę zobaczyć jak dorastają moje dzieci, wnuki, daj Boże i prawnuki. Oni mnie potrzebują, a ja Ciebie nie.

napisany 11 lat temu

Wydaje mi się że podstawowa sprawa to raka nie mieć. Żeby nie mieć należy jeść zdrowo i prowadzić zdrowy tryb życia, co staram się czynić. Jak już się skurwysyństwo pojawi to trzeba z nim walczyć z honorem i wiarą tak jak robił to Pan Jerzy.

napisany 11 lat temu

Miałem tego '' przyjaciela'', ale był złośliwy, wredny, fałszywy i upierdliwy, bo atakował mnie 2 razy, więc powiedziałem SPIEPRZAJ DZIADU i wygoniłem oczywiście z pomocą moich Kochanych Lekarzy i Pielęgniarek z oddziału Onkologi w Siedlcach - Marek z Węgrowa

napisany 11 lat temu

Zmieniłeś moją rodzinę, zabrałeś mi ojca. Nic potem już nie było takie jak przed jego śmiercią. Przykre, ale przez wiele lat z ojcem byliśmy tak daleko od siebie, a paradoksalnie raku pomogłeś nam się zbliżyć do siebie. Teraz jednak cały czas podświadomie drżę o swoich najbliższych. Przecież statystycznie któreś z nas znów zabierzesz..., a może nie...nie. Nie mogę ta myśleć!

napisany 11 lat temu

Mój tata był jednym z najwspanialszych ludzi, uczciwy, mądry, kochany. Prawdziwy ojciec, zawsze mogłam do niego zadzwonić i się wypłakać. W zeszłym roku został zdiagnozowany, rak był wszędzie. Wcześniej mój tata był taki silny, był wzorem zdrowia. Badał się co roku ale nigdy na raka. Jestem wdzięczna Bogu , że przynajmniej mi dał czas na to abym mogła mojemu tacie powiedzieć , że go strasznie kocham. Inni tego nie maja, ojcowie odchodzą z dnia na dzień. mój gasł powoli , ale byliśmy przy nim, do ostatniego dnia.
Błagam , zaprowadźcie swoich rodziców na badania, nie pytajcie się ich tylko ustalcie za nich wizytę. Są z byt cenni.