napisany 10 lat temu
drogi raku! w sierpniu minie 9 lat jak cię pożegnałam. było ciężko ale wiele się nauczyłam. teraz jestem szczęśliwa, a moje najwieksze 4 letnie szczęście siedzi obok mnie. a jeśli spróbujesz znów mnie odowedzic - to ci dokopie!!!!
napisany 10 lat temu
Walczę z tobą drugi raz i znów wygram!!! Skopię ci tyłek bo mój synek mnie potrzebuje. Najbliższa operacja będzie ostatnią. Jestem ci wdzięczna, że poznałam wartość życia i wyzwoliłeś we mnie chęć do walki, życia i miłości. Bez żalu Mogę powiedzieć: żegnaj! nigdy więcej się nie spotkamy.
napisany 10 lat temu
Drogi raku
Moje życie uległo całkowitej zmianie od kiedy dowiedziałam się że zawitałeś w moje środowisko.Na początku zabrałeś mi najlepszego przyjaciela,który chciał być szczęśliwym mężczyzną,walczącym za życie innych a ty po prostu go zabrałeś.Poźniej zabrałeś mi najbliższą osobę mojego tatę wkradłeś i niepostrzeżenie zabrałeś go do góry.Pomimo tego ile przeżyłamty przychodzisz ponownie ale teraz do mnie,powiem ci coś kiedyś się bałam że umrę teraz wiem że taki będzie moj los nie mam do ciebie żadnych pretensji tylko jak już będe odchodzić chcę być szczęsliwa przy osobie którą kocham.Mam dopiero 16 lat ale pamiętaj że na górze stworze tzw.Grupę Wsparcia i będe aniołem strózem dla chorych którzy walczą z chorobą.
napisany 10 lat temu
Myślę ,że pożegnałam cię na dobre choć jeszcze odczuwam twoją obecność.Jestem po chemii jeszcze słaba.Teraz mam w planie żyć pełnią życia.Cieszyć się każdym dniem.Nie poddam się tak łatwo.KOCHAM ŻYCIE MOJE ŻYCIE:))Basia
napisany 10 lat temu
Cały czas się łamię, bo nie wiem, czy juz napisać po 4 latach, że wygrałam, czy jeszcze trochę poczekać. Dziękuję za każdy przeżyty dzień, bo wiem że mogło być gorzej, Czasami mam załamkę, ale szybko się zbieram, bo wiem, ze będzie dobrze, bo nie wyobrażam sobie że mogłabym zostawić moich kochanych chłopaków. Teraz robię sobie rekonstrukcję piersi i znów będę piękna, uśmiechnięta , pełna życia i planów na przyszłość. Kocham życie! Nienawidzę strachu, który czasem mnie ogarnia. pokonam i to !
Celina
napisany 10 lat temu
RAKU
I mnie też dopadłeś i zamieszkałeś na moich nerkach i to obu nie starczyła by ci jedna
Ale żle trafiłeś nie było lamętu i płaczu tylko walka bo zemnie twarda babka
Z jednej neski już cię wykopałam 2 miesiące temu przy pomocy wspaniałych lekarzy którzy pozbyli się ciebie i uratowali mi nerkę teraz dochodzę do siebie
Przyjdzie czas że pożegnam się na stałe to będzie gdy przejde drugą operacje i będę miała 2 zdrowe nerki choć będę pocieta z obu stron Ja się nie poddam przecież mam dopiero 42 lat i jestem potrzebna mojej rodzinie
Więc już ci moge powiedzieć NIE DO ZOBACZENIA
napisany 10 lat temu
Cześć rak to nie koniec świata. rak to tylko diagnoza. rak to coś co nas przeraża. A czy wiesz że za 20 lat rak będziemy leczyć katar. Więc żyj i przeżyj by zobaczyć jak wyleczyć katar!
napisany 10 lat temu
Nie przychodź nigdzie, jak wejdziesz to wyjdź, i nigdy nie wracaj. Za bardzo wszystkich kocham, żebym ich tobie oddać. Jasne!? nigdy nie przychodź. do nas, ani do nikogo.
/ 13 latka...
napisany 10 lat temu
Mam nadzieje ze w koncu uda nam sie Ciebie zniszczyc. Tak jak Ty niszczysz nasze zycie, i zycie naszych bliskich.... Tak dlugo patrzylam jak owijasz sie w okol mojej mamy..... Patrzylam jak cierpi przez Ciebie oraz jak, z Toba walczy.... Z karzdym dniem nikla w moich oczach a Ty stawales sie silniejszy, silniejszy kiedy ona slabla.... Odebrales mi ja.... Odebrales ja na moich rekach... Patrzylam jak probuje zlapac oddech ktory jej odbierales... Czemu?? Czemu mi ja zabrales, bylo ciezko ale teraz juz wiem... Teraz jestem silniejsza, dla niej i dla wszystkich ktorzy Cie maja. Bede walczyla z calych sil by juz nikt nie musial patrzec, jak zabierasz ukochana osobe.... TAK NIENAWIDZE CIE I ZROBIE WSZYSTKO ABYS ZNIKNOL W CALOSCI Z TEGO SWIATA BO JESTEM SILNIEJSZA NIZ TY.....
napisany 10 lat temu
Moja Mama cię pokonała. Nie waż się przekroczyć progu naszego domu. Nigdy więcej! A Wy nigdy się nie poddawajcie i pokażcie kto jest silniejszy!