Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

14 lat temu
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
1088 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    agnieszko mój mąż też ma ten problem co ty żyje z tym 10 lat wątroba się regeneruje nie martw siębedzie dobrze
  • 11 lat temu
    Leczenie zakonczylam w lutym . nie mam zleconej cytologi . tez mnie to troche zdziwilo , ze zadnych badan , tomografu , rezonansu . Onkolog wypytywal tylko o uplawy czy sa , jakie . A doly jak kazda mam tylko wtedy wbijam sobie do glowy . Ciesz sie tym co masz , a nie martw tym co moze byc . moze nie musi . dodam , ze ja dowiedzialam sie o raku 16go pazdziernika a w styczniu u mojego taty wykryto raka pluc . mial tylko 5 lamp i nawet do tej pory nie wie co mu jest. wczoraj mielismy razem u roznych lekarzy wizyty kontrolne . u taty lepiej lecz leczyc nie beda, zbyt slaby organizm
  • 11 lat temu
    Tolla, ja nosiłam się z bólem kilka miesięcy, ale dla odmiany to ginekolog twierdził, że wszystko gra i odsyłał mnie do innych lekarzy. Nikomu zle nie zyczę, ale jesli komus z jego bliskich przydarzy się podobna sytuacja, chciałabym żeby wtedy pomyslał o mnie. Jezu, żebym wtedy wiedziała to, co teraz ... Mówi się, że to rak z zaniedbania, tylko czyjego ...?!
  • 11 lat temu
    Anita, nie mam kontaktu z zadana, jakoś po tylu latach przestałyśmy do siebie dzwonić i się widywać, a do tego ja już od paru lat nie mieszkam w Polsce. Moja choroba zaczęła się od bólu nóg i kręgosłupa, robili mi wszystkie badania oprócz ginekologicznych i trwało to około miesiąca, aż w końcu moja lekarka rodzinna, kazała mi zbadać się ginekologicznie no i od tego badania się zaczęło wszystko.
  • 11 lat temu
    Tolla, kiedyś pisałam,że byłoby wspaniale, gdyby na forum zawitało więcej kobiet,które wygrały z chorobą. Może masz kontakt z babkami, z którymi leżałas w szpitalu? Jesli tak - zachęc je do pisania - to bardzo podniosłoby nas na duchu - wszystkie! Pozdrawiam. A.
  • 11 lat temu
    Weroniko, fajnie że jesteś z nami na tym forum i wnosisz takie pozytywne wibracje. Narodziny dziecka, to naprawdę niezwykłe przezycie, a sam fakt pojawienia się nowej istotki na świecie ma coś z cudu. Potrzebujemy tu takich "zwyczajnych cudów" więcej.Niestety my juz nie wspomożemy cię w misji stworzenia z przyczyn obiektywnych, ale trzymamy kciuki za Twoje szczęście.A.
  • 11 lat temu
    Dziewczyny, z góry przepraszam, że wracam do traumatycznych przezyć, ale zapomniałam spytać - czy przed rozpoczęciem leczenia miałyście bóle podbrzusza i pleców niezależnie od okresu? Wiem, że nie powinnam wracać do tego, czego i tak juz nie zmienie, ale ciagle próbuję zrozumieć jak lekarz mógł zignorować takie oczywiste objawy, jakie ja miałam ...
  • 11 lat temu
    Agnieszko - tobie tez humor dopisuje i jak widzę trzymasz się bardzo dzielnie - wspaniale! A jak sie miewa Twoja wątroba? Rozpoczęłas już leczenie? Co zamierzają z Tobą robić?
  • 11 lat temu
    BASIU, gratulacje! Po tej wizycie jesteś zupełnie inna kobietą! Fajnie, że masz takiego onkologa - pełnego optymizmu - mój to sceptyk do kwadratu.
    Ostatnio znowu zaliczam jakieś doły, choc w zasadzie nie mam powodu do zmartwień, bo czuje się wyśmienicie.
    Mysle, że to efekt zbliżającej się wizyty ... na przyszły tydzień mam wyznaczony rezonans kontrolny ...
    Basiu, a kiedy masz zrobic cytologię? Przypomnij proszę, kedy zakończyłaś leczenie?
  • 11 lat temu
    Super Basiu, i tak trzymać ;)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat