Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
-
Kartolka nie słyszałam o takim rodzaju raka .Szukałam w necie i też nic.Napisz może do interwencji onkologicznej,które znajduje się na głównej stronie.Jak będziesz wiedziała to napisz.
-
igus_ka najglebsze wyrazy wspolczucia. :(
-
Igus_ka wyrazy współczucia.... :(.
Ja jak zwykle zagladam jak zbliża sie kontrola(7kwitnia).
Życzę Wam kochane zdrowych i pogodnych świąt Wielkanocnych.... dużo rodzinnego ciepła i miłości...
Ściskam mocno <3
-
Życzę Wam, Kochane
aby te święta wielkanocne
wniosły do Waszych serc
wiosenną radość i świeżość,
pogodę ducha, spokój, ciepło i duzo duzo zdrowia.
-
Ja również życzę wam kobietki Radosnych Świąt Wielkanocnych,zdrówka,pogody ducha i wiosny w sercu i powietrzu ?.
Moja mama ma w środę kontrolę,dam wam znać.
Ale robila we wtorek Kolposkopie i jak twierdzi,rozmawialam z mamą tylko przez telefon -lekarz nie widzi nic złego,nic niepokojącego co,nie pobrał żadnych wycinków do histopatu.
Zobaczymy ci lekarka powie na kontroli.
jeszcze raz dziewczynki dla Was Smacznego Jajka i Wesołego Alleluja!!!
-
Dziewczyny radości i spokoju na pozostały czas swiat no i oczywiscie mokrego dyngusa:)
-
Cześć dziewczyny. Dawno mnie nie było. Mama dwa lata już po leczeniu. Przypomnę, że mama miała rsm IIB, radio i chemioterapię. Czuje się różnie. Problemy z jelitami są ciągle. Pojawia się także krwawienie z odbytu. Tak przeczytałam ostatnie wypowiedzi i u mojej mamy na ostatnich usg też wychodzi śladowa ilość płynu w przestrzeni między pętlowej. Bardzo się tego wystraszyłam, że to rozsiew:( Kontrolę tego płynu miała robioną już kila razy na usg i nic się tam nie zmienia. Znajomy radiolog powiedział mi że taki stan może być od nieżytu jelit. I tego się trzymajmy;) Poza tym narzeka na skurcze, że ją często łapią.
Z innych wieści, to od 8 miesięcy jestem szczęśliwa mamą, a moja chorowita mama po raz kolejny babcią:D
Pozdrawiam Was wszystkie i życzę dużo wytrwałości z tą trudną chorobą.
-
Witam ponownie, za szybko napisałam, że wszystko u nas ok. Dzisiaj dzwonili z onkologii, że wyszła bardzo zła cytologia i mama ma się zgłosić na powtórzenie badania. Siedzę i płaczę tak mi smutno:(
-
Dzięki Agnieszka za słowa otuchy. Jutro pojadę z mamą to dowiemy się więcej i napiszę co i jak.
-
Już po wizycie. Ta bardzo zła cytologia to stan zapalny. Uff i hurra. Pielęgniarka przepraszała mamę, że dzwoniła i tak ją nastraszyła. Ja się cieszę, że to tylko to a nie wznowa. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich.