Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • Ewcia13 jak będziesz wiedziała kiedy będzie radio to skrobni kilka słów.Jak operacja była w styczniu to już gdzieś na dniach powinnaś mieć radio. :) <3
  • Monika Odezwę się jak już będę wiedziała kiedy zaczynam ;) Danuta Alicja a u Cb ile tygodni minęło od operacji do naświetlań?
  • Witajcie, Ewcia odpowiadam ci operacje miałam 4 grudnia a 1 naświetlanie 24 lutego o ile mi wiadomo można było wcześniej, Prawdopodobnie nie powinno się przekroczyć 3 miesięcy, tak mi powiedziała onkolog mnie mało co brakło no ale miejmy nadzieje ze nie będzie żle
  • Dziękuję Danuta Alicja za odpowiedź dzwoniłam do lekarza i naświetlania mają zacząć się 22 marca. Jak tam dziewczyny się czujecie? :) Coś ostatnio cicho tu się zrobiło. Mam nadzieję że u Wszystkich Pań ;) wszystko dobrze. Pozdrawiam i zdrówka <3
  • Witam Was kochane w zimne przedwiosenne sobotnie popołudnie:))) Moja wizyta kontrolna sie odbyła i jest okej!!!! A zatem.....szaleję dalej:)))) Dokładnie dzisiaj tj. 19 marca mija mi 2 rocznica operacji - od niej - po pełnej diagnostyce - zaczął sie dla mnie zasadniczy etap leczenia, czyli wyganiania resztek paskudy:)) chemia + radio. W tę drugą rocznicę pozwolę sobie na parę zdań refleksji: kiedy zaczęłam (dzis to wiem) potworną walkę ze skorupiakiem, byłam tak mocno skupiona na sobie, że wiele rzeczy nie widziałam, nie czułam i nie próbowałam zajmować sie tym, co działo się wokół mnie. Dopiero po skończeniu leczenia - w zeszłym roku w styczniu - czułam się tak, jakbym się powolutku wybudzała z ....no właśnie z czego???To było takie uczucie powracającej świadomości, która w trakcie leczenia oddała się całkowicie programowi wyzdrowienia. Dopiero ten rok odczuwam tak juz coraz normalniej, tak zwyczajnie sobie żyjąc - oczywiście wiele rzeczy zmieniłam w swoim postrzeganiu świata, ludzi czy też jakości zycia. Ale jedno wiem - warto walczyć, bez względu na wszystko co jest przeciwko nam - życie jest cudne i wręcz doskonałe, każda chwila bezcenna i niepowtarzalna:))) Wszystkiego najzdrowszego dziewczynki:)))
  • Olusia918 cieszę się razem z Tobą,takie dobre wiadomości zawsze dają nam dużego kopa do działania :D Pozdrawiam serdecznie :D <3
  • Kochani moi - dzisiaj jest już czwartek przed pięknymi, wiosennymi świętami, a zatem życzę: Jaj pomalowanych w najskrytsze marzenia. Bab smacznych i słodkich jak miód. Zajęcy hasających po ogródkach Waszej wyobraźni. Mokrego od wrażeń śmigusa dyngusa oraz wielu cudnych chwil w gronie rodziny i przyjaciół. Wszystkiego najzdrowszego dziewczynki:)))
  • Piękne życzenia Olusiu :). Dziękujemy Wspaniale, że wyniki są dobre i można normalnie pożyć :). Ja też tej normalności szukam. Teraz to dla mnie symboliczny czas. Na co dzień staram się nie myśleć o raku, jednak te Święta mi przypominają, że każdy dzień to dar. W Wielki Czwartek, 2 lata temu miałam operację. Nawet nie myślałam wtedy, że dożyję tej chwili. Póki co wyniki mam ok, a w maju zostanę mamą! Mój mały Cud rozwija się dobrze, ja też czuję się świetnie i mam nadzieję, że tak już zostanie. Nie poddawajcie się Dziewczyny! Jeszcze może być pięknie! Cudownych, pełnych wiary, nadziei i miłości Świąt Wielkiej Nocy!
  • Iwonko - moja prawie rówieśniczko w niedoli:)) Mnie minęło 2 lata od operacji 19 marca i też traktuję tę rocznicę jako kolejny cud. Ale.....nie o tym chciałam tak naprawdę pisać - bardzo, ale to bardzo ucieszyła mnie Twoja Iwonko wiadomość, że..............będziemy piły pępkowe!!!!!!! Nawet nie próbuję sobie wyobrażać jak wielką radość i nadzieję masz w swoim serduszku, a pod serduszkiem maluszka:)))) To naprawdę piekna i wzruszajaca wiadomość i pamiętaj!!!!!! masz nas zaraz poinformować o rozwiązaniu okej???:))) Tym bardziej zyczę Ci kochana niezapomnianych chwil ze swoimi bliskimi:)))) Trzymaj sie cieplutko, sorry - trzymajcie sie cieplutko:)) Ale się cieszę!!!!!!!!!!
  • Witajcie dziewczyny, dzisiaj zakończyłam 5-cio tygodniową radioterapie, nie było zle,szukam teraz odpowiedniego kremu lub masci żeby smarować naświetloną skórę.Lekarka kazała smarować skórę co najmniej przez 1,5 miesiąca. No i jeszcze 2 tygodnie mam nie myć prawej strony klatki piersiowej.Pozdrawiam was serdecznie, aha Iwonko cieszę się bardzo z twojego szczęścia które nosisz pod sercem, niech ono będzie ta iskrą nadziei na długie i zdrowe zycie.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat