Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • Kochana Gosiu 26 maja mam operację drugiej piersi , pierwszą mi usunęli 2007 roku a teraz pokazał się nowy gad i znowu zaczynam swoją drogę przez mekę.Przyznam Ci się , że kajoś się tego boję pomimo tego że już to raz przechodziłam.Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka. Gosieńko trzymaj za mnie kciuki.Ewa.
  • Rybenko może też sobie podpowiem jeżeli mi pozwolisz " Ewa w dzień mamy rakowi się nie damy.Bo ja akurat mam operację w Dzień Matki , czyż to nie jest jakiś znak dla mnie albo zbieżność sytuacji.Słodziaczki przesyłam i bądzcie zemną 26 maja.Pozdrawiam.Ewa.
  • Gosieńko ty idziesz we wtorek do szpitala a ja idę tydzień za Tobą.Kochanie będę się za Ciebie modlić i prosić Bozię o zdrowie dla Ciebie i żeby wszystko było dobrze.Trzymam za Ciebie kciuki.Musisz wierzyć i mieć nadzieję , że wszystko ułoży się po Twojej myśli.Jeszcze jedno uśmiechaj się często i gęsto bo ten nasz znajomy gad nie lubi ludzi pogodnych i uśmiechniętych.Z całego serca życzę powodzenia i dużo zdrówka. Niech Cię Bozia prowadzi i pozwoli Ci wygrać walkę , bo życie jest piękne.Buziaczki przesyła Ewa z Górnego Śląska.Trzymaj się i wierz ,że będzie dobrze.Odezwij się do mnie.
  • Witam. Długo nic nie pisałam, ale śledzę to forum.Częściej bywam na forum raka jajnika. Aniaaa jestem zaskoczona ,ze pozostawiono Ci pierś.Ja również w 2013r rozpoczynając leczenie raka jajnika wyczułam guzek w piersi prawej.Diagnoza- rak G2. Po 6 ciu cyklach chemii na jajnika G2 i FIGO IV konsylium zaleciło usunięcie nacieku z piersi, ponieważ chemia zabiła gada.Proponowałi zabieg oszczędzajacy.Ja miałam inne zdanie. Znalazłam lekarza który uszanawał moją decyzję.Usunął cysia razem z węzłami. Naciek był duuuży 6cm x 4cm x 2,5. Na szczęście było czysto. Komórek raka nie stwierdzono, węzły czyste.Jestem na terapii hormonalnej - Egistrozol. Mutacji nie stwierdzono, jestem pod kontrolą genetyka.Teraz badają kolejne geny. Mam dodatni HER2 i to mnie dręczy ponieważ rak jest agresywny.Druga pierś pod kontrolą.Jest ok. Czekam na badania w sierpniu. Lekarz, który mnie operował robił jednocześnie rekonstrukcję usuniętej piersi.Ja nie korzystałam z tej metody.Trudno Ci będzie znależć specjalistę na NFZ.Prywatnie jest drogo. Gosiaa trzymam kciuki za pomyślność zabiegu.Niech Mateńka Boska ma Cię w opiece. Ewa Kozieł ja też z Górnego Śląska.Będzie dobrze. Jesteś silną babeczką.Wiara czyni cuda i tego się trzymaj. Pozdrawiam Was kochane walczące i wspierajace.
  • Trzymam Gosiu daj znać najszybciej jak się da :***
  • Gosiaaa88 trzymam kciuki. Napisz jak będzie po wszystkim. Wszystkiego najzdrowszego.
  • Już trzymam mocniuchno Gosieńko - bądź dzielna i daj znać jak się lepiej poczujesz:))) Powodzenia:)))
  • Gosiu! Trzymam ja też! Dasz radę!
  • poproś koniecznie o coś na sen!!! trzymaj się kochana :***
  • Gosiu trzymam za Ciebie kciuki .W tym momencie może jesteś już po operacji. Niech Matka Boża Cię poprowadzi do zdrowia i pozwoli Ci cieszyć się życiem.Zobaczysz że z każdym dniem będzie coraz lepiej.Dasz radę masz nas.Ja idę na operację 26 maja i też myślę i wierzę , że będzie dobrze , mam na myśli Ciebie i mnie.Ty mój słodziaczku ściskam Cię mocno i pozdrawiam.Ewa.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat