kucja bardzo mocno trzymam kciuki zeby mogło być dobrze!
elmooth, ja rowniez o tym myslalam, ale poki co nie mam gotowosci by sie w to wglębic, a musialabym jesli chcialabym Mamie zaproponowac. Duzo znajomych mowi mi o wlewach wit.C, ze podobna ta metoda jest juz stosowana, ale nie w Polsce. Ma to lagodzic chemie. A bardzo bym chciala pomoc Mamie zniesc tą chemie, bo ma problemy z wyproznianiem, teraz po operacji i chemii to juz w ogole i nie wiem co z tym zrobic. Czy moze to kwestia tego ze jelito sie nie zespolilo?moze macie dziewczyny wieksze wiedze w tym temacie?
justyna.j.81@gmail.com, jestem tego samego zdania. Nawet nie biorę pod uwagę takiego leczenia.
Czarownica Rukola bardzo dziękuję :) :D
Czarownica ślicznie wyglądasz :) piękne widoki :)
Juststaystron odpoczytwaj :)
kucja trzymam kciuki :)
elmooth- = te metody to strata pieniędzy. tak myśle ale może kiedyś będę na takimetapie, że jeżli nic nie będzie działać i nie będą mi chcieli chemii podawać tylko leki p/ bólowe to kto wie czego się chycę.
kucja15 cały czas cieplutko o Tobie myślę i się modlę 3 3 3 jesteś silna babeczka!!!
cześć dziewczyny, być może zostane zlinczowana za ten post, ale trudno...chcialabym zapytać, czy któraś z was slyszala o niekonwencjonalnych sposobach leczenia (marihuana) a jeśli tak to czy może napisać kilka słów?
Kucja, dobrze, że masz dobre wyniki krwi. Jest jeszcze Vepesid, a chyba go dotąd nie miałaś. Nie wiem, czy jest to lek refundowany, ale nawet jeśli nie, to lekarz może wystąpić do NFZ z prośbą o jego refundację. Z pewnością jest to możliwe, bo mnie po Caelyxie lekarka proponowała Topotecan lub właśnie Vepesid.
ANGA podają mi Docetaksel.To podobne działanie do Taxolu.Po pierwszym wlewie marker się obniżył prawie o 400 a po następnych niestety tendencja wzrostowa.
Czarownica super wyglądasz.Widoki przepiękne.
Dziękuje za słowa wsparcia i porady.Wyniki badań krwi są wyjątkowo dobre.Chemia wlewana od 11 miesięcy, ale organizm jeszcze wydolny.Ogólnie czuję się dobrze i zamierzam udać się za godzinkę na łono natury aby zaczerpnąć świeżego powietrza.
Serdecznie Was pozdrawiam.🙂
witajcie dziewczyny w niedzielny dzionek. Czarownica korzystaj jeszcze z ostatnich chwil urlopu i ciesz się pięknymi widokami. Po przeczytaniu postów to nie ma co wierzyć markerom. Inaczej TK inaczej marker. Mętliku można dostać.
Wow, Czarownica, piękna dziewczyna i piękne widoki!
Tess, jednorazowy skok markera jeszcze o niczym nie świadczy, tylko systematyczny!
Ja jestem niskomarkerowa. Przy pierwszej wznowie marker lekko podskoczył w górę w grudniu i systematycznie zaczął rosnąć. W czerwcu dopiero osiągnął górną granicę normy. Kilkakrotne USG i dwukrotne TK niczego nie wykrywało. Dopiero zrobiony w październiku PET pokazał rozsiane zmiany (przy Ca125 - 101). Przy drugiej wznowie marker skoczył jedynie o 2, a TK już pokazało przerzut do wątroby (Ca125 - 15,3).