Rak jajnika
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
-
Witajcie,w końcu moje płytki podskoczyły na tyle,że mogli mi podać chemię.Odchorowałam to bardzo,przez tydzień nie miałam siły aby zasiąść przed komputerem,dystans łóżko-łazienka był dla mnie jak maraton,no ale wróciłam do żywych.
Zrobiłam też badania i się okazało że jest dobrze:płytki-208;hemoglobina-13,3 ; markery-39; inne parametry też w porządku, trochę podwyższone próby wątrobowe i za mało magnezu.Zaczęłam więc brać hepatil i magnez i czekam aż mi przejdą męczybóle nóg ,bo one najbardziej mi dokuczają.
Mam też częste uderzenia gorąca może która zna jakiś skuteczny sposób na tą dolegliwość.
-
Ja te uderzenia gorąca ma juz tyle czasu,biore Menoplant ale mało pomaga.Sama sie zastanawiam ile ta menopauza może trwać.Jak skończyłam 50 lat to mi się zaczeły i trwa to juz 8 lat.w trakcie brania chemii nasiliły się i nadal trwaja raz trochę mniej raz więcej .Juz nie pamiętam kiedy przespałam całą noc.HTZ wykluczone.Trzeba wytrzymać.Masz piekna hemoglobinę to dobrze.Tak Trzymaj.Pozdrowienia.
-
Jak mi bardzo dokucza i chodze niewyspana to nieraz biorę na noc Valerin forte.To lek ziołowy i polecila mi chemiczka.Wtedy przesypiam więcej niż pół nocy.
-
A czy pamietacie ..na te udezenia gąca jedna z forumowiczek (przepraszam, ze nie pamietam ale sprawdze pozniej) podobno bierze cos pochodzenie sojowego jak zrozumiałam. ...zaraz poszukam
-
Użytkownik @emma napisał:
Ja stosuje preparaty sojowe i na rzaie mi służą. Są co prawda podobno słabsze niż normalna hormonoterapia zastępcza ale podobno bezpieczniejsze.
-
Menoplant to też jest oparty na soi.jSą to izoflowowawony sojowe.w C0 polecila mi chemiczka.To jest dobre jak ktos ma lekkie objawy.Ja należę do tych kobiet co ciężko przechodzą menpoauzę,dlatego mało mi pomaga.
-
ania57 a ja właśnie mam podjąć decyzję o usunięciu piersi .Puki co zdrowych.Mi lekarz powiedział,że jak się nie zdecyduję to będą przerzuty.
Właśnie czekam na wizytę u onkologa bo jak pisałam wcześniej mam podwyższone markery i coś wyszło w TK że sugerują wznowę to nie wiem czy w takim wypadku będzie możliwa operacja.
Czyli różnie to u nas w PL jest.
Pozdrawiam
-
agasiu uważam .że w tym przypadku to powinni usunąć.Ja gen BRCA1 robiłam jak mialam 38 lat.To tyle lat temu.Wtedy to mi powiedział onkolog ,że nie usuwają.Moja mama zmarła na raka piersi jak miala 47 lat.Jak skończyłam 40 lat to chodziłam po lekarzach ,.zeby mi usuneli piersi ..żaden nie chciał.Pracowałam wtedy w szpitalu Połozniczo Ginekologicznym i myślałam,że po znajomości mi usuną.Chciałam usunąć też narządy rodne,nie znalazłam żadnego.Wtedy nie było prywatnych szpitali.Mama zmarła jak byłam w klasie maturalnej,chorowała 7 lat.Pamietam jak cierpiala.Dlatego ja tak bardzo chciałam tych operacjii.Teraz mam raka i często myśle dlaczego żaden sie nie zdecydowal a było ich wielu.Decyzja należy do Ciebie.Uważam .że operacja będzie możliwa.Mama moja miała pierś naświetlane radem,a po pół roku zrobili jej operację radykalną ,żeby się nie przeżucił na narzady rodne.Miała to wszystko robione na Wawelskiej.Pamietam ,ze podpisywała zgode na usuniecie zdrowych narzadów.Lekarze kiedyś bardziej zajmowali się pacjentami.Trzymam kciuki za Ciebie i napewno podejmiesz sluszną decyzje.
-
witam was dziewczyny, chciałabym Was zapytać czy ktoś z Was zna lub brał takie preparty, graviola. spirulina i chlorella? graviole polecił mi onkolog, te dwa pozostałe preparaty są na bazie alg, mam link do spiruliny, ma szerokie zastosowanie.http://www.gajanea.pl/czytelnia/spirulina.html.Podobnie działa chlorella.Czekam na Wasze opinie i pozdrawiam serdecznie.
-
Agasiu jak chcesz to jest mój mejl aniabaks@o2.pl