Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

15 lat temu
Witam! Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam. Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew. Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi! Małgorzata
3337 odpowiedzi:
  • 4 lata temu

    kochana bo miała 109 od roku i super się czuł . 18 marca złapał nas kowid i się zaczęło 4 dni ciężki stan i zaczęła bolączka szaleć . W czasie 1,5 tyg urosło do prawie 300 tys ale zaraz bo kowid nie da się dać chemii . Ale od dwóch dni tak cierpi na nogi że mówi ze już nie da rady . Termin na chemię mamy na środę . A Twój mąż ile ma lat mój 45 

  • 4 lata temu

    Cześć Aniawajs. Mojego męża też bolą nogi, przez to często budzi się w nocy. Teraz jest na oddziale na pierwszej chemii fcr. Dziś dostał ostatnią kroplówkę. Pierwszego dnia podczas podawania rytuksymabu  spadło mu ciśnienie, przerwali na pół godziny i potem było już dobrze. Mówi, że dobrze się czuje. Dlaczego Twojemu mężowi nie włączyli jeszcze leczenia? (mój miał 210 tys wbc) 

  • 4 lata temu
    leczenie jest poto aby pomóc takze wszystko bedzie dobrze mi po leczeniu ból sie zmniejszyłi czesami cos tam dokucza
  • 4 lata temu

    Może zadam głupie pytanie:( ale dopiero dołączyłam do grupy po 4 latach . Może wiecie czy jest taka możliwość aby nie dać rady podczas chemii ale tak szczerze ?

  • 4 lata temu
    cichy3031 napisał:

    mnie nogi bolały i bolą nadal poty nocne to chyba kazdy ma przy naszej chorobie leczenie napewno pomoze badz dobrej mysli głowa do górywszystko bedzie dobrze

    A czy już jesteś po chemii ? Nic nie pomogła ?

  • 4 lata temu
    mnie nogi bolały i bolą nadal poty nocne to chyba kazdy ma przy naszej chorobie leczenie napewno pomoze badz dobrej mysli głowa do górywszystko bedzie dobrze
  • 4 lata temu
    Aniawajs napisał:

    kochani  czy Was bolały nogi przy białaczce ? Mąż ma już prawie 300 tys leukocytów od 2 nocy nie śpi bo tak bolą go nogi . W środę dopiero ma termin na szpital nie dało się wcześniej bo dopadł go covid i był w ciężkim stanie :( czy taki objaw jak te nogi pocenie się w nocy ( zmienia koszulkę czasem 4 razy ) ma już bardzo wydęty brzuch:( myślicie że chemia to ogarnie 



  • 4 lata temu

    kochanie czy Was w bolały nogi przy białaczce ? Mąż ma już prawie 300 tys leukocytów od 2 nocy nie śpi bo tak bolą go nogi . W środę dopiero ma termin na szpital nie dało się wcześniej bo dopadł go covid i był w ciężkim stanie :( czy taki objaw jak te nogi pocenie się w nocy ( zmienia koszulkę czasem 4 razy ) ma już bardzo wydęty brzuch:( myślicie że chemia to ogarnie 

  • 4 lata temu

    Czy jest Ktoś na forum z pbl i potwierdzoną delecją 17p? 

  • 4 lata temu

    Witaj Młody. Mój mąż choruje na przewlekłą białaczkę limfocytową. Wie o tym od kilku miesięcy ale choroba rozwijała się prawdopodobnie od kilku lat. Od ok 2 lat mąż się często pocił, zwłaszcza głowa w nocy, stopniowo powiększały się węzły chłonne i czasem miał siniaki. Badania krwi pokazały wysoki poziom leukocytów (174 tys). Miał robione prześwietlenie klatki piersiowej (w normie), w usg powiększona śledziona. Na hematologii zrobili cytometrię przepływową (z krwi) która jednoznacznie potwierdziła pbl. U męża nie było konieczności badania szpiku. Jaki masz poziom WBC? 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat