Trzymamy Aniusia za Was kciuki! Tylko błagam Cie nie denerwuj się na zapas, bo ja teraz o Ciebie się martwię!! Napisz proszę potem co lekarz powiedział 3
tak Nala u męża u męża w poniedziałek hematolog więc zobaczymy co się zmieniło po 3 miesiącach. I jakie są przyrosty w ciągu roku bo właśnie jest rok od diagnozy .
Kochani wspaniałego weekendu i dużo zdrówka
Aniusia - to u męża powiększona??? Ja miałam powiększoną o 5 cm ważę 48 kg. Tak więc - będzie dobrze kochana!!! Nie martw się proszę na zapas!!!
Aniawajs napisał:kochani dwa cm powiększona śledziowa to dużo?
Trzymajcie kciuki w poniedziałek wizyta u hematologa.Jest rok od diagnozy choroby
w absolutnych wartościach to nie jest dużo.. ale to chyba tez musi być proporcjonalne do wzostu masy ciała. ja miałem 4 cm powiększona a mam 178 cm/92 kg - nie było alarmu ani mi nie dokuczała.... pojedynczy test nic nie znaczy w pbl - ważny jest trend
Hans to chciałem sie Ciebie spytać. co powyżej // Notabene temat związany z monitorowaniem PBL dajesz b. dobre wskazówki jak rozmawiać z lekarzem. Przy kontrolach najczęsciej była tylko sprawdazane: podstawowe wartości badania krwi, z komentarzem że jak wartości wychodzą poza norme to też z tym można żyć. Przede wszystkim było za mało mówioe na jakie objawy należy bezwzględnie zwracać uwagę. Pozdrawiam
Wspominiasz że znasz osoby stosunkowo młode które żyją z transformacją Richtera przez wiele lat, czy wiesz czy są one na lekarstwach, czy po prostu stan jest stabilny ? i nic sie nie dzieje.?
Ja mam najnowsze wyniki PET/CT, nie do wiary nastąpiła częściowa remisja transformacji i jest szansa na przeszczep komórek macierzystych od obcego dawcy. Czekam na decyzje lekarzy. Pytałem sie co robi moja PBL. Czy słyszałeś czy porównanie biopsi ze szpiku kostnego zprzed 12 laty z dziesiejszym coś da? i pokaże rozwój / lub stan stabilny PBL?
kochani dwa cm powiększona śledziowa to dużo?
Trzymajcie kciuki w poniedziałek wizyta u hematologa.Jest rok od diagnozy choroby
Rysio - ja tradycyjnie - po babci - na kaszel czosnek i cebula - siekam, zalewam miodem i czekam aż puszczą soki. Ale mi pomaga.
Witaj Rysiu. Ja kaszel załatwiam jedym imbirem do tego cztery cytryny zmielone to wszystko i zasypane około 0.5 kg cukru. (Wszystko zależy ile tego chcesz mieć a ja to robię tak na tydzień). Wymieszasz to razem i do słoika. Później do herbaty dwie lub trzy łyżeczki. Grzeje dobrze i kaszel przechodzi. Zdrówka
Niepełnosprawność w stopniu znacznym na dwa lata dzisiaj byłem na komisji.Może ktoś zna babcine sposoby na kaszel został po infekcji.Ryszard.