Qwert.123, ten lek to chemia w tabletkach
Nala - trzymamy Cię za słowo😁
Dotleniaj się, niech płuca i serducho mają uciechę. A jak często musisz się dotleniać?
A jeszcze mam pytanie czy do leczenie lepiej wdrożyć wcześniej czy poczekać? Ten lek tj chemia? Brał ktoś ten lek? Ciekawi mnie jakie ma skutki uboczne? Jak się po nim czują pacjenci?
nie.... powiedział, ze czuje ze są powiększone i tyle. USG ma zrobić koło 20 grudnia
Mój doktor mówił, że leczenie można będzie rozpocząć, jak węzły będą miały od 7,5 - 10 cm. A jak badał mamę palpacyjnie, to mówił coś o wielkości?
Powinna mieć inne badania?
Pluta
Dobry doktor?
To my poprosimy nazwisko tego Pana Doktora :)
Moja mama zaczęła chodzić do hematologa w 2013 roku. Nie leczyła się. Raz miała skierowanie na chemię w 2015 roku ale ostatecznie lekarz powiedział, że nie trzeba wdrażać leczenie. Na statniej wyzycie po oglądnieciu badań krwi (zdjecie pare postów wcześniej) stwierdził, że chcę ją widzieć max 3-4 razy do roku. Jednak później w badaniu wyszło, że ma powiększone węzły chłonne. Lekarz kazał zrobić badanie USG. Jeśli wyniki będą niepokojące to w styczniu będzie miał możliwość podania jej leku IMBRUVICY. Jej wszystkie badania do tej pory to krew w 2015 tomograf i USG ;) Żadnych innych badań nie miała
Qwert, czy ja dobrze zrozumialam, ze lekarz proponuje Twojej mamie leczenie lekiem, juz na tym etapie (ok 35 tys. WBC), bez podania w pierwszej kolejnosci chemii i bez wykonania badan genetycznych?