Jestem z tym sama
Ja dopiero zaczynam walke , mam raka piersi , jestem po biopsji i przed mastektomia , boje sie bardzo , zwlaszcza , ze nie mam na kogo liczyc , nie mam wsparcia , jak ja mam to wszystko przezyc , dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!
-
jola
jestem pewna ze wyniki beda najlepsz z najlepszych :) trzymaj sie kochana
co do operacji - ludzie zrobia wszystko zeby byc zdrowym - wyglad to nie wszystko :)
ja jak bylam po operacji to ludzie ogladali sie za mna i patrzyli na moja rane (ja mam blizne na szyji jakby tak jakby ktos mi chcial gardlo podciac hihi) a ja specjalnie niczym jej nie zakrywalam zeby ludzie mieli sensacje hihi
niektorzy nawet pytali co mi sie stalo to mowilam '' nic takiego'' i sobie szlam :)
-
Ona , Ty masz dobre nastawienie , az Ci zazdroszcze .
Teraz najwazniejsza ta operacja i tylko do przodu.
Dziewczyny , ja po tej chemi to mam apetyt!!! Ze hej , az sie boje , ze by nie przytyc az tak bardzo , ale juz przytylam 3 kg , no i co bedzie dalej ?
-
jola
apetyt to bardzooooooo dobry znak :)
mojej babci kolezanka byla chora na raka piersi i tez miala ogromny apetyt - pewnien starszy doktor powiedzial jej ze jak ma apetyt to wszystko bedzie dobrze :) i powiem Ci ze mial racje :) zabronil jej odmawiac sobie czegokolwiek - musiala jest wszystko na co tylko miala ochote - kobieta jest juz zdrowa ponad 30 lat troche przytyla ale jest zdrowa :)
moja ciocia niedawno przeszla przez ta chorobe - i tez ma apetyt - i jej lekarz tez powiedzial to samo ze to dobry znak i nie ma jest co tylko chce :) ciocia (pisalam juz tu o niej) jest po leczeniu i teraz przez 5 lat ma brac tabletki (nie wiem jakie ale chyba jakies hormony)
-
jak ostatbio bylam na badaniu piersi z moim guzem pod pacha - to lekarz powiedziala ze mi sie przytylo wiec to pewnie nie rak :)
bedzie dobrze jestem tego pewna :)
co do mojego nastawienia - powiem Ci ze rany a potem blizny nigdy sie nie wstydzilam :) najwazniejsze jest zdrowie :)
ciezko u mnie bylo z psychika - ale to tez juz za mna :) poznalam duzo ludzi ktory sa po tej chorobie nawet 40 lat wiec wiem ze z tego mozna wyjsc i miec spokoj do konca zycia :)
pozatym medycyna idzie do przodu - i wierze ze leczenie z roku na rok bedzie coraz lepsze :)
i powiem Ci ze bardzoooo zainponowala mi ostatnio lekarz ktora badala mi piersi - ja plakalam ze mialam jednego raka a ona powiedziala ze miala 4 !!! i inne rodzaje !!!!! i dodala '' i co ? jak widzisz mam sie swietnie i wygladam chyba tez dobrze co'' i zaczela sie smiac :) w zyciu nie powiedzialabym ze ona miala raka nawet jednego :)
ja narzekalam - a niektorzy maja duzo wieksze problemy i tak nie narzekaja :)
-
Ona, ale trafiłaś na fantastyczną lekarkę!!
-
Ja przytylam prawie 15 kg w czasie chemii
Nie bardzo sie cieszylam, 10 zgubilam szybciutko, teraz idzie wolniej, ale czy to jest najwazniejsze? Tylko jedna "kolezanka" zdziwila sie, ze sie tak w chorobie zaniedbalam. Ja wiem jak jest i mam prawdziwych przyjaciol, ktorzy mnie wspieraja
Jolu, apetyt to zasluga sterydow, cale szczescie ze sie teraz nie traci wagi w czasie chemii, dobre odzywianie to podstawa!
Trzymaj sie kochana
-
emma
lekarz jest super - jest hirurgiem i specjalista od piersi - chodze do niej na kontrole z moim powiekszonym wezlem pod pacha - kobieta zawsze wie co powiedziec zeby mnie pociezyc :)
sama przeszla przez to samo (i to az 4 razy) wiec wie jak to jest i jak ma sie zachowac :)
wiesz jak mi powiedziala ze miala 4 rodzaje raka i zobaczylam jak jest do tego wszystkiego nastawiona - dalo mi to do myslenia
-
Rybenka , mam tylko nadzieje , ze nie przytyje 15 kg , bo ja tego juz nie zgubie, ale wzielam sie za siebie i przynajmniej uwazam co jem i kiedy.
Jeszcze dostaje zastrzyki Zarzio , wiec lamia mnie kosci i jestem cala obolala , ale za pare dni to minie :)
-
jola
kochana to wszystko minie :) wage tez zrzucisz :) najwazniejsze zeby leczenie prznioslo skutki a jestem pewna ze tak bedzie :)
-
Jolu ciesze się że jest ok!