Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4816 odpowiedzi:
  • 3 lata temu

    Witam Polineczka, ostatecznie nie wzięłam leku. Dużo czytałam na temat tego leku, badania kliniczne jego skuteczności z grudnia wyszły dużo gorzej  niż wcześniejsze.

    Sam lek działa na zasadzie zmutowania komórki wirusa. Powiem szczerze, że samo słowo"mutacja komórki"wywołało u mnie dreszcze.

    Jestem 10-ty dzień od objawów i muszę przyznać, że jest dużo lepiej. Wygląda na to,że mój układ odpornościowy poradził sobie z koronawirusem bez tych tabletek:)

    Lekarz twierdzi, że to zasługa trzech dawek szczepionki.

  • Cześć, Bagatela wzięłaś ten lek na covid?

  • Dzięki.Badałam tarczyce, przyznam ze lęki powodują, że u lekarzy bywam często . Nigdy nic nie wykazało a już takie akcje miałam po diagnozie wiec coraz lepiej rozpoznaje te symptomy. Ale tak jak Jadzia bóle pleców wybudzaly mnie w nocy podczas covid. Trzymam kciuki za łagodny przebieg i koniec pandemii bo już wszyscy jesteśmy chyba nią zmęczeni. 

  • 3 lata temu

    Polineczka ja również myślę, że te bóle w klatce to od stresu bo również odkąd zachorowałam leczę się na nerwicę lękową.

    Wiesz ja parę lat przed chorobą miałam bardzo wysokie tętno i wszyscy dopatrywali się chorób serca a tu okazało się, że zapalenie tarczycy. Może zbadaj poziom hormonów?

  • Ja ostatnio przechodziłam covid i przyznam ze nie zgłosiłam się do lekarza, bo bolało mnie gardło i gorączka 1 dzień. Uciski w klatce miałam ale u mnie to nerwy, serce wali 140 puls wiec poszłam do kardiologa na ekg i odsłuchanie sprawdził ze wszystko ok i dał na 2 mc najniższa dawkę leku na obniżenie ciśnienia. Jak nie czułam ucisku to i mniej się denerwowałam. Ale rozumiem Twoje nerwy bo miałam 3 tyg stresu.

  • 3 lata temu

    Dziękuję również życzę zdrowia

  • 3 lata temu

    Jadwigo te leki to nowość dopiero lekarze rodzinni dostali do przychodni dla wyznaczonych grup min.dla nas onkologicznych, u których istnieje ryzyko ciężkiego przebiegu covid, nie ma ich w aptece.  W wiadomościach ciągle o nich trąbią. Ja to z objawów to mam tylko osłabienie, ból głowy i drapanie w gardle no i ból w klatce. Mój lekarz rodzinny z góry założył, że skoro choruję na pbsz to przebieg covid może być groźny dlatego dał mi te leki.

  • 3 lata temu

    Bageta 40 a masz jakieś  dolegliwosci  że dostałaś  lek antywirusowy. Ja chorowałam w ub. roku w marcu to też było zupełnie inaczej. Ja się też bałam, ale chyba że strachu mi nic nie było. Chociaż po mcu robiłam RTG to miałam powiększone serce a płuca bz.Czy te leki są na receptę i  w aptece trzeba wykupić czy lekarz rodzinny  ma je w dyspozycji. Może głupio się pytam, ale pierwsze słyszę, że są takie nowości na covida.  Ogólnie to na wirusa niby nie ma lekarstwa. Kiedy to się skończy, bo chyba wszyscy mamy dość tego covida i tego strachu. Zdrowia i pozdrawiam serdecznie

  • 3 lata temu

    Dziękuję Jadwiga mam nadzieję że choroba przejdzie łagodnie jak u Ciebie. Trochę boję się tego leku właśnie go odebrałam nazywa się molnupiravir, w ulotce imatynib interakcje wyczytałam, że leki na wirusy zwiększają stężenie i nasilają działanie naszej chemi.

    Chyba jednak się nie zdecyduję.

  • 3 lata temu

    Bagieta 40, ja chorowałam na covida, nie miałam węchu, smaku, bolały mnie plecy , bez szczególnej gorączki i obyło się bez antybiotyku.Pozdrawiam



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat