Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

15 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4822 odpowiedzi:
  • 3 lata temu

    Oj chłopaki, ale jesteście  mięczaki. Zajmijcie się czymś to nie będzie czasu na przemyślenia a co ma być to będzie.                    Właśnie jutro 17 marca mija 25 lat od zrobienia wyników gdzie wykryto 27 tys. WBC i się zaczęło.Jest ok.Pozdrawiam

  • 3 lata temu

    Marta USG wątroby zawsze wychodzi mi granicznej wielkości i o podwyższonej echogeniczności (cechy stłuszczenia).

     Moja hematolog mówiła, że taka wątroba wychodzi praktycznie każdemu kto dłużej choruje na pbsz i bierze leki. Myślę że to nie tylko dieta ale też ten lek kosi szczególnie wątrobę. Pozdrawiam!

  • 3 lata temu

    Witam a ja mam do was pytanie jakiej wielkości macie wątrobę bo zawsze hematolog sprawdza wątrobę i śledzione teraz mam wątroba 14.6 na usg napisane nieco powiększona hematolog macha ręka mówi że śledziona najważniejsza a rodzinny mówi że to jest tak że są stłuszczenia od jedzenia mięsa i wędlin 🤔🙁

  • 3 lata temu

    Witaj Basiu cieszę się,że poruszyłaś ten wątek. Już myślałam, że tylko ja nakręcam się myślami o wojnie i  jej konsekwencjach dla Nas, co z kolei prowadzi do zaburzeń lękowych. 

    Bądźmy dobrej myśli, bo zwariujemy... Pozdrawiam

  • 3 lata temu

    a jak sobie psychicznie radzicie w obecnej sytuacji w związku z wojną na Ukrainie? Ja już nie daję rady.... Boję się podwójnie - o to że nas to też może spotkać a co za tym idzie - czy ktoś by się w takiej sytuacji interesował naszą chorobą i co z naszymi lekami? Jestem strasznie zdołowana. Pozdrawiam Was.

  • 3 lata temu

    Ja tez borykam się z zaburzeniami lękowymi od momentu diagnozy. Jestem od początku pod opieką psychologa. Jak narazie nie korzystałam z leczenia psychiatrycznego ale, tak problem znam.

  • 3 lata temu

    ja też tak myślałem...tak nam się wydaje że radzimy sobie, a to w Nas narasta i następuje somatyzacja czyli uzewnętrznie tego wszystkiego w postaci leków, palpitacji serca jakby zawał... trzęsienie rąk, pory...i dużo dużo innych warto to w zarodku zgasić i nie dopuścić aby się rozhuśtało...w sumie łatwo powiedzieć trudniej zrobić i tu przychodzi farmakologia właśnie aby znaleźć równowagę.

  • 3 lata temu

    Arturecki to masz podobne objawy jak ja, właśnie we wtorek byłem u psychiatry i też mi przepisała lek na 'umiarkowaną depresję'. Tyle że ja chwilę chodziłem z tymi lękami bo myślałem że jestem twardy i sobie z tym poradzę jakoś.  Ale nie takie to proste chyba. Pozdrawiam!

  • 3 lata temu

    Witam. Juras może depresją to się nie nazywa a raczej stany lękowe które w późniejszym czasie mogę się właśnie w depresję przeistoczyć. U mnie po raz drugi jestem pod opieką psychiatry i biorę Cital, piąty dzień i nasiliły się książkowe działania niepożądane takie jak drżenie rąk, szumy uszne, potliwość, zawroty głowy, brak apetytu oraz dziwne myśli a to że choroba wróciła a to że coś innego... Niestety trzeba znieść te chwilowe przypadłości zazwyczaj znikają po dwóch tygodniach jak organizm zacznie tolerować lek aby było lepiej. Mam znajomych którzy też po przejściu lub w trakcie różnych poważnych chorób ma problemy ze zdrowiem psychicznym można powiedzieć że niejako to norma. Należy być w stałym kontakcie z psychiatrą lub psychoprofilaktykiem ponieważ dobre nastawienie do życia pomaga zwalczyć chorobę lub żyć z nią.

  • 3 lata temu

    Witam. Chciałem właśnie zapytać czy komuś się przydarzyły jakieś epizody depresyjne przy braniu tych leków na białaczkę. Może to nie ma powiązania ale chciałem cokolwiek się dowiedzieć.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat