Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
Witam ja również nie siedzę w pełnym słońcu, ale nie unikam.
Niedawno wróciłam z nad morza i nie mogłam oprzeć się cudownym falą. Szalałam w wodzie jak dziecko, w końcu mogłam na chwilę zapomnieć o chorobie. Leczę się półtora roku i ciągle jestem zestresowana Co mi wolno a czego nie. Myślę jednak, że ta pozytywna energia pozwoli mi lepiej walczyć z chorobą, a i Wit.D jest potrzebna;)
Miałam to szczęście,że było zachmurzone niebo, ale oczywiście również używam kremu z filtrem 50.
P.s. Jedyny minus to większe skurcze nóg w nocy, wiadomo w morzu woda zimna.
cześć ja w pierwszym roku leczenia nie przeczytałam ulotki i wychodząc bez filtra nabawiłam się przebarwień. Aktualnie używam filtra 50 i normalnie wychodzę. Jak mam możliwość to wybieram cień i nie odpalam się w pełnym słońcu, ale to zalecenie dla wszystkich ludzi w takie upały nie tylko z PBSz :)
mama choruje 1,5 roku bierze glivec dawka 400 mg ,boi się słońca i unika go jak ognia,bo wyczytała w ulotce ,że biorąc glivec wyjdą jej brunatne plamy.Siedzi w domu jak więzień i boi się wyjść jak są upały.
Hej.Jak radzicie sobie w takie gorączki biorąc tab glivec,jeździcie nad morze,baseny,czy całkowicie unikajcie słońca i uciekacie przed nim?
Elu cieszę się że jestem Twoją inspiracją i oby tak dalej. Sebek wszystko się ułoży, początek zawsze jest trudny, mamy wiele pytań na które często też jest trudno udzielić odpowiedzi. Pamiętam jak czekałam na same dobre wiadomości od lekarza. Teraz są lekarstwa to i większe szanse na zdrowie. Pozdrawiam i życzę zdrówka.
pierwszy rok leczenia-och kiedy to bylo, 11 lat temu. Pierwszy lek działał skutecznie przez 4 lata. Potem zmiana i kolejne 4 lata na Sprycel. Skutki uboczne spowodowały, że zmieniono lek na Tasigne. Narazie jest wszystko dobrze i żyje normalnie, pracuje cały czas. Z PBSz da sie żyć.. Mamy tu Jadwige, która choruje 25 lat i ja się Jej trzymam. Pozdrawiam :)
Tez miałaś jakies zawahania tego wyniku w pierwszym roku leczenia? Dzięki za miłe słowo, pozdrawiam!
Witam wszystkich mam pytanko bo spokoju mi nie daje. Dzisiaj byłem u doktora rano standardowo pobrana krew i BRC. Otrzymałem wynik z przed 3 miesięcy 0,45 na jeszcze poprzedniej wizycie (wynik prawie sprzed 6 msc) miałem 0,33. Leczony jestem od września ubiegłego roku meaxinem po dobrych 3 miesiącach miałem zmianę na tasigne. Wyniki morfologi w normie. Wiem, ze teraz się okaże przy wyniku z dzisiaj czy jest spadek, ale strach trochę zajrzał do oczu. Miał ktoś podobną sytuacje? Jestem na pełnej dawcę i myślałem ze systematycznie wynik będzie malał.
Myślałam o makijażu permanentnym lub zabiegach typu dermapen pytałam dermatolog która kontroluje moje wypadanie włosów i powiedziała, ze nie i według niej każde naruszenie naskórka to ryzyko zakażenia, przy laminacji rzęs po wypełnieniu ankiety typowej dla salonów kosmetycznych dziewczyna kazała mi napisać oświadczenie bo nalegałam na zabieg. O masaże pytałam hematolog i tez nie widzi przewskazan wiec już nawet jak wypełniam ankiety to wpisuje schorzeń.