Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
ha,ha... też tak myślę... podszywa się pod różne nicki... ale to nie miejsce na te głupawki :)
Najlepiej nie reagować na idiotę który podpisuje się kunsrumfetes czy jakoś tam. Ma radochę jak się coś odpisuje na jego "nie" i inne bzdury. Nie ten poziom
jadwigap - o co chodzi temu lub tej powyżej??? Co - "nie" ?
Dlaczego nie, a może warto.
cześć Nala - spoko- trochę za bardzo w ostatnim poście pisałam o "umieraniu"... ale miałam co innego na myśli... fajnie, że tutaj jesteś.... Jesteś taka dobra duszyczka...😍... pozdrowionka
Nala123 - dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie.
K555 - tak, ja też miałam kołatania serca po leku
Basiu, jak się czujesz??? Przykro mi z powodu twoich problemów żołądkowych. Doskonale Cie rozumiem, bo ja miałam okropne problemy. Po zjedzeniu tabletki nie ruszałam się przed 2 godziny aby nie zwymiotować.
Starałam się jeść imatynib razem z gotowanymi ziemniakami - taka papka i popijałam lek ciepłą wodą. Pomagało.
ja schudłam od stycznia 7 kg, to mi się podoba.... ale jakim kosztem to już tylko My wiemy.... i rzeczywiście nie ma tu na tym forum ciekawostek, tylko jak Jadwiga pisze - są tu dramaty ludzi, którzy niestety muszą sobie jakoś radzić... ja się czuję tak jakbym była królikiem doświadczalnym, ale lepiej być tym królikiem niż umierać w czasie....