Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
BasiuM ja straszna panikara jestem :).Naprawdę. Ale pobierania szpiku juz się nie boję. Miałam pobierany parę razy Pierwszy raz to był koszmar.Ale nastepne pobierania robila mi młoda p.doktor o cudownych dloniach. Prawie bezbolesnie. Po roku jak wyniki były już ok przestali mi juz pobieranie szpiku I powiem Ci,że wolę pobieranie szpiku niż wizytę u stomatologa:). Mi pomagala rozmowa podczas pobierania i głębokie,spokojne oddychanie..Ja przyjmuję imanitib teva. To jest dopiero wyzwanie. Ileż się muszę namęczyć, żeby go połknąć. Pozdrawiam:)