Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4816 odpowiedzi:
  • 5 lat temu

    Bożena, w dawce 100. Początki brania Sprycla były trudne, głównie odbijało się to na sercu, ale z czasem się uspokoiło. Całe minione lato praktycznie żadnych skutków ubocznych, dobra kondycja i teraz nagle takie pogorszenie.

  • 5 lat temu

    Juras, bardzo dziękuję za odpowiedź. Też podejrzewam, że to może być na tle wirusowym. Tym bardziej, że rok temu o tej samej porze miewał podobne objawy, choć teraz ponoć to bardziej nasilone. Morfologia wykonana 2 tyg temu wykazała nieznaczną niedokrwistość, ale ta sprzed paru dni była ciut lepsza. Ja myślę, że najbardziej martwią go te kłucia w plecach i stany gorączkowe, bo takie miał objawy na starcie choroby. Mam jednak nadzieję, że wszystko jest pod kontrolą.

  • 5 lat temu

    Alita podejrzewam, ze przy obecnej pogodzie moze go po prostu bierze jakieś przeziębienie albo grypa i stąd te objawy. Nie podejrzewam żeby nagle się tak wyniki spieprzyły. Proponuje zrobić narazie podstawową morfologie i np.enzymy wątrobowe i zobaczyć czy coś się nie zmieniło. 

  • 5 lat temu

    Cześć!! Chciałabym na wstępie podziękować Wam za ogrom wiedzy i otuchy, jaki tutaj znalazłam. W całej netosferze nie spotkałam tylu przydatnych informacji i tak inspirujących swoją postawą względem choroby osób jak na tym forum. Dotąd tylko czytałam, a dziś postanowiłam napisać, podpytać. Mój Przyjaciel leczy się na PBSz od 3 lat, najpierw Glivec, obecnie od ponad roku Sprycel. Od tygodnia źle się czuje, zawroty głowy, kłucia w kręgosłupie, kołatanie serca, uderzenia gorąca. Wizytę u lekarza ma dopiero za 3 tygodnie, kawał czasu... Duży stres i niepewność, co się dzieje. I stąd moje pytanie do Was, osób zaprawionych w boju, czy mieliście coś podobnego? Czy możliwe, że to od leku albo że tak to może czasem wyglądać przy tej chorobie? Czy wspomniane objawy mogą mieć związek z fazą akceleracji? Martwię się o niego. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, sugestię. 

  • 5 lat temu
    Jadziu - tak to dziecko na kilkanaście lat.... miałam kiedyś przez 15 lat pekinkę.... minęło już ponad 5 lat jak odeszła... jestem gotowa na nowego pieska i na bezgraniczną miłość …. daj znać po wizycie … pa.....
  • Basiu a mi się podoba imię dla suczki Zoja. Pa👍

  • Basiu zafundowalas sobie dziecko,bo niestety przy szczeniaku jest trochę roboty. Ale to Ci wynagrodzi jego bezgraniczna, bezwarunkowa miłość. Jadę na badania molekularne, jestem obecnie w pociągu. Pozdrawiam 🙂 ❤️ 

  • 5 lat temu
    hej.... pochwalę się - kupiłam sobie pieska shih-tzu…. mam pierwszą noc nieprzespaną.... ale kocham ją od pierwszego wejrzenia, ma na imię Maja :)
  • No witaj Dorotka, pod drzwiami gabinetów lekarskich można spotkać różnych ludzi. Tam czasami jest skarbnica wiedzy. U Ciebie dobrze jest? Czas leci jak szalony i pesel też. 🙂 ❤️ Pozdrawiam 

  • Jadziu witaj🙂 Też czytałam o tym Panu. Ja to nawet spotykałam  tego Pana pod gabinetem i rozmawiałam.  Pamiętam jak mówił,  że zaczął kurację  tym lekiem i że wyniki ma dobre. Na zdjęciu widać, że  ma się dobrze, zupelnie inny mężczyzna .Slyszalam jak mówił, że musi brać leki na rozrzedzenie krwi i . A  tak nadmienię, że u nas są bardzo, a to bardzo dobrzy  hematolodzy.Pozdrawiam wszystkich serdecznie i  zdrówka życzę wszystkim 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat