Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
Juras, bardzo dziękuję za odpowiedź. Też podejrzewam, że to może być na tle wirusowym. Tym bardziej, że rok temu o tej samej porze miewał podobne objawy, choć teraz ponoć to bardziej nasilone. Morfologia wykonana 2 tyg temu wykazała nieznaczną niedokrwistość, ale ta sprzed paru dni była ciut lepsza. Ja myślę, że najbardziej martwią go te kłucia w plecach i stany gorączkowe, bo takie miał objawy na starcie choroby. Mam jednak nadzieję, że wszystko jest pod kontrolą.
Alita podejrzewam, ze przy obecnej pogodzie moze go po prostu bierze jakieś przeziębienie albo grypa i stąd te objawy. Nie podejrzewam żeby nagle się tak wyniki spieprzyły. Proponuje zrobić narazie podstawową morfologie i np.enzymy wątrobowe i zobaczyć czy coś się nie zmieniło.
Cześć!! Chciałabym na wstępie podziękować Wam za ogrom wiedzy i otuchy, jaki tutaj znalazłam. W całej netosferze nie spotkałam tylu przydatnych informacji i tak inspirujących swoją postawą względem choroby osób jak na tym forum. Dotąd tylko czytałam, a dziś postanowiłam napisać, podpytać. Mój Przyjaciel leczy się na PBSz od 3 lat, najpierw Glivec, obecnie od ponad roku Sprycel. Od tygodnia źle się czuje, zawroty głowy, kłucia w kręgosłupie, kołatanie serca, uderzenia gorąca. Wizytę u lekarza ma dopiero za 3 tygodnie, kawał czasu... Duży stres i niepewność, co się dzieje. I stąd moje pytanie do Was, osób zaprawionych w boju, czy mieliście coś podobnego? Czy możliwe, że to od leku albo że tak to może czasem wyglądać przy tej chorobie? Czy wspomniane objawy mogą mieć związek z fazą akceleracji? Martwię się o niego. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, sugestię.
Jadziu witaj🙂 Też czytałam o tym Panu. Ja to nawet spotykałam tego Pana pod gabinetem i rozmawiałam. Pamiętam jak mówił, że zaczął kurację tym lekiem i że wyniki ma dobre. Na zdjęciu widać, że ma się dobrze, zupelnie inny mężczyzna .Slyszalam jak mówił, że musi brać leki na rozrzedzenie krwi i . A tak nadmienię, że u nas są bardzo, a to bardzo dobrzy hematolodzy.Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zdrówka życzę wszystkim