Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • Anna Monika jej są to zmiany i charakterze CIN 2 to rak ci nie grozi jeśli zostaną w porę usunięte. Jaka miałaś diagnostykę do tej pory? Było łyżeczkowanie, kolposkopia ?

  • 5 lat temu

    Anna Monika, tak jak pisze Martyna, to jest Cin2, czyli zmiany, które należy usunąć, zeby kiedyś tam w przyszłości nie przeistoczyły się w raka. podczas konizacji z pewnością zrobią tez abrazję i sprawdzą czy powyżej nic się nie dzieje.  Ja miałam CIN 3 i wyciętym stożku szyjki i w ogóle w kanale szyjki. 

    Wiec głowa do góry! Nie osierocisz dziecka! Bo nie masz raka! A potem, jak każda z nas, będziesz się częściej badać, żeby wychwycić ewentualne nowe zmiany (które oczywiście wcale nie musza wystąpić) 

    A miałaś robiony wymaz na HPV?

  • Dziękuję Wam bardzo, dziewczyny, bardzo.

    Moja sytuacja: 3 lata temu CIN 1 wykryty na tarczy szyjki, w kolposkopii, cytologia zawsze była dobra. Później okresowe kontrole, raz CIN 1 był w kanale (lekarz pocieszał, że może złapał mu się tam materiał z tarczy), zwykle na tarczy. Kazano tylko obserwować. Wymazu nie miałam, wiem, że to infekcja przetrwała.

    Cytologia z 2017 dobra, kolposkopia z 2017 CIN 1 na tarczy, kanał czysty, z 2018 dobra (bez łyżeczkowania, ponoć nie było trzeba).

    Ostatnia kolposkopia (niepoprzedzona cytologia, bo był znów stan zapalny): w badaniu wstępnym lekarka uznała, że na tarczy jest CIN 1, kanał sprawdzi na wszelki wypadek. W wyniku histopatologicznym na tarczy nic, w kanale ogniskowo CIN 2, w nabłonku plaskim.

    Wiedziałam, że CIN 2 jest jak najbardziej uleczalny, więc najpierw nie panikowalam. Później zaczęłam szukać. Wychodzi, że niedobrze, że zmiany są tylko w kanale, że wymrażana nadżerka chyba cofnęła mi do kanału strefę transformacji, bo co w kanale robi ten nabłonek płaski... Mam wrażenie, że pod spodem, czy w innym miejscu kanału jest już tragicznie. Lekarka że mną nie dyskutowała, co mnie nie dziwi, zleciła głęboką konizacje (czyli chyba amputacje, doczytałam, że to postępowanie dla zmian w kanale) i tyle.

    Mimo marzeń o drugim dziecku bez mrugnięcia okiem zgodzę się i na usunięcie macicy, jeśli będzie trzeba. Z tym się już jakoś pogodziłam, gorzej z najtragiczniejsza wersja .

    Wpis edytowany dnia 15-04-2019 14:59 przez AnnaMonika123
  • 5 lat temu

    AnnaMonika123    albo coś mi umknęło albo nie napisałaś, że miałaś już tę konizację bo przy zmianach typu CIN2 albo CIN3 lekarze sugerują/zalecają konizację chirurgiczną, pętlę elektryczną (LEEP). Nie martw się, o konieczności usunięcia macicy przecież nikt nie powiedział a konizacja naprawdę często kończy całą sprawę. Skrócenie szyjki też  nie jest końcem marzeń o ciąży, wiele kobiet nawet z naszego wątku zaszło w ciążę po konizacji, tym się nie martw. 

  • Dziękuję. Najważniejszym jest dla mnie, jak zapewne dla każdej z Was, życie, plany macierzyńskie to sprawa wtórna. 

    Nie miałam LEEP, lekarka powiedziała, że skoro zmiany są w kanale, ma być głęboka konizacja nozem, termin za miesiąc 

  • 5 lat temu

    AnnaMonika123 I to bardzo dobre podejście, trzymaj się tego co lekarze zalecają, za miesiąc pozbędziesz się tego paskudztwa i po kłopocie, masz na to przecież spore szanse. A tak na marginesie to przecież żadna z nas nie chce pozbywać się ani macicy ani jajników ale jeśli zachodzi taka konieczność to decyzja może być tylko jedna, wtedy po prostu się wie co jest najważniejsze i cenne a najcenniejsze jest życie.  U Ciebie ten temat jest zupełnie na marginesie ale doskonale wiem o czym pomyślałaś pisząc o tym. Ściskam Ciebie mocno, najważniejsze to być pod kontrolą, bo to samo nie przejdzie. Trzymaj się

  • Witam! 

    Dziś za mną pierwsza cytologia po konizacji szyjki. Mój lekarz zalecił LBC. Teraz to trudne oczekiwanie na wynik. Z mojej perspektywy już spokojniejszy czas, choć zawsze jest odrobina niepewności.

    W tamtym roku cytologia ASCH z adnotacją o niewykluczonych zmianach dużego stopnia. Później kolposkopia z wycinkami i potwierdzenie HSIL. Konizacja w listopadzie. Wszystko wycięte z marginesem. Teraz kontrola, kontrola, kontrola 😉 Pierwsza już za mną. Musi być dobrze! 

    Dużo siły wszystkim kobietom czekajacym na wynik. Jestem z Wami. 

  • 5 lat temu

    Hej. Mam  juz wynik lbc 6 miesięcy po leep gdzie było wszystko usunięte i w stożki była tylko nadrzerka. Niestety wynik to ascus :/ wczoraj sobie poplakalam bo niestety byłem przekonana wierzyłam że wyniki będzie ok. 6 dni  Przed badaniem miałam zapalenie pochwy może lek nie do końca zadziałał

  • 5 lat temu

    She86, przed badaniem borykałaś się z zapaleniem, dlatego wynik wyszedł nieprawidłowy. Bo przy zapaleniu wychodzi ASCUS, czy tak? Poprawcie mnie dziewczyny, jeśli się mylę.

    Wyleczysz zapalenie i będzie już dobrze. Nie martw się!

    Poza tym, z tego co wiem, przed badaniem nie powinno stosować się żadnych globulek itp Jeśli było się leczonym należy odczekać kilka dni po zakończonej kuracji.

    Trzymaj się dzielnie! Nic z tego złego nie wyniknie.

  • She86 Spokojnie, nawet jeśli, to wszystko jest pod kontrolą, niestety u mnie też 2 lata po konizacji wyszło ASCUS i powrót Cin3, ale jeśli miałaś zapalenie, to nic nie jest jeszcze przesądzone. Życzę Ci aby to nie był powrót cinów. A gdyby jednak złożyło się tak pechowo i jednak to były ciny, to też nie koniec świata, to nie rak, jesteś pod kontrolą i te zmiany można ponownie usunąć.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat