Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • Hm jestem tutaj od 2011 o rany trzeba imprezkę jakąś strzelić 😉😊a na innym jak jadę do sanatorium i tylko te dwa 😉No to podsuń propozycje spotkania gdzies bliżej waszego zamieszkania ,mo ze się skrzykniemy jeszcze w tym roku .Super by było Was poznać i koleżanki z tego tematu tez :) 

    Dziekuję za miłe słowa .:) 

    O jak fajnie teraz na wątku nioooo :) 

    Donna77 Iłka co Wy na to by się spotkać ,pójść na otwartą przestrzeń zrobic ognisko i wykrzyczeć wszystkie nasze zmartwienia? A potem tańczyc przy nim do rana .😊

  • 7 lat temu

    Z tym wspieraniem jest różnie, wolę pisać o tym o czym sama wiem najlepiej dlatego podam swój przypadek; jak wiecie mnie dotknęła choroba i słowo rak mogę dzisiaj odmieniać przez przypadki, podejrzewałam co się święci bo akurat ja miałam objawy i sygnały. Te fatalne wyniki doszły do mnie po kilku zabiegach i w momencie kiedy ją mi przekazano mimo podejrzeń zamarłam. Zamarłam na chwilę i dużo bardziej przez cały etap przeżywał mój mąż i najbliżsi. Ja to ja, jestem z tych twardych. Ale co z innymi kobietami, które wręcz czekają na słowa pt."będzie dobrze" bo to coś w rodzaju ciepłej kołderki. Mi to nie było nigdy potrzebne i nawet kilkanaście stron wstecz o tym wspomniałam/przy innym temacie. Niemniej jednak kiedy byłam w szpitalu przy zakładaniu mi karty DILO zapytano mnie czy chcę pogadać z psychologiem, drugi raz zapytano już po operacji. A jak myślicie co psycholog mówi ?  O samej chorobie zazwyczaj nie wie wiele a więc łagodzi słowami całą sytuację. Wyczuwa i bada czy pacjent sam oczekuje oklepanego "będzie dobrze" czy wręcz odwrotnie. Agnieszka na tym portalu jest trochę dłużej ode mnie i jak pamiętam Ona zawsze była ciepłą, życzliwą osobą. Można się z Nią nie zgadzać w tym czy w tamtym ale nie można odmówić Jej empatii czy dobrej woli. 

    I jeszcze jedno bo mnie aż korci żeby o tym napisać/ten portal ma na celu również możliwość wymiany doświadczeń a łącząc możliwości BIO to robi się z tego skarbnica wiedzy. Po cholerę pisać, że dostało się wyniki itp. ale zaznaczać jednocześnie,że o tym jaki to wynik się nie napisze... 

    Słuchajcie - bardzo chciałabym żeby była tutaj podobnie jak kiedyś taka swoista burza mózgów, to było cudowne bo wszystkie choć się nie znamy jednak bardzo się do siebie wtedy zbliżyłyśmy. 
    Tasza której nie ma już z nami  miała dużo większe problemy, potężnego kalibru. 
    Może dla Niej teraz zakopcie toporki ??  

  • 7 lat temu

    Hej dziewczynki.

    Kaa zaintrygowałaś mnie teraz. Słuchaj jak zadzwoniłam we wtorek to ta cała sekretarka powiedziała mi coś takiego: "a czemu pani dzwoni? przecież to my miałyśmy do pani zadzwonić przecież ma pani założoną kartę d..... coś tam coś tam " nic nie zrozumiałam ona powtórzyła a ja znów nie zrozumiałam co ona do mnie mówi jaką kartę? DILO? Co to znaczy? Ale mi teraz ćwieka zabiłaś.

  • 7 lat temu

    dreama  karta DILO to karta diagnostyki i leczenia onkologicznego, to takie w skrócie skierowanie mające na celu najczęściej szybszą terapię, ja dzięki założeniu takiej karty miałam na cito wszystkie niezbędne badania na które pewnie czekałabym bez niej dużo dłużej a które musiałam zrobić przed operacją. Ale Ty nie dosłyszałaś czy o to chodzi. Dowiesz się we wtorek, ze źródła. Teraz można tylko gdybać.

  • Hej dziewczyny, mało piszę bo jestem w zawieszeniu, dla przypomnienia czekam na konizację. Trudno spamiętać Wasze nicki węc odniosę się ogólnie.. łańcuszek różańcowy gdzieś tam się przewinął... a ja niewierząca i wsparcie Wasze zaliczyłam :P Siedzenie na laptopie.. ale jazda... u mnie syny dorosłe pod moją nieobecność zalali mojego laptopa... winem, które sama uwarzyłam :P moja wina... Dreama, zapamietałam Twój nick bo moja najlepsiejsza kumpela to Marzenka, zwana Mańką ;) w mojej okolicy jutro ważne święto i wypiję za Twoje zdrowie:) A tak poważnie, w takich sytuacjach żyjemy chwilą i ważne aby w tej danej chwili mysleć pozytywnie. Ja np jestem racjonalistką i chociaż nie wiem co mnie czeka, na tę chwilę mnie Kochane uspokoiłyście. Zaproponuję dziewczynie z fb to forum, czeka na chemie i radioterapię i jeśli tu trafi niech żyje chwilą... takie moje spostrzeżenia

    Wpis edytowany dnia 15-09-2017 17:18 przez agadomini
  • Oj kochane, też ostatnio przechodzę ciężkie chwile dlatego znów ucichłam, a jak czytam te nieporozumienia to aż  się serce kraje. Żadna pewnie nie miała niczego złego na myśli, ale tak to już bywa że każdy inaczej odczytuje to co napisane. Gdyby takie rozmowy prowadzić na żywo ta cała "sprzeczka" nie miałaby miejsca. Szczerze przyznam, że dla mnie słowa otuchy są zawsze ważne i pamiętam, że miałam za złe mężowi, że zamiast mnie pocieszać to mówił, że nie ma sensu się przejmować bo jestem zdrowa, mimo że wyniki wskazywały co innego. Wasze wsparcie było czymś najlepszym w tej całej trudnej sytuacji. Pocieszamy się i rozmawiamy o wątpliwościach i to jest ważne. Chyba każda z nas jest tutaj nie tylko po wiedzę, ale właśnie po to wsparcie osób które przeszły podobne problemy. 

    Dreama, wiem, że na pewno Ci ciężko. Ale co do "sekretarek" to już tak czasem bywa w naszej służbie zdrowia. Ale z drugiej strony ona wykonuje tylko swoją pracę. U mnie była identyczna sytuacja, że musiałam czekać aby mój wynik najpierw obejrzał lekarz w mojej obecności i podpisał i mimo że był 2 tyg wcześniej musiałam czekać. To że masz kartę DILO tak jak pisały dziewczyny znaczy tylko że podejrzewali nowotwór, a że masz wizytę od razu u onkologa tylko świadczy o tym, że jesteś pod dobrą opieką i od razu poznasz wszystkie odpowiedzi. Wiem, że trudno się nie martwić, ale nie zależnie od wyniku będziemy Cie wspierać! i wysyłam do ciebie mnóstwo dobrej energii i uśmiechy, trzymam mocno kciuki, żeby wyniki były dobre i że już się pozbyłaś dziadostwa! :)

    Ja we wtorek mam umówioną cytologię płynną + hpv. Mam nadzieje, że wynik wyjdzie dobry i dostane zielone światło na próby stworzenia nowego życia. Poza tym zaczęłam terapie u psychiatry i psychologa by sobie poradzić z moimi problemami. Nowa ginekolog zrobiła na mnie super dobre wrażenie, od razu zbadała mnie od a do z, powiedziała, że szyjka po zabiegu się zagoiła, jest długa, jajniki są w porządku , usg piersi też okej poza torbielami wszystko okej. Biore teraz leki psychotropowe więc miałam obawy co powie, ale mnie uspokoiła i powiedziała, że mam się nie stresować i w momencie jak sie dowiem o ciąży to musze być pod stałą kontrolą i zejść z zażywania leków. Więc trzymam kciuki zeby wszystko sie jakoś ułożyło.

    Katarzyna, bardzo się cieszę Twoim szczęściem i czekam na same dobre wieści i jak tam fasolka 😍

    Dziewczyny, wysyłam wam całe zapasy spokoju i uśmiechu w te pochmurne dni. Dobrej nocy! :)

  • 7 lat temu

    Hej dziewczyny!

    Dzięki za błyskawiczną odpowiedź o tym co to DILO. To w sumie wychodzi na to, że to dobrze, że szybciej. 

    U mnie postanowione. Sukienka wyprasowana, siostra kupiła mi dzisiaj piękny złoty naszyjnik z wisiorkiem - taki prezent urodzinowy  przed urodzinami żeby zachęcić mnie do udziału w imprezie. Pasuje do kiecki idealnie. Dzieci wyszykowane. Mąż co prawda jeszcze w drodze z Francji ale już co raz bliżej. Córka poćwiczyła na saksofonie wszystkie weselne przyśpiewki i będziemy robić SHOW w rodzinie. W sumie jestem trochę ciekawa jak wygląda cała rodzinka. Oprócz spotykania się raz do roku na wszystkich świętych nie ma innych okazji do takich spotkań. A z częścią rodziny nie widziałam się nawet od mojej komunii - chodzi mi np. o moją matkę chrzestną. Będzie się działo. 

    Emilyemily trzymam kciuki za Ciebie i Twoje starania o dzidziusia. Mam nadzieję, że nie znajdą u Ciebie żadnego HPV a cytologia wyjdzie miodzio.

    Kochane znikam na cały weekend i może odezwę się już we wtorek po wizycie. A wam wszystkim życzę spokojnej nocy i udanego weekendu.

    Trzymajcie się.

  • Dreama baw się do białego rana i przyjedz szczęśliwa i napisz koniecznie jak było

    Wpis edytowany dnia 15-09-2017 20:43 przez sierotka
  • dreama jesteś cudowna:) czytając Twój post usmiecham się do ekranu, jesteś bardzo ciepła osobą mimo przeszkód.  Masz racje kazda z nas ma swoją historię.  Każdej mogą puścić nerwy, ale nie możemy się obrzucac nawzajem.  Całuje was wszystkie ;* szczegolnie te, które tak dobrze mi, nam życza i trzymaja kciuki bo pomimo swoich problemów potraficie wywolac uśmiech na buzi ;*

    Wpis edytowany dnia 15-09-2017 22:45 przez katarzyna1988
  • katarzyna1988 koniecznie daj znać co i jak po badaniach jak fasolka się mniewa 😍

    Emilyemily przeczytałam o tej cytologii płynnej i żałuję że nie poczytałam wcześniej o tym zapomniałam i cyto mam zrobione to zwykłe.  Ale wiem że kolposkopie będę miała wiec może to da prawidłowy wynik.

    I mam do was dziewczyny pytanie po jakim czasie po konizacji najlepiej zrobić test na hpv ? 

    Ściskam wszystkie bardzo mocno

    Dreama udanej imprezki 😊 a po tym całym zamieszkaniu mam nadzieje że ta aktywność pozostanie. Bo parę dni mnie nie było a parę stron musiałam przejrzeć 😉 a po zmianie szaty graficznej na forum już takiego "ruchu" nie było.  Ale może też to było spowodowane wakacjami. 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat