Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • 7 lat temu
    tasza27 siebie też dopisz do nas bo dla mnie Ty jesteś bardzo waleczną młodą kobietą która pomimo wielu przeciwności pokazuje dzień po dniu, że to co jeszcze wczoraj było beznadziejne dziś już tak nie wygląda a wręcz pojawia się nagle nadzieja na lepsze dziś i jutro i pojutrze i tak dalej i tak dalej <3 <3 <3 Ostatnio nas tu trochę przybyło a więc pewnie najbliższy tydzień to czas zabiegów i wyników TRZYMAM ZA WSZYSTKIE KCIUKI <3
  • Tasza <3 <3 <3 miło Cię przeczytać ;) Jak kochana dajesz radę?
  • hej Asiu ;) staram się jakoś, bywa różnie, ale póki co daję radę. Staram się przede wszystkim nie myśleć i żyć swoim życiem. Czasem udaje mi się zapomnieć o raczysku, ale niestety po chwili wszystko wraca... Boję się jak będzie i to chyba nie zniknie... Ale jakoś dzień za dniem mija... A Ty jak kochana? <3
  • Wszystko dobrze :) myślę o Tobie i mam nadzieje, że niedługo będziesz mogła podzielić się z nami dobrą nowiną, nie tylko nadzieje , ale pewność <3 <3 <3 ściskam mocno.
  • 7 lat temu
    Witajcie dziewczyny, witaj Izie40. Mam dzisiaj zły dzień. To znaczy wrócił mój mąż z pracy (a jak mówiłam wcześniej pracuje jako kierowca i nie ma go całymi tygodniami) i to głowny powód mojego dołka. Opowiem wam pokrótce abyście na chwilę mogły zapomnieć o tym dziadostwie, z którego powodu się tu zarejestrowałyście na policzmy się. Otóż ja i mój mąż to taka miłość od pierwszego spotkania w wieku 16 lat już. Potem po 4 latach "chodzenia ze sobą" wyjechałam do USA do pracy. Było w porządku, wysyłałam mu pieniądze, dzwoniłam bla bla bla a on nic. Po pół roku wkurzyłam się i zerwałam z nim bo miałam dość swojej inicjatywy i prób ratowania tego. Wróciłam do Polski po półtorej roku. I oczywiście jak go tylko zobaczyłam to zrobił maślane oczy i wróciłam do niego. Razem wyjechaliśmy do Anglii do pracy. Byliśmy tam pół roku. Wróciliśmy do Polski, poszłam na studia a on do pracy. Zaszłam w ciąże i urodziłam córkę w 2007r. On zaczął pracę jako kierowca ciężarówki...co prawda kochaliśmy się bardzo. On szaleje za naszą córką, ona za nim. Maja świetny kontakt. Zawsze jak wracał na weekendy to mogłam wybyć na dwa dni a oni nie widzieli świata po za sobą. Potem tzn. w 2015 urodziłam drugą córkę. Wziął urlop ojcowski. Pomagał mi jak mógł. A teraz....zwariował. Nadużywa alkoholu, wraca na weekend i zawsze przywozi ze sobą 200ml wódki i 4 piwa. ZAWSZE!!! Wraca co domu w piątek pije. W sobotę niby idzie w odwiedziny do swojego rodzinnego domu 1km dalej i co...? Ląduje u kolegów i nie wraca na noc. I tak już od roku, może półtorej. Jak mu powiedziałam o chorobie to tylko mnie zdenerwował. Kazał sprzedać nam wszystko co mamy żeby na leczenie było...Dureń jeden. Wystarczyłoby żeby sobie poczytał o tym co mi dolega i wiedziałby, że nie trzeba aż tak panikować. Z resztą mam takie wrażenie, że to tylko na pokaz. Gadka dla gadki. Cóż sama panikowałam dopóki się z wami nie skontaktowałam. Nie ważne...wkurza mnie bardzo widzę, co się dzieje, jego ojciec jest alkoholikiem mój też. Nigdy nie chciałam mieć męża alkoholika i co...? Ojej ojej mówię wam na weekendy mogę zapomnieć o CINach, HPVach i konizacjach bo mnie tak wkurza jego obecność, że całą złość kieruję na niego. Cóż chciałam się wygadać i to miejsce jest do tego idealne. Przepraszam, że nie na temat ale chciałam wam powiedzieć co czuję tak oprócz towarzyszącego mi dziadostwa. Kurde jeszcze bym coś popisała ale idzie do mnie i zaraz zajrzy przez ramię. Trzymajcie się i dzięki wam za to, że jesteście <3
  • Dreama Nawet nie wiesz jak mnie pocieszylas swoim postem.Nie pomyśl ze ciesze sie ze Twoj maz tak postepuje ale myslałam ze ze mna jest cos nie tak bo wiecznie cos mi w moim mezu przeszkadza. Czytajac Was,wydawalo mi sie ze wszyscy mezowie sa tacy super,po prostu chodzace ideały,opiekunczy,empatyczni,kochajacy,a ja ze swoim mam ciagle cos... No ale to juz odrebny temat,nie na to forum. Spokojnej nocy <3
  • 7 lat temu
    kurcze dziewczyny samo życie, nigdzie nie jest idealnie od rana do nocy i książkę można o tym pewnie niejedną napisać i ja uważam, że jeśli związek jest toksyczny i się niemiłosiernie ciągnie to może warto się na coś zdecydować. Może czas na walnięcie pięścią w stół żeby facet się ocknął...Ja nie piszę tego konkretnie do którejś z Was ale czasem szkoda życia żeby w takim związku tkwić. Mi osobiście trudno się wczuć w takie sytuacje ale znam przynajmniej kilka kobiet które zamiast zadbać o siebie kiedy mają wielki problem to dbają o tego faceta który tak naprawdę jest najdalej uczuciowo ze wszystkich :( Nie martwy się jednak teraz facetami bo jakby faceci mieliby przechodzić tyle badań i tak długo czekać na niezmiernie ważne wyniki to by całowali z szacunku nasze stopki <3
  • Agnieszko,napisalam na.priv.
  • 7 lat temu
    Hej dziewczyny. Postanowiłam dzisiaj poczytać tyle forum od samego początku ile mi czas pozwoli. Są tu różne historie i wiele takich jak moja. Niestety ani jedna z tych "moich" nie skończyła się konizacja. Przynajmniej nie znalazłam takiej. Ciekawe co ze mną będzie. A wie któraś z was co u Waniliowej? Jak się u niej sprawy mają teraz? Jestem bardzo ciekawa jej obrotu sprawy. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli. U mnie tzn w lubuskiem świeci słońce przez 5 minut a potem gradobicie i deszcz przez kolejne pół godziny i tak na zmianę. :(
  • Dreama,w Wielkopolsce podobna pogoda. Co do forum to tez czytam od poczatku,by poznac historie dziewczyn. Milego popoludnia :D


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat