Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS
dzien dobry !!!
z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
-
"."
Mimozami jesień się zaczyna
Złotawa,krucha i miła..... Czy będzie złotawa i miła to dopiero się okaże,ale że nadchodzi to niestety pewnik. Słonko już niziutko,dzień krótszy,liście zaczynają spadać..... I zaczyna się szkoła!
anna_80 ciesz się jak szalona! Jesteś zdrowa! Za rok,dwa też na pewno będziesz!
kasia73 ja na szczęście nigdy nie byłam bezrobotna,ale tak koszmarnie się tego boję,że chyba mogę Cię zrozumieć. Oby jak najszybciej udało Ci się znaleźć zajęcie!
Fajnie Ci-masz jeszcze przedszkolaka. Moje dzieci już nie rosną,tylko się starzeją:-(. Czasami z rozrzewnieniem wspominam lata beztroskie lata przedszkolne.
słoneczne i cieplutkie buziaki dla wszystkich!!!
-
Witajcie"."
Doris, Kasieńko, mi niestety dane już było być osobą bezrobotną :-(
Anno uwierz w końcu że jest wszystko ok i ciesz się życiem, nie zamartwiaj się czymś czego nie ma.
Kasieńko jak tam pierwszy dzień bez dzieci......mi jakoś tak za cicho bez tego mojego synalka, ale idzie się przyzwyczaić ;-) Nie cieszy mnie tylko fakt, że teraz wszystko będzie z zegarkiem w ręku, utarty schemat- pobudka, obiad, odbieranie synalka ze szkoły, lekcje , kąpiel, spanie.........i tak od nowa polsko ludowa- weekend będzie czymś wyjątkowym ;-)
Kobietki a teraz prośba przeogromna do Was............paluchy na jutro potrzebne na "gwałt" bo wizyta w CO a stracha mam, że szok. To chyba przez ten powiększony węzeł w brzuchu tak się stracham, co mi miesiąc temu wyszedł na USG ale powiedziano mi, że nic złego się nie dzieje więc nie leciałam z tym do doktora, oby tak faktycznie było.
Teraz znikam do kuchni garami pobrzękam.
Pozdrawiam :-*
-
"."
Kasia73 - ja bywałam już bezrobotna. Najgorsze są początki czyli rejestracja i otrzymanie statusu "bezrobotna". Później jakoś to idzie. Człowiek przywyka. Z resztą nie ma czasu na użalanie się nad sobą bo trzeba szukać pracy. I tego z całego serca Ci życzę!!!
Anna80 - wspaniała wiadomość. Ty to się jednak nie dajesz. I tak trzymać!!!
Kasiu79 - już trzymam, aż mi palce bieleją. Najważniejsze to optymizm!!! Zobaczysz, będzie dobrze:)
A przy okazji potowarzyszę Ci w kuchni. Idę kompocik dla mężusia ugotować z rabarbaru - fuj!!!
Dla wszystkich kobietek - cmok, cmok, cmok
-
"."
Kasia79 paluchy masz na gwałt i na bank! Powiedzieli Ci,że powiększony węzeł to nic takiego i tego się trzymaj! Jutro to potwierdzą, tak dla formalności. A ja tak z przyzwyczajenia i na wszelki wypadek paluszki trzymam :-*! Oczywiście,jak wrócisz i skończysz się cieszyć,podziel się dobrymi wieściami :-).
A ja to sobie nawet cenię spokojne chwile,kiedy wszyscy wybywają z domu,zostaję sama,jest cisza............. Nikt niczego ode mnie nie chce,nie snuje się po domu ;-).......... A jak wracają,razem z nimi wraca gwar,przynajmniej do momentu aż opowiedzą wszystko co się zdarzyło. Niestety, moje bachorki są już ciut stare i coraz mniej jest tych opowieści :-(...
gosia75 kompot z rabarbaru jest pycha!!! A jak w sezonie wrzuciłam do niego parę truskawek,to moja rodzinka się zakochała! Mąż docenia jak się dla niego "poświęcasz"? ;-)
buziaczki i ściski!!!
-
Cześć dziewuszki!
Po pierwsze - bezrobocie nie jest takie straszne(przynajmniej na razie).
Po drugie - cisza mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie zadziałała na mnie relaksująco.
Wkurza mnie tylko ten schemat o którym pisała Kasia. Monotonia.....brrr!
Aniu cieszę się z bardzo dobrych wiadomości!
Gosia - mąż po rączkach powinien całować za kompocik.
Kasiu, oczywiście nie dopuszczam myśli, że mogłoby być źle, ale na wszelki wypadek zaciskam paluszki.Trzymaj się i daj nam znać po wizycie.
Ściskam Was dziewczynki! Doris buziaki!
-
kasia73, bezrobocie jest straszne :-) prawie dwa lata siedzę z córką w domu nie mogąc zapomnieć o tej etykietce:-) może od października znajdzie się miejsce w żłobku i coś się zmieni w tym temacie :-)
za kilka dni wybieram się na cytologię, może w końcu dotną co zostało i będzie spokój...
pozdrawiam was ciepło, Dziewczyny :-*
-
waniliowa jeszcze ci nie wycieli co potrzeba?dwa razy stres tylko :(pozdrawiam
-
nie.pomimo braku marginesu zdrowej tkanki, kazali mi odczekać 5 miesiączek...właśnie odczekałam i czas zapisać się na cytologię i kolposkopię...
-
wlasnie najgorsze jest to ze jak juz wytna nie wiadomo czy wszystko....miłego dnia
-
"."
Jestem. Kontrola ok :-D Doktorek powiedział, że hemoglobinę mam jak młody poborowy i zapytał co ja wcinam że taka jest-wszystko co popadnie, odpowiedziałam ;-) więc on na to, że to dlatego cholesterol za wysoki, że teraz przed badaniem mam ze dwa dni wstrzymać się od czekolady i jeść "piszczący serek"
Palpacyjnie ok, cytologia pobrana, markery też- do końca miesiąca jak nie dostane telefony z CO będzie znaczyło, że est w normie.Na powiększony węzeł, który wyszedł w usg i moje stwierdzenie, że to na pewno przerzut , odpowiedział żebym nie świrowała :-D Pogadaliśmy jeszcze troszkę jak dwie kumpele przy kawie i kolejne spotkanie dopiero w styczniu.
Waniliowa trzymam kciuki.
Dziewuszki życzę Wam spokojnej nocki.