Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS
dzien dobry !!!
z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
-
Dorotko, trzymaj sie kochana. Zania i Agnieszka maja racje-wazne ze jestes pod kontrola lekarzy, oni uporaja sie z tym swinstwem! Dasz rade:)! Sciskam mocno <3
-
Cześć dziewczynki! <3
Wypadłam troszkę z rytmu. Nie dostałam wyników i różne takie życiowe kłody pod nogami... na chwilę wypadłam z toru. Ale już się melduję gotowa do walki.
Dorota daj znać co i jak. Może to cis??? Odezwij się Kochana. Mam nadzieję, że zaglądasz i czytasz i zaraz wrócisz do nas <3 <3 <3
Martwię się o Taszę... wie ktoś co u niej?
Agnieszka Kochana bardzo Ci dziękuję że jesteś
<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Dziewczyny czytałam Waszą rozmowę o HPV. Żeby dodać pikantności to Wam tylko powiem o fakcie, który przegapiłam zupełnie. Mój eks mąż miał ostatnio zdiagnozowano raka gardła i przełyku... a mam pewność, że to od niego mam hapefała :/
Teraz znowu mi się porobiło coś dziwnego w bliznach z dzieciństwa. Rosną, puchną, są czerwone i pękają. Na obu kolanach, na łokciu i na wewnętrznej stronie dłoni. Pomyślałabym że przez tą szyjkową historię wpadam w hipochondrię... ale inni też je widzą. Okazało się, że to prawdopodobnie keloidy (reakcja na stres - niestety już na całe życie zostanie i boli). Dziwne, że po 25 latach dlatego trzeba będzie zrobić biopsję... no i tak się ten 2017 kręci. Jeszcze cały grudzień przede mną.
Na amerykańskiej grupie fb właśnie dziś odeszła fajna babeczka, Rosjanka z pochodzenia. Mój rocznik, też waga. Osobiście jen nigdy nie poznałam...ale szok jest i boli mimo wszystko.
5ego już na bank dostanę wyniki z konizacji. Wytrzymam ten tydzień myślę. A we wtorek z moją Kluseczką na badania do szpitala. Trzymajcie kciuki, żeby to była jakaś drobnostka typu skala białkowa itp.
Buziaki dziewczyny! Kaa, Agnieszka, Joasia, Ona, Zania, Karo, Dorota, Tasza, Leona, white_lavender i wszystkie nowe babeczki i te milczące- jestem z Wami <3 <3 <3 <3
-
No więc było to dokładnie tak: 26.01. 16 - pobrana cytologia - wynik gr.III i z zaleceniem histopatologii, 01.03.2016 - kolposkopia - nic niepokojącego nie wykazała, potem znowu cytologia 12.08 - i CIN 2 i wtedy tez lekarz zrobił test na HPV - wyszło 16, wynik odebrany 26.10 i decyzja o konizacji, miałam ja 08.11, i wyniki w piątek 25.11 - telefon ze szpitala i wezwanie do ordynatora na wtorek....Jutro dzwonie do CO w Bydgoszczy i umawiam się na wizytę. Dam znać co i jak....Pozdrawiam. Trzymajcie się ciepło!! Tym bardziej ze u mnie sypie snieg...
-
Dorota co dokładnie było w wynikach z konizacji? Zazdroszczę Ci śniegu <3 <3 <3 Może będziesz miała białe Święta <3
-
Trzymaj się Dorotka <3 Będzie dobrze, ja już trumny wybierałam w myślach, ale niepotrzebnie.
Buziaki Fiorka, ka,agnieszka , taszka i wszystkie dziewczynki <3 <3 <3
-
Hej dziewczynki <3
Ja melduję się po drugiej chemii. Jakoś leci, chociaż myśli często różne... Trzymam za wszystkie kciuki <3 buziaki kochane <3
-
Dorotka czyli sytuacja dokładnie taka sama jak u nas wszystkich do momentu wyników konizacji dlatego uważam że nie mam byc aż taka pewna co będzie w wynikach konizacji przykład u Ciebie i nie tylko :(
Trzymaj się kochana!!! Na pocieszenie powiem Ci tylko ze Bydgoszcz jest najlepsza ja sama mieszkam w Toruniu byłam w Bydgoszczy na pobraniu wycinkow świetny szpital i lekarze tak ze będziesz w dobrych rękach!!
Pozdrawiam Was wszystkie <3
-
Witajcie <3 to forum jest bezcenne bo nie dość, że każda może z nas się wypłakać, wyżalić to jeszcze może realnie mieć kontakt z kimś kto albo przeszedł przez podobną biedę albo już ma to za sobą a wtedy okazuje się, że diabeł nie taki straszny a jak jest taki straszny to w grupie raźniej.
Jakie to jest ważne <3 <3 <3 <3
Jesteśmy w różnym wieku, każda pewnie z nas też inaczej żyje, każda ma inne życie rodzinne i można by wiele takich różnić pokazać ale to, że jesteśmy tu anonimowo te wszystkie różnice zaciera.
Najważniejsze jest nasze zdrowie i życie. Życzę Wam i sobie wyłącznie odebranych dobrych wyników <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
-
Witajcie !ja również jestem z wami czytam was na bieżąco i mam coraz większego stresa ?Dorota,t asza 3 majcie się kochane będzie dobrze musi być?
-
Kochane dziewczynki <3 każda z nas przechodzi ciężkie chwile. Jestem myślami z każdą z Was. Trzymam kciuki za dorotę, white lavender, fiorkę, tasze i cieszę się zrowiem ka i agnieszki i dziękuję za wsparcie <3jesteście nie zastąpione! Licze na wasze kciuki w środę idę do co gdynia. Będą wycinać guzek, który wyrósł w kikucie który mi pozostał z kobiecości i mam nadzieje wykluczą wznowę.