Czy będę żyć?
Mam 37 lat i raka surowiczego III a, urodziłam dwa miesiące temu synka, mam córeczkę siedmioletnią, nie wiem czy mam szanse..bardzo sie boje...
-
Sluchaj joli, i lecz sie i planuj sobie sukienke na slub swoich dzieci
-
Użytkownik @Maja37 napisał:
Gosiu czy też masz jakieś przejścia z rakiem? Ja nie umiem walczyć...Nie umiem po prostu.
Droga Maju!!!
U mnie diagnoza zwaliła mnie z nóg,podobnie jak ty byłam załamana wydawało mi się,że to koniec!!!! Nowotwór złośliwy tarczycy(rak rdzeniasty z przezutami do węzłów chłonnych).W 2008 r. po 2 mies.od wykrycia byłam po operacji.Zadnej chemii,naświetlań ani jodu niestety na niego nic nie działa:( ale po operacji było wszystko ok:) dobre wyniki,samopoczucie i POZYTYWNE NASTAWIENIE !!!! Teraz mam wznowę na wątrobie,diagnozują mnie od roku i kochana walczę bo przecież się nie poddam!!!! mam wspaniałego 13 letniego syna,którego muszę wprowadzić w dorosły świat:) Kochana Maju głowa do góry WALCZ!!!! Poradzisz sobie bo my kobiety jesteśmy bardzo silne i wytrzymałe !!!!
pozdrawiam serdecznie Maju !!!!!
-
Witaj Maja37.
Spokojnie i bez paniki. Podejdż do swojej choroby jak do zwykłej grypy,którą trzeba wyleczyć i już !!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja chorowałem na Ostrą Białaczkę Limfoblastyczną i nadal jestem zakażony wirusem HCV,
Tylko spokuj może nas uratować a stres i zamartwianie się na wyrost pogarsza nasz stan.
Z Białaczką się uporałem jeszcze tylko HCV i znów będę jak nowy.
Cierpliwość,spokój i optymistyczne nastawienie na leczenie to nasza największa broń.
Wiem,że jesteś silna i pokonasz chorobę tak jak wielu z nas !!!!!!!!!!!!
W pełni zgadzam się z Gosią !!!!!!!!
Gosiu na odbudowę wątroby i uszkodzenia lekami bardzo pomógł mi Ostropest plamisty (mielony) z ALT 400 zbiłem przez miesiąc na 48 i lekarze powiedzieli,że to na pewno błąd w badaniu i kazali powtórzyć i znów niski wynik 45.
Dla zainteresowanych zostawię nazwę mojego bloga pt. Moja Walka na policzmysię .
Pozdrawiam i proszę walczcie tak jak ja !!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witaj prezesik.
Tak zgadzam się z ostropestem,łykam od 2 miesięcy,ale mój Alt jest od roku w normie ostatni wynik 36.
pozdrawiam wszystkich miłego i optymistycznego dnia:))))))))))
-
Właśnie wróciłam od lekarza. W środę dostanę pierwszą chemia, 6 cykli co 21 dni.
Lekarz mi powiedział,że nie jest źle. Że są dwa raki, jeden dobry a drugi zły. Ja mam tego dobrego na całe szczęście.
Stopień III a to też podobno nie tragedia.Są to zmiany mikroskopijne. Znaleźli jeden na otrzewnej, na trzonie macicy, bardzo drobną zmianę pojedyńczą i na jajnikach też kilka bardzo drobnych zmian. Jajowody bez zmian, zatoka Douglasa drobne ognisko inwazyjne reszta tkanek pobranych wolna od utkania nowotworowego.
-
maja
super wiadomosc ze rak jest tak maly !!!! :) wybciej dran zniknie :)
-
No widzisz!!
Dasz rade, a walka nie taka straszna jak ci sie wydawalo!!
sciskam
-
Widzisz Maju , nie mozna sie poddawac na samym poczatku , a panika to niedobry doradca , podchodz bardziej spokojnie do wszystkiego , a wszystko bedzie dobrze, pozdr.
-
Maja37
Jak dobrze ,że masz "TEGO DOBREGO RAKA".
Może i mój kiedyś zmieni się w dobrego?
Trzymaj się dziewczyno masz dla kogo żyć synek Ciebie potrzebuje .A z chemią sobie poradzisz.
Wierzę w to.
Pozdrawiam.
-
agasia, Ty masz raka otrzewnej?