Mój mąż jest chory na nowotwora złośliwego ,płaskonabłonkowego nieoperacyjnego prawego płuca.ma przeżut na wątrobę i guz na łucu rozpadł się . po ponownej chemioterapi. Obecnie nie ma wogule krwinek białych jego odporność jest żadana! w poniedziałek chyba go wypuszą do domu jestem przerażona boję się że nie będzie miał takiej opieki i pomocy w leczeniu w domu i może dojść do najgorszego!