Dziewczyny,jestem tu nowa,zupełnie nowa,o raku wiem od miesiąca,po jednej operacji,za dwa tygodnie druga,zwariowalam,ciągle czytam,w głowie mam metlik,sprowadzam jakieś suplementy,nie wiem co jeść,masakra jakaś,skąd mam brać optymizm naprawdę nie wiem. Analizuje wszystko, wszystko mnie boli,jeszcze miesiąc temu pracowałam jak wół, pływalami,cieszyłem sie zyciem,teraz jestem chora,nie chce wyjść z domu,nie mam ochoty oglądać ludzi....nie wiem czy już potrzebuje psychiatry czy mam czekać,psycholog nie da rady,sama nim jestem i to nie działa