Abcd1234,

od 2017-09-16

ilość postów: 1

Tematy

Nie wiem już sam
6 lat temu

Cześć. Niestety od jakiegoś czasu obserwuje u siebie nie zbyt dobre objawy. Zaczęło się od bólu lewej ręki i powiększonego węzła nad obojczykiem. Odpuściłem niestety na jakiś czas temat przez wakacje imprezy i tak dalej ale jednak uznałem że nie mogę tego tak zostawić po tym co ludzie pisali w internecie o węzłach nad obojczykiem. Przeczytałem o chłoniaku i mam wiele podobnych do niego objawów. Między innymi poty w nocy (lekkie), ból węzłów po alkoholu zaczęło boleć mnie wszystko od ręki przez obojczyk do głowy. Uznałem że muszę jak najszybciej iść do onkologa. Zabrałem ze sobą wyniki morfologi. Morfologia i CRP idealne. Pani porozmawiała ze mną ogólnie sprawdziła węzeł nadobojczykowy (uznała że nie ma nawet 2mm i żeby się nie martwić bo to nic złego). Pani Onkolog powiedziała że jest pewna że nic nie dzieję się u mnie onkologicznego i skierowała mnie na inne badania krwi. Odpuściłem na chwilę temat bo przecież pani Onkolog wykluczyła raka.. Jednak objawy swoje a lekarze swoje. Zaczęło coś mnie strasznie uciskać w klatce piersiowej i bolą mnie plecy. Wszyscy tłumaczą to stresem. Niestety cierpię też na hipochondrię i wiem że wiele objawów mogę sobie przypisać to tak czy inaczej nie miałem pojęcia o bólach w klatce. Nie chcę robić z siebie kogoś głupiego i nadal drążyć temat jednak niepokoi mnie to wszystko. Odpuścić czy poprosić chociaż USG tego węzła? :(