Ostatnie odpowiedzi na forum
Witaj Kogo 2406, niestety mieszkam w Łodzi, więc to trochę daleko. Dobrze , że Twój tata lepiej się czuje. Kiedy ma operację? Mój tata jest bardzo silny psychicznie. Nie wierzy, że spotka go coś złego. On daje nam wszystkim siłę. Natomiast problemem jest moja mama, która dobija nas wszystkich. W tej chwili, do wyjścia taty jest u mnie, a ja nie mogę się doczekac kiedy pojedzie. To straszne, prawda? Ale już nie mogę, ona swoją rozpaczą i biernością zaraża wszystkich. Ja wiem, że muszę działać i to daje mi siłę. Nie cierpię siedzieć i płakać, a ona to robi. Wiem, że cierpi, ale dobija wszystkich.
Ale też rak pęcherza? Wyszła Pani z tego?
To jeszcze raz ja . Czy to normalne, żeby przy tak dużym guzie wyniki morfologii były idealne, prawie wszystko w normie? Mój tata tak ma.
Witajcie, przepraszam, że skupię się na sobie, ale JESTEM ZAŁAMANA! Czekam na wyniki badań taty jak na wyrok. Wiem jednak, że będzie źle. Okazało się, że guz rósł tak, że nie było go widać w całości. Być może wrastał poza pęcherz.Po odebraniu wyników ma iść na onkologię i przejść badania. Powiedzcie mi co to oznacza. Jakie są rokowania w najgorszym typie tego nowotworu, bo to podejrzewam.
Witaj ona25, nawet nie wiesz, jak bardzo Twoje słowa są dla mnie ważne. Niestety, guz mojego taty na usg miał 4-5 cm. Dzisiaj podczas zabiegu okazało się jednak, że był większy. Zajmował prawie połowę pęcherza! Czy Twój guz był bardzo złośliwy?
Niestety, jest gorzej niż myślałam. Guz jest tak duży, że nie dało się go w całości usunąć w taki sposób. Po świętach tata będzie miał operację. Czy duży guz to musi być wyrok?
Witam wszystkich, mój tata ma dzisiaj zabieg usunięcia guza. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam.
Kogo 12, nie zmuszaj taty do pójścia do psychologa, ponieważ może to odnieść odwrotny skutek. Psycholog, grupy wsparcia są dobre dla ludzi młodszych. Starsi w to nie wierzą, wręcz wstydzą się mówić komuś takiemu o sobie. Natomiast popieram czarownicę44, że powinien rozmawiać z innymi ludźmi chorymi w szpitalu czy w przychodni. Psychika w tej chorobie jest bardzo ważna, nie możesz dopuścić do tego żeby się załamał. Nie możesz mu powiedzieć, że czytasz wypowiedzi ludzi na forach i wiesz, że z tego się wychodzi? W przypadku mojego taty to działa. Pozdrawiam.
Witam ponownie, nie odzywałam się ponieważ czekam na dalszy bieg wydarzeń. W czwartek mój tata idzie do szpitala i ma mieć operację usunięcia tego czegoś. Powiedzcie mi jak długo trzeba czekać na zabieg po przyjęciu do szpitala? Jakie badania robią wcześniej?Czy możliwe jest żeby zrobili tę operację już w piątek? Jak funkcjonuje człowiek po tej resekcji przezcewkowej (czy jak jej tam)?
Zawsze omijałam wszelkie fora szerokim łukiem, ale teraz widzę, że takie pisanie daje ulgę. Myślę, że tylko ludzie , którzy doświadczają tego samego rozumieją się. Kogo 12 wiem co czujesz i bardzo ci współczuję. Trzymam kciuki za was, ponieważ wiem , że czeka mnie to samo.Dzięki za wsparcie.