princess_arabella,

od 2015-09-03

ilość postów: 38

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

8 lat temu
Potym co ja tu dzis przeczytałam ... Stwierdzam ze umrzeć np na zawał to luksus ... Szybko bezboleśnie bez tej psychicznej męki . I nie trafia do mnie tłumaczenie typu ze umieranie na raka to komfort czasu bo człowiek ma czas na pozalatwianie np rożnych spraw.. Podczas gdy zawał załatwia sprawę w 20 minut

Rak jajnika

8 lat temu
Tyle kobiet z tego forum umarło , walczyły o każdy dzien i moze żyły dłużej ale w jakich cierpieniach ... Boże co za cholerny koszmar

Rak jajnika

8 lat temu
Przeczytałam praktycznie całe forum i stwierdzam ze to jest przerażajace.... Ten rak to w kolko co chwila badania , tomografy, markery ... Co za koszmar... Ja co 6 mies musze zrobic usg i poprzedzającą noc , dzien jest czymś nie do opisania ! Jezeli sie okaze ze mam raka jajnika to powaznie zastanawiam sie czy to wogole jest sens sie leczyć... A moze lepiej spełnić swoje marzenia wyjechac w miejsca ktore zawsze chciałam zobaczyc... Przeciez to jest jakis koszmar nie zycie ! Marker 8 marker 9 marker 15 . To jest zycie pod tak niesamowita presja , strachem ze to jest nie do opisania!!! Czyli ciagle jest stres i strach przewlekły , a jak wiadomo nic tak nie niszczy jak przewlekły stres ... Niemcy mi nawet powiedzieli ze przez to tyle ludzi choruje na raka.... Co za koszmar jestem wstrząśnięta

Rak jajnika

8 lat temu
Zamęczam was tutaj , bo nikomu nie mowie o mojej sytuacji . Nie chce martwić matki córek mam dwie 23 i 19 i ta 19 letnia pisała mature , powinela jej sie noga w maju i teraz ja poprawiła pieknie . Wiedziałam od czerwca ze jest cos nie tak , ale chciałam zeby moja córka nie martwiła sie zeby zdała maturke , to było moje marzenie dożyć do jej matury 7 lat temu. Ale teraz mysle to nadal dziecko co ona zrobi bezemnie?

Rak jajnika

8 lat temu
Ogólnie to jestem doświadczona juz niestety przez tego cholernego raka... I to jest najgorsze!!!! 7 lat temu wykryli u mnie czerniaka naczyniowki oka.... Wtedy lekarze mi powiedzieli wprost.... Jezeli musiała juz pani zachorować na raka prosze sie cieszyć ze to rak w oku.... Z tym sie zyje , wyjechalam do Niemiec przeszłam brachyterapie oka ktora kosztowała 20 tys euro.. Bo w Polsce chcieli mi usunąć oko... Ale to był zart a nie rak faktycznie zyje z tym juz 7 lat jedyne co musze robic to usg jamy brzusznej bo 97 procent przezutow jest do wątroby prosto i wtedy juz nie ma ratunku ... Ale tamten rak nie wymaga Pozatym żadnej chemii nie robi sie wiecej nic poza brachyterapia , wiec nie odczułam poza koszmarnych lekiem o zycie uciążliwości terapii... I teraz drugi rak? Z tego juz nie wyjde.... A moze nie beda mnie leczyć ponieważ przeszłam czerniaka naczyniowki.... Koszmar jakis , boli mnie każdy centymetr ciała czuje przezuty na wątrobie nerce, płucach ... Tak zawsze mam przed każdym usg jamy brzusznej , po wyjściu jak reka odjął wiec to psychika... Ale czuje ze teraz jest cos nie tak. Na czerniaka naczyniowki choruje ok 200 osob rocznie w Polsce... Prawie jak wygrany los na loterii , z takim szczęściem napewno mam raka ! Mam 41 lat

Rak jajnika

8 lat temu
Zatoka douglasa bez płynu , czy gdyby to był rak a 5.5 to chyba juz duzy to czy nie było by np płynu w tej zatoce? Cos czytałam ze to świadczy o duzym zaawansowaniu

Rak jajnika

8 lat temu
Dziekuje za dobre słowa, czy to ze ta torbiel ma gładkie ścianki i nie ma jakis wypustek oraz brak ukrwienia na usg to faktycznie przemawia za tym ze moze byc łagodna? Czy u was odrazu lekarz widział w usg ze to cos groźnego?

Rak jajnika

8 lat temu
Witam jestem tu nowa... Od 4 tygodni mialam krwawienia ,plamienia ( ostatnia wizyta u ginekologa 3 lata temu ) wykonczona psychicznie tym stanem poszlam wczoraj do ginekologa. cytuje " jajnik lewy zmienony w torbiel dwukomorowa o gladkich scianach o wym 5,44 x 3,7 . Czy jest sens łudzic sie ze to moze nie byc rak? Ginekolog powiedziala ze wedlug niej nie jest to rak,poniewaz nie ma jakis wypustek ,i gładkie scianki ,nie widzi tez ukrwienia. Kazala zrobic marker ca 125 ,czy przy takim miesiecznym juz krwawieniu jest wogole na co czekac? powiedziala ze jezeli marker bedzie niski to dostane tabletki hormonalne i bedziemy badac co sie dzieje. Tylko tak sobie mysle czy taki ginekolog bez specjalnosci onkolog moze duzo powiedziec o torbieli czy jest ona zlosliwa czy nie? Najwiecej guzow torbieli widza lekarzy onkolodzy-ginekolodzy... Nie wiem co robic czy isc na konsultacje do jakiegos profesora czy zrobic te markery i nie panikowac.jestem pewna ze to rak,za duze objawy za duzo krwawienia nie sadze ze takie objawy moze dawac zwykla torbiel...Pozatym juz sie naczytalam ze wielokomorkowe sa czesciej zlosliwe...Pomocy