Ostatnie odpowiedzi na forum
Wierzbownica to typowe zioło na prostate łagodząc jej skutki bądz by do niej nie dopuścić to niech każdy stosuje wg wieku i przepisu z opakowania -natomiast pozostałe ziólka łącze razem i piję raz dziennie w godz dopołudniowych .Żurawine suszoną wieczorem jak się ogląda telewizję a herbatę z żurawiny i inne do popijania posiłków .pozdrawiam wszystkie nereczki u mnie na razie wszystko dobrze.
witam-co do ziółek to popijam przytulie czepną-pokrzywę-nawłoć-wierzbownice drobnokwiatową i żurawinę pod każdą postacią więcej o tych ziółkach poczytaj w -google-i zdecyduj sam pozdrawiam
Witam wszystkich--święta i po świętach było obżarstwo było też delikatne płukanie nerki wiadomo trzeba o nią dbać.Co do diety to odżywiam się jak przed operacją . Przecież żołądki mamy zdrowe trzeba tylko więcej pić ja popijam różne ziółka.Pozdrawiam.
Witam wszystkie nereczki. Ivo lekarz rodzinny powinien dać skierowanie na usg jeżeli radiolog nie daj Boże znajdzie coś w rodzaju guza to po skierowaniu do urologa zgłoś się z mamą na onkologię w Kielcach myślę że tam was przyjmą .Korzystając z okazji że tu jestem życzę Wam wszystkim--Niech te święta sprawią że wraz ze zmartwychwstałym Chrystusem wskrzeszone zostaną-wiara-nadzieja-miłość.Pozdrawiam
Carla na razie ten "drobiazg" nie wymaga leczenia ,zobaczymy po badaniach kontrolnych za 3 m-ce .Maść a właściwie żel bo lepiej się wchłania z żywokostu polecam.stosowałem i mnie pomogło .Wpisz w "Google" maść żywokostowa i poczytaj o tym zielu. Renata fajnie że było to niezłośliwe i życzę ci dużo cierpliwości i wytrwałości w opiece nad mamą.Iwona zazdroszczę ci tego morza , ale nie można mieć wszystkiego w życiu , chociaż mi służy w związku z wyciętą tarczycą.Co do bólu pod żebrem to smaruj też żelem z żywokostu ,najprawdopodobniej zaszedł ci -mięsień na mięsień.Pozdrawiam.
Witam wszystkie nereczki u mnie jak to było do przewidzenia-guz złośliwy jasnokomórkowy pT1b bez nacieków na pień nerwowy i tkankę tłuszczową .Guz miał 46 mm na razie czuję się dobrze za 3 miesiące kontrola usg morfologia mocz i zobaczymy co dalej. Renatko co u Ciebie mocno CI współczuje co u mamy przesyłam Ci dobrą energię musisz to wszystko pokonać.Iwona co u Ciebie jak tam kolano jak boli to kup maść z żywokostu i smaruj może pomoże pozdrawiam.
Pani Iwonko w odpowiedzi na pytanie gdzie czytałem o tych przerzutach to albo z wypowiedzi prof.Cezarego Szczylika na You Tube albo czytałem na ... www abc zdrowie.pl .Nie pamiętam tyle wiedzy się wyczytało po diagnozie ..ma pan guza.Dziewczyny ważne że mamy to za sobą i choćby wynik napisano..guz jasnokomórkowy...czy inny to najważniejsze że wycięty w odpowiednim czasie.Ja jadę po wynik we wtorek .....pozdrawiam
Cieszę się Renatko że już po wszystkim proszę nie panikuj przecież przy wypisie powiedzieli kiedy masz się zgłosić po wynik wszystko w swoim czasie najważniejsze ze Go wycieli.....ja słyszałem że nawet jak już zrobił przerzut np na płuca po wycięciu sam z płuc znika a u Ciebie był tylko w nerce jest dobrze zapomnij o chorobie pozdrawiam
Iwa, kto by śmiał żartować z raka. Byłem zoperowany i na wszelki wypadek podali mi dużą dawkę jodu, wyniki kontrolne co pół roku wychodzą dobrze. co do kolana, to też miałem problem z lewym nie wiem ile masz lat, i gdzie mieszkasz, ale gorąco bym polecał doktora Stefana Podeska z Buska Zdroju, wspaniały człowiek, znajdziesz Go w google i wypowiedzi o nim.
Renata, w Kielcach jest podobnie, ale gdy jest termin przyjęcia to przyjmują i operują. wiadomo, że większa jest wina systemu, niż wina lekarzy. Trzymaj się, będzie dobrze. Pozdrawiam nereczki
Iwa dzięki za dobre słowo ale wierzę że Bóg nad moją osobą czuwa 10 lat temu usunięto ni tarczycę-rak złośliwy -żyję to i teraz dam radę wierzę że zapaloną świeczkę w dniu narodzin nie zdmuchnie żadna wichura bez Jego zezwolenia -Renata trzymam kciuki będzie dobrze zaufaj Bogu pozdrawiam wszystkie nerki