paw123,

od 2016-05-18

ilość postów: 3

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jelita grubego

8 lat temu
Dziękuje bardzo za szybką odpowiedź, słyszałem już od kogoś o Gliwicach, że warto tam się udać i tak zrobimy. Dziękuje

Rak jelita grubego

8 lat temu
Witam Wszystkich. To mój pierwszy post na tym forum a jestem tutaj z powodu mojej mamy. Dwa tygodnie temu miała robioną kolonoskopie, jednak badanie nie udało się, ponieważ jelito było już niedrożne. Lekarze odesłali ją do domu i powiedzieli że badanie trzeba będzie powtórzyć za około 1,5 miesiąca, jednak 3 dni temu bardzo bolał ja brzuch i pojechała do szpitala. Lekarz stwierdził ze jest niezdrożne jelito, stan zagrażający życiu i trzeba robić operacje. Podczas operacji udrożnili jelito i stwierdzili raka jelita z przerzutami na wątrobę i trzustkę, pobrali próbkę do badan jaki to rak i dopiero jak będą wyniki za około 3 tygodnie to będą decydować jaka chemie podać i dopiero po chemii będzie operacja usunięcia guzów. Moje pytanie do Was czy to jest prawidłowa droga leczenia w takim przypadku. Bardzo się boję o mamę. Po dwóch dniach załamania teraz zaczynam walczyć, czytać i zrobię wszystko co tylko będę mógł aby jej pomoc. Jestem z woj. Łódzkiego może doradzicie jakiegoś dobrego specjalistę. Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z ta choroba a nie jest lekko bo po operacji lekarz nie dał nam nadziei mówiąc ze będzie ciężko aby moja mamusia dożyła do wyników. Pomóżcie

Rak jelita grubego

8 lat temu
Witam Wszystkich. To mój pierwszy post na tym forum a jestem tutaj z powodu mojej mamy. Dwa tygodnie temu miała robioną kolonoskopie, jednak badanie nie udało się, ponieważ jelito było już niedrożne. Lekarze odesłali ją do domu i powiedzieli że badanie trzeba będzie powtórzyć za około 1,5 miesiąca, jednak 3 dni temu bardzo bolał ja brzuch i pojechała do szpitala. Lekarz stwierdził ze jest niezdrożne jelito, stan zagrażający życiu i trzeba robić operacje. Podczas operacji udrożnili jelito i stwierdzili raka jelita z przerzutami na wątrobę i trzustkę, pobrali próbkę do badan jaki to rak i dopiero jak będą wyniki za około 3 tygodnie to będą decydować jaka chemie podać i dopiero po chemii będzie operacja usunięcia guzów. Moje pytanie do Was czy to jest prawidłowa droga leczenia w takim przypadku. Bardzo się boję o mamę. Po dwóch dniach załamania teraz zaczynam walczyć, czytać i zrobię wszystko co tylko będę mógł aby jej pomoc. Jestem z woj. Łódzkiego może doradzicie jakiegoś dobrego specjalistę. Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z ta choroba a nie jest lekko bo po operacji lekarz nie dał nam nadziei mówiąc ze będzie ciężko aby moja mamusia dożyła do wyników. Pomóżcie