nala123, Wygrał

od 2015-10-14

ilość postów: 1226

Walczę i wspieram

Ostatnie odpowiedzi na forum

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu

Jadwigap- dawno Cię nie słyszałam! Ściskam serdecznie! Napisz potem jak wyniki!!

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu

Wiola79 - Przykro mi z powodu córki - że Ją boli. Pamiętaj że lekki które przyjmuje to jednak chemioterapia, więc i mogą być skutki uboczne. Ja niestety miałam potworne bóle żołądkowe. Do tego stopnia, że na obiad do leku jadłam już tylko ziemniaki gotowane na wodzie, bo wszystko mnie drażniło.

Ale miejmy nadzieje, że u córki to minie.

Przeanalizuj co Ona jadła. Ja piłam ciepłe zielone herbaty. Gorące czy zimne bardzo mi szkodziły. Sama robiłam lekkie kompoty ale owoce gotowałam co najmniej godzinę. Proponuję - jak za radą dietetyka - aby przez tydzień jadła lekko  - ryż z marchewką lub ryż z jabłkami. Mi to bardzo pomagało. I u mnie było tak dziwnie - ja po zjedzeniu leku do obiadu musiałam siedzieć 30 min w zasadzie bez ruchu. Nie wiem o co to chodziło ale tak mi było dobrze.

Co do leków osłonowych - co lekarz to inna opinia. Jeden lekarz mi zabronił, drugi lekarz mi nakazał je jeść. Kołomyja.

Trzymajcie się kochane!!!

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu

Mariolcia - no ja do ściskania pierwsza!

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu

Malinka - tak, ja też słyszałam że można zajść w ciąże. Ale to wymaga czasu i czasu. Trzeba jednak pamiętać, że ta chemia jest bardzo toksyczna i trzeba długo czekać na jej wypłukanie z organizmu.

Rozumiem Cie co do chęci posiadania małego szkraba.

Trzymaj się zdrowo!!!

A co do wyjazdów....... hm........... to tak po prostu. Ktoś wpada na pomysł i pisze na forum. Wybieramy miejsce i rezerwujemy i jedziemy..... Każdy płaci za siebie. Spędzamy razem czas, spacerujemy, grillujemy, robimy ognisko i dobrze się bawimy. Ja byłam już na 4 takich wyjazdach. Jest różnie - raz przyjadą trzy rodziny, raz chyba pięć rodzin.

Teraz jedziemy do Szczyrku. Decyzja taka zapadła, bo nasza forumowa koleżanka czeka na przeszczep szpiku i chcemy Ją uściskać przed przeszczepem i nie chcemy aby jechała daleko daleko od domu.

Jeśli jesteś chętna to serdecznie zapraszamy!!!

Kącik kulinarny.

7 lat temu

Viomi - to buraczek na Twoim talerzyku będzie, a na moim bez buraczka hahahaha

Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

7 lat temu

Pomarancza - to tak jak ja, w tym samym szpitalu się leczę.

Twój mąż ma mało płytek. Uważa aby się nie skaleczył?

Wiesz, oswojenie z chorobą przyjdzie mu z czasem..... bo tutaj czas jest najważniejszy. Nic na siłę. Trzymam za Was mocno kciuki!!

Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

7 lat temu

Pomarańcza - a można wiedzieć gdzie dokładnie się leczycie?? Bo ja też z Wrocławia, na klinikach się lecze

Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

7 lat temu

Moni - rozumiem Cię..... zwłaszcza z tym utrzymaniem przez męża :(

Dobrze, że przynajmniej masz tylko 7 godzin. a po pracy należyty odpoczynek

Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

7 lat temu

Ja wiem kochane, że Wam w głowie teraz co innego..... Ale chciałam tylko napisać, że zaplanowaliśmy kolejny wyjazd od 1 do 3 września w Szczyrku.

Później niestety zalegnę znowu na kanapie pod tlenem na pół roku i będzie okropnie.

Może macie ochotę się przyłączyć?

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

7 lat temu

Kochani! Planujemy kolejny wyjazd w nasze cudne polskie górki!!! W terminie 1-3 września w Szczyrku. Kto chętny  - rączka w górę!

Otworze nowy post w pokoju ogólnym aby był widoczny