Walczę i wspieram
od 2015-10-14
ilość postów: 1476
Walczę i wspieram
Witaj
Bardzo przykro czyta się ta wiadomość. Od czytania ręce mi opadły. Bardzo mi przykro!!!!!
Mogę tylko powiedzieć, że od kręgosłupa moja siostra miała prawie sparaliżowaną twarz i bardzo podobne objawy do Twoich. Tylko że rezonans wykazał ucisk i masaże i rehabilitacja u niej pomogły.
W jakim mieście się leczysz????
Czy miałaś badania CRP? Szczegółowe badania krwi, moczu i kału na pasożyty??
Proponuje napisz do Biura Interwencji Onkologicznej. Namiary znajdziesz w zakładce "Magazyn". Odpowiedzi udziela lekarz onkolog. Tylko po wysłaniu wiadomości zapisz kod, który się wyświetli, będzie potrzebny do logowania oraz sprawdzania czy odpowiedź już nadeszła. Trzymamy kciuki!! Musi być dobrze!!
Qwert123 - dziękuję!!
A Ty na pewno znasz memę lepiej niż ja. Jeśli pogoda jest odpowiednia a mama spokojna- ucieknijcie sobie!!!! Tylko aby mama nie przeziębiła się przed chemią. W tv pokazywali, ze tak strasznie wieje nad morzem.
BasiuM - dziękuję bardzo!!!!! To bardzo miłe co napisałaś!!!
A co do słodyczy - im więcej ich się jada - tym więcej ich się chce. To takie błędne koło, jak narkotyk.
W fundacji na zajęciach robiłyśmy gofry z kaszy jaglanej i bananów. Pyszne, nikt nie wiedział, że to kasza jaglana a od bananów były takie słodziutkie. Z tym że, te gofry były po prostu bardzo zdrowe. Może przejdź na takie gofry???
Jadziu - :) :) :)
Dora1119 - słodycze czyli cukier w wątrobie przekształcane są na tłuszcz. Czyli wątroba musi więcej, wydajniej, ciężej pracować, a co za tym idzie jest bardziej zmęczona. A jak już pisałam, Tasigma zaczyna wchłaniać się przez naszą wątróbkę. To tak jakby - nie dolewać oliwy do ognia.
No i też Jadzia ma rację - cukrem odżywiamy nasze złe bakterie.
Ela77775 - jak miło napisałaś, dziękuje!!!! Wróciłam z bocianami haha :)
Cichy - tak ja jadę.... ale teraz mi uświadomiłeś że są dwa szkolenia. Ja jadę na to "aktywne tworzenie prawa" w kwietniu
A wiem, że jest jeszcze jutro, ale jutro tonie mogę
Qwert123 - a wiesz, ja bym nie chciała jechać nad morze przed lekarzem. Myślami byłabym tylko u lekarza i nie korzystałabym z uroków morza. Ja bym wolała pojechać po wizycie............... tak tylko piszę, bo wiem jak ja reaguje na takie rzeczy.
Tak czy siak najlepszego dla mamci!!!!
Carlo - również dzięki!!!
Wróciłam i już się wymądrzam....................bo muszę pomachać Ci paluszkiem z tym postem o samej wodzie. Byliśmy razem na szkoleniu we Wrocławiu i czy ta dietetyk onkologiczna mówiła o dniu bez jedzenia? Robiłam fotki i uważnie słuchałam i nie można tak robić. Nu nu Carlo :) :)
Carlo - a będziesz w warszawie na szkoleniu w kwietniu???
Kajusia - dziękuję Ci kochana za te słowa!!!!! Tak pięknie to napisałaś!!
Tak, czuję się, za niedługo wychodzę do fundacji na zajęcia z wizualizacji - cokolwiek to znaczy. Aby wyjść z domu, aby nie siedzieć w murach.