Ostatnie odpowiedzi na forum
Terazja - najważniejsze że idzie ku lepszemu <3 <3 <3 <3 Tak trzymać i tylko się cieszyć :D :D
Dziękuje że pytasz, ale nie dojechałam do kliniki....... wstałam rano, dobrze się czułam i stwierdziłam że nie ma co ..... skoro lekarz nie dzwoni, to znaczy że w normie. A moja ciekawość co do cyfry musi zostać poskromiona :D :D :D :D :D
Zrobiłam porządki w domu. Sama dałam rade. Od roku nie byłam w stanie sama zmienić pościeli a teraz się udało. To dla mnie bardzo ważne. Sama nawet kawałek odkurzyłam. Co prawda na kolanach, ale a miesiąc temu nie byłam w stanie sama ubrać skarpet. Stwierdziłam, że tym się pociesze a wyniki poczekać mogą.
Życzę Wam cudownych Mikołajek <3 <3 <3 <3 <3 <3
Właśnie zrobiłam sobie gorące kakao. Taki substytut kawy, bo mój żołądek już ma dość leków i się potwornie zbuntował.
Jutro jadę do wyniki moich MMR. Mam stracha, w sumie jak zawsze. Ale pomyślę o tym jutro :D :D :D :D :D :D
Muszę zrobić jeszcze kilka dodatkowych badań hematologicznych. Na tym sympozjum naukowym poznałam pewnego profesora hematologii. Długo z Nim rozmawiałam. Bardzo się zdziwił jak usłyszał moją historię. Ale walnął z grubej rury że mogę mieć drugiego raka bo to niemożliwe że moje ciśnienie w płucach tak potwornie galopuje od leków.
Nie chce mi się myśleć o tym przed świętami :D :D :D :D :D
Musze myśleć teraz o pasztetach, krokietach.......... <3 <3 <3 <3
Abata89 - no w sumie rozumiem i Jego i Ciebie......
No Ty jako druga kochająca połowa chcesz jak najlepiej. Martwisz się i chcesz jak najbardziej wspierać!! I to jest piękne...
Z drugiej strony rozumiem twojego M. Bo jestem w Jego sytuacji. Moja sprawa z białaczką jest w :"ryzach" ale druga choroba cały czas pokazuje że jest i nie ma zamiaru ustąpić. No i pojawia się mój mąż. Znają go niektóre osoby z forum osobiście. No i ten sobie mój mąż :D :D :D :D świruje na punkcje drugiej choroby. Boże święty!!! Tak bardzo jest opiekuńczy i tak o mnie myśli że teraz ma ode mnie zakaz wstępu do szpitala. Jeżdżę do szpitala sama, a jak z tobołami bo trzeba się położyć to odwozi mnie tato. A mąż cięgle zadaje te pytania - co dalej, co nowego, co można jeszcze zrobić. No cholery można dostać. A JA CHCE MIEĆ JUŻ TYLKO ŚWIĘTY SPOKÓJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja wiem, że to z miłości i dobroci. Ale dosyć mam tego. Zakaz to zakaz! Piszę to bo może troszkę będzie Ci łatwiej zrozumieć swojego M - że może On jak ja chce spokoju.
Abata89 - oj tak, wyjazd dobrze mi zrobił. Parę dni hotel mi podawał jedzenie pod nos, nie musiałam sprzątać, gotować. Tak, bardzo odpoczęłam :D
Iwosko - tak bardzo się cieszę!!!!!!
Zastanawia mnie dlaczego z tak wspaniałymi wynikami MMR miałaś zmniejszoną dawkę tylko na chwile.....
Iwosko - a co do tematu - okazało się, że odczytałam go jak ja chciałam..... Ale lekarzom chodziło o to, że na przykładzie bardzo ciężkich przypadków trzeba się uczyć jak leczyć ...... tak globalnie...... umieć współpracować z innymi specjalistami..... Tak więc haka póki co nie mamy :D :D :D :D :D :D :D
Witajcie
Z Poznania wróciłam wczoraj skołowana. Za dużo informacji krąży mi teraz po głowie....... Ale cieszę się, że nie żyje już w nieświadomości. Znam wszystkie za i przeciw leków.
Generalnie dużo mówili o tym, że brak w Polsce opieki psychologicznej i dietetycznej. W Stanach robili nawet badania na ten temat, że chorzy którzy mieli w/w opiekę szybciej zdrowieli. No cóż. Miejmy nadzieje, że i u nas dojdzie .....
Dziękuje bardzo!!!!
jadę do Poznania pełna optymizmu. Będą wykłady dla lekarzy. Jeden temat to UCZYMY SIĘ OD PACJENTÓW. Mam zamiar notatki robić i nie popuszczę już żadnemu lekarzowi :D :D :D :D :D