nala123, Wygrał

od 2015-10-14

ilość postów: 1226

Walczę i wspieram

Ostatnie odpowiedzi na forum

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

8 lat temu
MagdaP - nie zauważyłam, że też tu się wpisałaś. Odpisałam Ci na tym innym forum o tasigmie B) B) B) B) B) B)

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

8 lat temu
Aniawajs - witaj. Ja choruję już 10 lat na przewlekłą białaczkę szpikową. Dziękuje. Mam się dobrze. Co do Twojego męża - no tak, zmęczony jest jak tyle WBC. Ale będzie dobrze. Za niedługo dostanie leki i za jakiś czas będzie się już tylko śmiał. Zresztą z nami można się tylko śmiać hahaha Oby tylko leczenie zacząć tego 16go stycznia. Na tym forum są weterani białaczkowi to będziemy Was wspierać. Widziałaś wpis Sierotki o spotkaniu??? Kilka osób z forum spotkało się i jest bardzo fajnie. Tak więc i Wy dołączcie do nas :) Buziaki kochana!!!! Odzywaj się. A co do tabletki buraka forte - ja nie znam, nie wypowiem się. Co mogę polecić na niski poziom żelaza to lek polecony przez hematologa Biofer. Ja go jadam już hhhmmmmm baaardzo długo i bardzo mi pomaga. Nie mdli mnie po nim jak po innych żelazach.

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

8 lat temu
Retyja - co do chorowania - grypy czy czegoś innego - zawsze noś przy sobie ulotkę leku!!! Jest tam napisane jakiego rodzaju antybiotyki nie możesz jadać!!!!! To bardzo ważne dla Ciebie aby lekarz nieświadomie nie zrobił Ci krzywdy. Niestety babcine sposoby nie zawsze się udają podczas choroby. Jednak ja zawsze staram się robić sobie sok z cebuli i czosnku zalane to miodem. Jak mnie coś bierze to kapusta kiszona z cebulą i ogórki kiszone na zmianę jadam. Olejkiem kamforowym smaruje klatke piersiową. Gardło płuszę wodą z solą. I bardzo wiele razy udało się bez antybiotyku!!! No oczywiście zawsze lekarz aby mnie osłuchał co tam w płucach piszczy.

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

8 lat temu
Aniawajs - a Wasza hematogol widziała wyniki krwi z rozmazem?? Bo jak dobra hematolog to z rozmazu wyczyta o co chodzi, może dlatego kazała czekać. No tak, wbc urosło z 28 na 35 tys. Mi rosły ze 120 tys a po dwóch dniach 138 tys a już po kolejnych dwóch dniach do 168 tys. Więc może lekarka zauważyła, że można chwile poczekać. Nie martwcie się na zapas. I tak najważniejsze będzie badanie szpiku. A ogólnie jak czuje się Twój mąż? Ma siniaki? Krwaweinia? Śpi całymi dniami??? Życzę dużo pozytywnych myśli i daj znak po wizycie.

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

8 lat temu
Witajcie kochani <3 <3 <3 <3 <3 jak Wasze brzuszki po Świętach?? Mój zdecydowanie większy, co mnie cieszy, bo chudnę w oczach. Ale serniczek zrobił swoje :D :D :D :D :D Ściskam Wszystkich cieplutko <3 <3 <3 <3 <3

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

8 lat temu
Mariola68 - trzymamy zatem mocno kciuki za Twoje wyniki. Ale są Święta więc na pewno będzie dobrze. Wiesz, gwiazdkowy cud :D :D :D :D :D Ja właśnie wstawiłam sernik do piekarnika. Już pachnie skórką pomarańczy. To jedyne bezglutenowe ciasto które jadam. Ściskam Wszystkich zapracowanych!!! <3 <3 <3 <3 <3

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

8 lat temu
A jak przygotowania Wasze do Świąt?? Bałwanka raczej nie ulepimy, śniegu brak, ciekawe jak Mikołaj saniami przyjedzie...... :D :D :D :D :D :D :D

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

8 lat temu
Odebrałam wyniki - moje MMR nadal 0,02 więc jestem bardzo szczęśliwa. Niestety cholesterol i trójglicerydy mam wysokie??!!!!!!! Szok normalnie bo w sumie to warzywa jadam!!!

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

8 lat temu
Dora - nie jadam bo je kocham :) To mój taki osobisty bunt.

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

8 lat temu
Oj Madzialenko - masz racje!!! Znam to. Zawsze znajdzie się jakiś wujek dobra rada, który nie wiedząc o chorobie nic - to i tak zawsze wie najwięcej! Czasami ciężko już się śmiać z głupoty innych. Oj tak, święta tuż tuż. Zrobiłam wczoraj pierwszy raz w życiu galaretkę - no takie zimne nóżki - ale mięsko z kurczaka i warzywa. No oczywiście dla rodziny, bo zwierzątek nadal nie jadam. Czekam na akceptacje :D :D :D :D :D :D czy im smakuje.