monya, Wygrał

od 2010-11-23

ilość postów: 13

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Witam wszystkich, mój tatuś przegrał walke z rakiem....zmarł wczoraj o 22.20 siostra była z nim do końca trzymając go za rękę. Życze wszystkim dużo zdrówka i zwycięstwa tej okropnej choroby..pozdrawiam i żegnam.

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Witajcie, czarownica Ty (przepraszam że tak per Ty pisze) tez miałas raka naciekającego...to jest to najgorsze stadium? mojemu tacie sie odbudowuje dzisiaj wraca ze szpitala do domu nast.porcja chemii na 28 lutego. Jak Ty z tym wszystkim dałaś rade? też byłaś tak mocno osłabiona....jejku jak bym chciała żeby tata chociaż kilka lat pożył...ważny jest każdy dzień...

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
tak miał ale teraz na górne węzły chłonne sie rzuciło, aż ma taką gulę na szyji. Lekarz chce podac chemie tylko musi zadecydowac jaka... tata jest taki słaby nie ma siły chodzic, boje sie jak to dalej bedzie...

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Witam dawno mnie tu nie było...tata jest znowu w szpitalu ma przerzuty do węzłów chłonnych , miał już chemie i radioterapie i znowu się coś dzieje. Jest bardzo słaby, obolały tak bardzo się martwie dopiero rok po operacji a on tak podupadł na zdrowiu....

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
witaj czarownica44 nie wiem jak to dokładnie jest, mama jest tak przybita tym wszystkim, że nawet nie wypytała lekarza mówi , że woli nie wiedziec. Ja obecnie nie mogę z nim jezdzic po lekarzach ponieważ mam małego dzidziusia ( dla taty to tez powód do życia, bo pierwszy wnusio na którego czekał). Przerzuty ma na miednicę, to na kości, niedługo zakończy lampy to zrobia badania,bedziemy wiedziec czy się cholerstwo zatrzymało. Bo na razie to wiadomo raz lepiej, raz gorzej się czuje. Pozdrawiam.

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Witam wszystkich dawno tu nie zaglądałam. Mój tata ma cały pęcherz wycięty minął już rok od operacji, jeszcze się z tym wszystkim nie pogodził, obecnie jeździ na naświetlania ponieważ są przerzuty:( Schudł juz ponad 25 kg i jak zawsze go pamiętam był silnym i twardym facetem, teraz to już nie ten sam człowiek...ale ja wierze, że wróci do formy. Kupiłam nawet przez internet pestki moreli i serwujemy tacie. Kago 12 poczytaj o tych pestkach w necie... może cudu nie bedzie, ale warto próbowac wszystkiego. Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

13 lat temu
Witaj Ewa, mój tata przed operacją też był przerażony, ale gorzej jest po operacji. Ciężko jest się jemu przyzwyczaić do tego worka, ciągle ma jakieś zapalenie. Teraz jest już dwa miesiące po operacji , dopiero zaczął stosować te przyklejane worki, jeszcze nie jest wprawiony i często przeciekają, nie chce za bardzo wychodzić z domu i wstydzi się tego. Dużo pomaga moja mama, oczyszcza wokół ranę, pomaga przyklejać worki i podtrzymuje go na duchu. Myślę, że będziesz potrzebna swojemu tatusiowi po operacji, zanim przyzwyczaji się do nowej sytuacji potrzebuje czasu. Wspieraj go , dużo ludzi żyje i cieszy się życiem, bez pęcherza można żyć!! Tata nawet ostatnio był na imieninach i wytrzymał 5 godzin poza domem, wiesz jaki był szczęśliwy:) Powodzenia i nie dajcie się !!! Ty nie pokazuj przy nim łez i załamania, bądź dzielna , ja byłam.

Rak pęcherza moczowego

13 lat temu
znowu tata miał stan zapalny i gorączkę , byliśmy u lekarza przeczyścił i gorączka spadła. Ogólnie tata schudł już ponad 20 kg, jest teraz taki słaby, mało chodzi więcej leży , mam nadzieje , że z biegiem czasu pogoda się poprawi i będzie miał więcej chęci do życia...

Rak pęcherza moczowego

13 lat temu
Witam , dawno nie byłam tutaj.... tata 5 dni spędził w szpitalu, dostał antybiotyk i gorączka minęła. Teraz jest w domku, mocz leci czysty , tata jest oslabiony... W następnym tygodniu ma wizytę u ordynatora, ktory przeprowadzał operację. Zadecyduje , czy można znowu próbować worki przyklejane do skóry. Racja Alf, to była jakaś infekcja... Mam nadzieję, że teraz już się wszystko ustabilizuje. Pozdrawiam.

Rak pęcherza moczowego

13 lat temu
tata ma od kilku dni gorączkę, okazało się , że za szybko zmienili worki na te przylepne, wdało się zakaźenie... czy ktoś miał podobny problem, proszę o odpowiedź. Byliśmy u lekarza, przeczyścił wszystko, ale gorączka nie spada:(