Ostatnie odpowiedzi na forum
Do Marzena 43 *** Chyba nie jest tak źle :) HER jest tylko w jednym plusie, czyli nie jest mocno złośliwy, guzek jest w sumie niewielki . Ważne czy nie ma zgrubiałych i nieruchomych węzłów chłonnych w okolicy - to można samemu "wymacać". Głowa do góry !
Jestem tu nowa, mam 43 lata , a raka(jajnika) pozbyłam się jak miałam 31!!! Było ciężko , ale tylko chwilę. Mam bardzo osobliwe podejście do życia.. Ale pisze tutaj nie żeby się chwalić; w mojej rodzinie i wśród znajomych mam 2 osoby chore na raka piersi. Mieszkam w Gliwicach, więc staram się pomóc gdy ktoś chce się dostać do IO. Może Wy poradzicie jak przenieść się z leczeniem z jednego ośrodka do innego. Byłam ostatnio jako osoba towarzysząca na konsultacji u dr M.Maciejewskiej i ...była bardzo urzędowa, nie chciała słyszeć o przenosinach i jak mantrę powtarzała o jednakowym leczeniu w całej Polsce... :( Gdy juz pozwoliłyśmy się jej wygadać, zaczęła mówić co ona by zrobiła i....okazało się, że w Lublinie widzą to inaczej. A chodzi tu o wznowę po operacji w 2011roku... To jakiś koszmar... Może poradzicie coś... Pozdrawiam :)
Przepraszam, jestem tu nowa i nie wiem jak wejśc na ogólne forum....Niby wchodzę na rak piersi, a potem okazuje się,że to są rozmowy tylko kilku osób.... Pozdrawiam - m
Witam .
Czy ktoraś z Was leczy się w Gliwicach? Czy zawsze leczenie jest mozliwe, gdy zaczyna się w G.?
:(