Ostatnie odpowiedzi na forum
Anabel "Czy przyjmowanie wit D3+k2 jest błędem i nie jest wskazane w „naszym przypadku?Tak mi powiedziano ostatnio w teleporadzie".
Co to była za teleporada, tzn kto jej udzielał- lekarz z Gliwic? Mnie po dużym jodzie w 2017 r. prof. z Gliwic powiedział, żebym brała Vigantoletten 2000 x2 i K2MK7. Biorę jeszcze Calperos 1000 x2 i alfadiol 2x0,25. Nie mam problemów z wapniem, a wit. D z niewykrywalnej wzrosła do około 60, więc jest ok.
Anabel dlaczego nie powinnyśmy przyjmować K2MK7 ? Wiem że to jest suplement a nie lek, podobnie jak Vigantolette 2000.
https://www.io.gliwice.pl/instytut/dzial-zywienia
Agata, odpowiadam po kolei: na oddziale jest lodówka i jest czajnik ale bardzo zakamieniony, więc nie zaszkodzi wziąć kwasek cytrynowy i odkamienić. Nie ma kwarantanny po jodzie diagnostycznym i zwolnienie dają tylko na czas pobytu w szpitalu. Nie martw się na zapas tym bufetem bo do czerwca może się jeszcze zmienić. Proponuję zadzwonić i spytać, czy dieta bezglutenowa jest możliwa. Może poszukaj gdzieś kontaktu do dietetyczki w szpitalu i dowiedz się u źródła. Pozdrawiam
Jestem w domku cała szczęśliwa, następna kontrola laboratoryjna w styczniu 2021 r. !!!! Gdyby nie oczekiwanie na wyniki badania, to można nawet odpocząć. 1 dzień -rejestracja w okienku na dole (w starym budynku); badanie lekarskie-wywiad, USG i z całym plikiem zaleceń idzie się na 2 piętro do pielęgniarek i na pobranie krwi (po euthyroxie, ale bez śniadania). Szatnia czynna w godz. 11.30 - 13.30, ale nie ma co się spieszyć z przebieraniem, bo przyjęcie na oddział dopiero od 14. Posiłki od kolacji w dniu przyjęcia do obiadu w dniu wypisu. Przy jodzie diagnostycznym nie ma żadnych specjalnych zaleceń jak przy leczniczym, no może tylko ograniczenie spożycia soli jodowanej, pokarmów bogatych w jod... A potem to już leci-1,2 dzień zastrzyk na podwyższenie TSH, 3 dzień -czerwona kapsułka z jodem, 4 dzień scyntygrafia głowy i szyi , 5 dzień scyntygrafia klatki piersiowej i całego ciała- no i wypis. Z szatni można korzystać cały czas (oczywiście w godz. otwarcia poza sob. i niedz.) . Jeżeli chodzi o tzw. kwestę dożywiania to zlikwidowano bufet w starym budynku i po ewentualne zakupy trzeba dreptać labiryntami korytarzy do nowego. Tam też z tym dożywianiem trochę kiepsko bo bufet na dole zamieniono w kawiarenkę z masą pięknych ciastek (nie próbowałam) i kanapkami. Jest jeszcze podobny bufet na 2 piętrze i stołówka serwująca 3 zestawy obiadowe. Na szczęście jedzenie na oddziale mile mnie zaskoczyło. Przy diecie ubogofosforanowej schabik gotowany, pomidorki, pyszne pieczywo , a na obiad np. udo z kurczaka..Pełne zaskoczenie po diecie składającej się głównie z chleba dżemem, białka gotowanego lub pierogów z dżemem.
Poza tym nie ma żadnych zaleceń odnośnie kwaśnych cukierków, cytryn itp, bo to jest tzw. mały jod. Tyle na szybko, jakbyś miała jakieś pytania to pisz. Pozdrawiam
1963agata1, dziekuję bardzo za podbudowujący wpis. Mnie też niestety sporo przybyło po operacji, no ale ja w związku z problemem z wapniem musiałam odstawić wszystko co zdrowe (kasze, płatki, nabiał) i zostało mi tylko białe pieczywo, makarony też jasne oraz warzywa. To nie jest niestety dieta, która pomaga schudnąć, a jeść przecież muszę. w poniedziałek jadę do Gliwic na jod diagnostyczny i mam spadek formy, głownie psychicznej. Trzymajcie kciuki, bo boję się bardzo.
tomaszss, nie napisałeś gdzie mieszkasz, ale pierwsze od czego powinieneś zaczać to skierowanie do szpitala i karta DILO -karta diagnostyki i leczenia onkologicznego. Skoro masz wynik biopsji, to na pierwszej wizycie w przyszpitalnej poradni onkologicznej powinni wyznaczyć termin operacji. Przynajmniej w moim przypadku tak było. Czekałam tylko 1 m-c. Ja byłam operowana w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu , ale na pewno godne polecenia jest Centrum Onkologii w Gliwicach, tylko nie wiadomo jak tam u nich z terminami. Trzeba zadzwonić i dopytać o terminy. Pozdrawiam
Ania 79, przepraszam, ze tak długo to trwało, ale miałam problem z logowaniem. Ja jestem na początku leczenia - 2,5 roku po operacji i 2 lata po leczeniu jodem. We wrześniu jadę do Gliwic na jod diagnostyczny, więc jestem lekko poddenerwowana. U mnie wszystkie wyniki na ten moment są ok i czuję się w miarę dobrze jak na moje 63 lata. Jestem więc starszą panią , u której przez przypadek zdiagnozowano skorupiaka. Ania 79 jedyne co mogę doradzić to spróbuj może poszukać jakiegoś dobrego psychologa dla córci, który pomoże jej się odnaleźć w nowej sytuacji i oswoić skorupiaka. Tulę cieplutko
Ania 79, informacja o ewenaturalnej potrzebie usunięcia węzłów chłonnych to tylko informacja. Mnie również lekarz informował o takiej ewentualnościany, a skończyło się na usunięty 1 węźle podczas pierwszej operacji. Odnaleźć się w nowej sytuacji pomogła mi bardzo ta strona. Przeczytalam wszystkie posty na forach tarczycowych i to natchnęło mnie optymizmem.
Ilonka, zapewne chodzi o zrobienie biopsji guza . Dr Kiełczewska we Wrocławiu przy ul. Kasztanowej robi biopsję i wysyła preparat do badania. Wynik juz po tygodniu i wiadomo co dalej robić. Teraz jest sezon urlopowy, ale warto spróbować
Dziewczyny mam pytanie jak u Was z wapni em po operacji ? Jestem ponad 2 lata po usunięciu tarczycy i prawdopodobnie tylko 1 przytarczycy ( bo tak do końca to nie wiadomo). Cały czas suplementuję wapno 2000 jednostek, alfadiol 0,5 , witaj. D3 4000 , k2mk7 i nieszczesna dieta niskofosforanowa. Wapń i fosfor mam w normie. Jak sprawdzić czy przytarczyce podjęły pracę? Onkolog mówi zmniejszyć wapno, endokrynolog zmniejszyć alfadiol, ale żaden nie rozpisał na jak długo i po jakim czasie i jakie badania powinnam zrobić. Możecie coś poradzić w tym temacie ?