od 2019-05-26
ilość postów: 1
Moi Drodzy,
Mój dziadzio również choruje na nowotwór pęcherza, złośliwy, wychodzący poza granice pęcherza, jest po wycięciu guza i naświetlaniach. Niestety już chyba lekarze postawili krzyżyk na Niego. Dziś juz chyba jest punkt kulminacyjny, trzeba było wyzywać karetkę tak bolała go nerka a ból przechodzil na pęcherz i kręgosłup.Podali cos, ale nic to nie dało. Lekarz przepisał krople przeciwbólowe,ale nic nie dały. Nie wiemy co myśleć i czy przygotować się na najgorsze, on okropnie cierpi.