Ostatnie odpowiedzi na forum
nadzieja ty dostalas 80% na wyleczenie a mi dali 15 %na przezycie!! i co wyszlam z tego !!psychika jest najwazniejsza ja ciegle do tej pory mam problemy zeby patrzec na siebie w lustrze przed leczeniem bylam szczupla a jak doastawalam deksawen to przytylam 25kg w niecale 3 tyg!! wszedobylskie roztepy nie dawaly mi spokoji ciagle je mam ale mascie i kremy je wybielily. Sama mysl ze je mam obnizyla moja samoocene:(
Indira hihi herod byby- jakos bylo trzeba dawac rade jestesmy mlode i cale zycie przed nami kazdego dnia dziekuje ze mi sie udalo.
czesc
nie mialam zadnych objawow rok wczesniej pojawil mi sie wspomniany wyzejj guzek .Poszlam do lekarza i stwierdzil tak :cze bylam za granica to pewnie z przemeczenia .sam sie pojawil to sam zniknie. Ale gdy juz bylo tak zle ze nie moglam przelykac sliny, poszlam zrobilam wyniki morfologii i od razu wyszlo ze rak.wiec pojechalam na onkologie 3dni czekalam az mnie przyjmie lekarz:( jak sie juz udalo pobrali mi wycinek z guza,a wynik byl dzien przed matura ustna.przezylam szok po kilku godzinach doszlam do siebie i pomyslalam tak; Edyta co cie nie zabije to cie wzmocni to nie rak tylko dluzsza grypa z ktorej sie wyleczysz. nastawilam sie pozytywnie do walki.dostalam pierwsza chemie i od razu skierowanie zeby kupic peruke.Tak jak ty scielam sama wlosy bo milam dlugie a pomyslalam ze i tak wypadna to bede miala mniejszy stres jak krotkie beda wypadaly choc tak sie nie beda rzucaly w oczy. z objawow po chemioterapii nie mialam praktycznie rzadnych procz purpury na twarzy i wymiotow. A bym zapomniala dostawalam od 7chemii 3 zastrzyki na wzmocnienie czyli jak milam chemie w piatek to w sobote,niedziele i poniedzialek zastrzyk.Moj oraganizm dlugo sie regenerowal zasypialam na stojaco. leczylam sie stosunkowo krotko.moja pani doktor byla pod wrazeniem .Gdyz od wykrycia do zakonczenia leczenia minal rowno rok
Mam nadzieje ze te swinstwo juz do nas nie wroci!!
czesc nadzieja123
podobnie jak ty chorowalam na ziarnice zlosliwa, ktora wykryli mi dzien przed matura!!Brakowalo mi kilku miesiecy do 19 lat wiadomosc byla dla mnie szokiem a co najgorsze po szeregu badan(identycznych do twoich)okazalo sie ze mam przezuty do klatki piersiowej a poczatkowo zaczelo sie od wezelka po lewej stronie szyji tuz nad oboiczykiem.
przeszlam 12cykli chemioterapi.pierwsze 3 poszyly lekko brak wymiotow i ogolnie oznak ze cos mi podaja. NIestety nie trwalo to zbyt dlugo od 4 do 12 przyzylawam koszmar purpura na twarzy i wymioty przez 3 dni myslalam juz ze umre z odwodnienia niz z raka;( sam widok oddzialu zapach jak sie otwieralo drzwi byl tak nie do zniesienia ze wymiotowalam do czasu podania chemii (w trakcie oczywiscie tez wymiotowalam )
po zakonczeniu chemioterapi mialam 35 naswietlan (radioterapii) szyji i srodpiersia.po 20 do konca mialam smak palonego miesa w ustach ale wiedzialma ze pali mi te swinstwo!!
Trzymalam sie dzielnie wspierala mnie rodzina i chlapak-obecnie maz:).
w maji beda 3lata od calkowitego wyleczenia z raka!!jestem przeszczesliwa ze mi sie udalo go pokonac i mamm nadzieje ze stan zdrowia sie nie pogorszy
co prawda mam kilka skutkow ubocznych leczenia.-po deksawenie ktory mi podawali przytylam 25kg ktore zostaly i nie dam rady schudnac. No i zanik tarczycy poqwoli mi obumiera po naswietlaniach
a dla mnie najgorszym skutkiem ubocznym jest to ze nie dam rady zajsc w ciaze:(
a jak u ciebie jest droga nadziejo??zadnych skutkow uboczynch??
P.S zapomnilam dodac ze moja pani doktor byla w wielkim szoku jak po pierwszej chemii nie wypadly mi wlosy!!jak to powiedzilam przez 30lat swojego leczenia nie spotkala sie z przypadkiem zeby po tak silnych wlewach wlosy zostaly do ostatniego dnia chemioterapii. co prawda sie przezadzily ale zadnych plackow nie mialma nic