od 2023-06-18
ilość postów: 80
cytologia była pobierane w końcu kwietnia ....
ponad 3 miesiace temu... zmiany mogą być już inne... załsmujące to leczenie czy diagnostyka odechciewa się wszystkiego
suzy napisał:
Czekanie jest najgorsze bo siła rzeczy głupie myśli przychodza do glowy. Ale statystycznie 90 % wyników jest prawidłowych.
3 tygodnie i nic to chyba długo
Joannna napisał:Joannna napisał:U mnie zalecenie było takie, żeby pierwsze genotypowanie zrobić miesięcy po konizacji. Kolejne po następnych 6 miesiącach z cytologią. Jeśli oba wyjdą prawidłowo to później po roku.
Miało być 6 miesięcy po konizacji
dzięki za info
ja 18ty dzień czekam na wynik histo wycinków
oby skończyło się na cinach
aga233 napisał:A ja Wam powiem dziewczyny, ze chyba najlepiej to nie czytać nic i przestać się zamartwiać. Ja przy moim wyniku hsil cin 2/3. Hpv 16 naplakalam się na maxa, stres trzymał miesiącami. Uważam, ze zupełnie bez sensu. Jutro mam leep ale nawet się nie boje. Dok mówi, ze w gabinecie 30 minut, potem posiedzę chwile w recepcji z ksiazka i mogę iść do domu. Spytałam się czy autem przyjechać czy muszę z kimś to się okazuje, ze spacerem do domu moge wrócić. Serio, to wszystko jest za bardzo rozdmuchane. Wiadomo, nic przyjemnego. Ale żeby się tym jakoś mocno martwić?? Stanowczo odradzam bo ja tak bez sensu straciłam trochę czasu na nerwach
Jakie to podbudowujące stwierdzenie. Czytam je sobie i chwili słabości;)
16ty dzień oczekiwania na wynik daje w kość
aga233 napisał:A ja Wam powiem dziewczyny, ze chyba najlepiej to nie czytać nic i przestać się zamartwiać. Ja przy moim wyniku hsil cin 2/3. Hpv 16 naplakalam się na maxa, stres trzymał miesiącami. Uważam, ze zupełnie bez sensu. Jutro mam leep ale nawet się nie boje. Dok mówi, ze w gabinecie 30 minut, potem posiedzę chwile w recepcji z ksiazka i mogę iść do domu. Spytałam się czy autem przyjechać czy muszę z kimś to się okazuje, ze spacerem do domu moge wrócić. Serio, to wszystko jest za bardzo rozdmuchane. Wiadomo, nic przyjemnego. Ale żeby się tym jakoś mocno martwić?? Stanowczo odradzam bo ja tak bez sensu straciłam trochę czasu na nerwach
Jakie to podbudowujące stwierdzenie. Czytam je sobie i chwili słabości;)
16ty dzień oczekiwania na wynik daje w kość
Joannna napisał:maja123 napisał:Joannna napisała
Pół roku bez seksu dopochwowego i pełen cykl szczepienia Gardasil 9 czyli 3 dawki.
To super. Mój lekarz mówi, że po zakażeniu i jak doszło już do uszkodzenia szyjki to szczepienie nie ma sensu. Skoro u Ciebie zadziałało to chyba warto. Jaką miałaś dysplazję? Jaki zabieg? Z góry dziękję za odpowiedzi 🙂
Bo niby to prawda, ale warto się zaszczepić choćby po to, żeby innych typów nie złapać. Jak doda się do tego zabieg i abstynencję seksualną, żeby ewentualnie partner nie zakażał dalej (prezerwatywa nie straszna temu wirusowi) to może warto wydać te pieniądze i się szczepić. Najwyżej nie zadziała.
W listopadzie kolejne genotypowanie i cytologia. Jak znowu wszystko wyjdzie super to będę happy 😉
Miałam elektrokonizację. W biopsji podczas kolposkopii CIN3 i CIN2, a w materiale wyciętym podczas kinizacji CIN3/HSIL.
Jakie miłe wieści. Ja czekam na wynik kolpo i wycinków już 2 tygodnie.
Szczepienia zaczęłaś przed zabiegiem czy po?
Joannna napisała
Pół roku bez seksu dopochwowego i pełen cykl szczepienia Gardasil 9 czyli 3 dawki.
To super. Mój lekarz mówi, że po zakażeniu i jak doszło już do uszkodzenia szyjki to szczepienie nie ma sensu. Skoro u Ciebie zadziałało to chyba warto. Jaką miałaś dysplazję? Jaki zabieg? Z góry dziękję za odpowiedzi 🙂
Joannna napisał:Wyniki cytologii oraz genotypowanie HPV mam prawidłowe. Uffff 🙂 widocznie zabieg plus zalecenia mojej pani lekarki zadziałały.