Ostatnie odpowiedzi na forum
Agnieszka76 to wspaniala wiadomość:) szybkiego powrotu do zdrowia dla Mamy <3 <3
A jesli chodzi o mnie no to coz lekko mnie podlamuje..
Dziewczyny, mam pytanie czy podczas kolposkopii lekarz już cos może powiedzieć, czy konieczne trzeba czekać do wyniku i ile czeka się srednio na taki wynik?
Joasia81 nie przepadam za kryminalami i romansidlami za to dramaty, i autobiografie lubie. No może jeszcze Rodziewiczówne, pięknie pisała. Moglabys jeszcze podać autora? Chętnie przeczytam. Pozdrawiam <3 <3 <3
kaa naprawde razniej, tutaj przynajmniej czuje się rozumiana, w domu tylko suche, "to jeszcze nic nie znaczy" albo "nie martw się będzie dobrze"
Kaa pisze z telefonu i telefon swiruje, w tym rzecz ze wolalabym odrobine ciszy i spokoju, glowa mi peka od przeziebienia, zmeczenie zwala mnie z nog, po nocach nie śpie wtedy wlaczaja mi się czarne mysli. W domu poza rodzicami i mezem nie wie nikt, więc ciągłe pytania mnie dobijaja.
Karo_2016 gratuluje dobrych wiadomości, staram się jak mogę żeby nie myśleć ale miernie mi to idzie.
Trzymam kciuki za wszystkie dzielne Dziewczyny <3
Krupek, u mnie jak dotąd bylo ok, wlasciwie prawie nie myslalam a teraz tragedia dół kompletny. Wszystko na mojej glowie, zbuntowana dwulatka, ciąża, "to" i do tego przypałętało mi się przeziębienie, wisze nad syropem z cebuli, tankuje herbatę z cytryną i tone w stosach chusteczek. Jakby tego bylo malo przyjechal brat z rodzina z Anglii, brat z Francji, dzieci jak szarancza biegaja po domu pozastawiajac po sobie zgliszcza niczym po tsunami, kocham dzieci wszystkie, ale w tych okolicznościach marze tylko o świętym spokoju co w tej sytuacji jest nieosiagalne,
Kobietki, juz poniedzialek dla wielu z was przyniesie dobre wiadomosci, czego z calego serducha Wam zycze, ja jednak zmieniam zdanie, po raz kolejny fala paniki, od godziny rycze, chyba mam za duzo czasu na rozmyslanie, moze czytalyscie ostatnio dobrą książke warta polecenia?
Czesc wszystkim dzielnym Kobietkom:)
parę dni się się odzywalam wyskoczylam na 3 dni na urlopik, 14stego mam USG dzidziorka a 18 kolposkopie, zaczynam się bac nie to zebym się nie wiem jak zalamywala, ale gdzieś z tylu glowy jest myśl, a co jeśli? Echh i jeszcze moja dwulatka postanowila się buntowac, mąż dziś wyjechal do pracy, a ja mam ochotę wystrzelic się w kosmos:)
Muszka91 mi na dobra sprawę tez ciężko się w tym lapac bo wyniki odebralam wczoraj, z tym ze przewertowalam caly internet do momentu aż trafilam tutaj, poczytaj sobie wczesniejsze wpisy, dysplazja to stan przedrakowy a nie nowotwor:) poczekaj na biopsje lekarz Ci wszystko wyjaśnienia co dalej, wiem ze się stresujesz, mi pomoglo czytanie historii innych osób tutaj w dużo gorszych sytuacjach niż moja którzy zdają się żyć tak jakby obok tego optymizm aż od nich bije, generalnie czytając ich wpisywać nawet nie wygląda jakby byli chorzy:)