od 2019-01-04
ilość postów: 146
Właśnie dostaliśmy wypis że szpitala i mamy rozpoznanie FIGO 3C czy któraś z Was miała taki stan zaawansowania i dała radę??;(
A w jaki sposób można sprawdzić czy chemia działa dobrze??;( robią jakieś badania morfologie? Co jaki czas sprawdzają??
A co jak chemia nie będzie działać ... ? Co wtedy ?;( zmieniają czy odmawiają leczenia ... ? Dziewczyny czy któraś z Was spotkała się z takim zaawansowanym rakiem jajnika jak u mojej mamy ... I ktoś wyzdrowial? Już myślałam że może zrobię jakąś zbiórkę pieniędzy i poszukam leczenia gdzieś za granicą ... tylko nawet niewiem jak się za to zabrać jeżeli chodzi o leczenie np w Niemczech ... mam tysiące myśli jeżeli chodzi o mame jak bym mogła jej pomoc ... niewiem co dalej robić ...;(
Dziewczyny POMOZCIE..😣. Mama miała wczoraj operację rak jajnika przerzuty do otrzewnej i watroby... niestety po operacji okazało się że mamie usunęli tylko jajnik cała resztę zostawili bo wszędzie są przerzuty i nacieki ... Doktor powiedział że gdyby wiedzieli wcześniej że tak to wygląda to zaczęli by od chemii żeby mamy nie osłabiac ... za 3 tygodnie wynik hispat i chemia potem chcą dac czerwoną "radykalna " Czy jakoś tak ... chodziły do DCO w Wrocławiu... Dziewczyny jak wzmocnic mamę jakie witaminy itd ... co o tym sadzicie ? Jakie wasze zdanie ...?;( Ja kompletnie załamana ... boję się strasznie ... Czy któraś z Was tak miała?;(
Witam Serdecznie kochane !
Jestem tutaj nowa, jak napisałam w swym wątku to przepraszam ale poprostu szukam pomocy gdzie się da.
Może zacznę od początku. Moja najukochansza Mama zaczęła się źle czuć tzn ; na początku miała zaparcia, nie strawnosc , ból podbrzusza, postanowiła pójść się zbadać do ginekologa . Na wizycie ginekolog mówiła że widzi coś niepokojacego i dała skierowania na badania. Najpierw przyszły wyniki crp i tak dalej podwyzszone ! Później test roma ! Wynik bardzo duży! Załamał nam się świat: diagnoza nowotowr jajnika . Wynik z tomografu potwierdził;( . Do szpitala onkologicznego strasznie długo się czeka. Postanowiłam zapisać mamę na poniedziałek do kliniki OnkoGin do Dr.Marnika Jędryki prywatnie bo inaczej się nie da tak szybko . Mam ogromną prośbę czy któraś z Was mogła by spojrzeć na wyniki i powiedzieć czy jest aż tak bardzo źle . Czego możemy się spodziewac u onkologa . Gdzie dalej uderzyc , co załatwić żeby wszystko było ok . Blagam dziewczyny o pomoc . Jesteśmy z mamą zalamane i przerażone.
Pozdrawiam