ilona3112, Wspiera

od 2014-10-22

ilość postów: 6

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jelita grubego

8 lat temu
Witajcie, Tata moj od ponad 1.5 roku choruje na raka jelita. oczywiscie nieoperacyjny, lekarze stosuja leczenie paliatywne. poczatkowo przepisali nam chemie w tabletkach. pomagalo, pomagalo tata nabieral sily, kilogramow jednak od sylwestra jest tylko gorzej.stacilna wadze, lekarz mowi ze guz postepuje i skierowal tate na chemie dozylna. najslabsza. jestesmy juz po kilku chemiach ale tacie zanikaja czerwone krwinki i ma niska hemoglobine. boje sie ze przyjdzie dzien ze powiedza ze wyniki krwi sa za slabe na podanie chemii.w jaki sposob mozna naturalnie probowac zwiekszyc ilosc czerwonych krwinek? wiecie cos? prosze o rady... poki co kupuje tylko tacie sok z czerwonych burakow......

zalamana :(

8 lat temu
witaj adziulka jak Mama?

zalamana :(

8 lat temu
Witaj Adziulka nie sluchaj do konca tego co lekarze mowia na temat dlugosci zycia w chorobie nowotworowej. rok temu w pazdzierniku wykryli u mojej mamy nowotwor pluca. lekarz byl okrutny- wprost powiedzial jej ze ma 2-3 lata zyca. miesiac pozniej moja ukochana Mama zmarla... 4 dni przd smiercia lekarze powiedzeli mi ze to kwestia godzin. mamie nie powiedzialam ani slowa i wcale nie zaluje. po prostu przy niej bylam. to trudne patrzec jak ukochana osoba odchodzi ale najwazniejsze to byc przy niej. ja bylam i robilam wszystko co Mama chciala. teraz mi to bardzo pomaga. swiadomosc ze mogla na mnie liczyc do samego konca. bezsilnosc- to chyba najgorsze uczucie. bardzo ci wspolczuje ale jedyne co mozesz zrobic to poradzic sie innego lekarza... probowalas? w sumie to nic nie tracisz... pozdrawiam cie bardzo serdecznie trzymam kciuki

zalamana :(

8 lat temu
Dzieki sierotka w listopadzie radzilas mi po smierci Mamy i duzo mi pomoglas. Mimo ze sama nie masz lekko to otwierasz sie na innych i ich wspierasz. Masz ogromne serduszko. <3 <3 <3

zalamana :(

8 lat temu
Witajcie w listopadzie u.r po krotkiej chorobie zmarła mi Mama na raka płuc.w styczniu b.r. wykryli raka jelita grubego u Taty. To był szok!!! Początkowo lekarze mówili ze szybka operacja i tata będzie zdrowy. Badali go aż 2.5 mies i po tym czasie guz okazał się juz nie operacyjny. Zaproponowali leczenie paliatywne. Guz był ogromny i są przerzuty na węzły chłonne.po 5 dniach naświetlenia i kilku tyg chemii(w tabletkach) tata czuje się lepiej. Wrócił apetyt, guz się zmniejszył, bol ustąpił... Ale co dalej????umieram ze strachu...

Rak jelita grubego

9 lat temu
witam,u mojego taty wykryto nowotwor raka jelita grubego. lekarz mowil ze jest pilnie kierowany na opercje bo guz ma az 10cm. ale mimo to wysylaja go na badania, caly czas wymyslaja cos nowego badaja go juz od 1.5 miesiac. i to jeszcze nie koniec. moze mi ktos cos doradzic?