ika70, Wygrał

od 2013-01-17

ilość postów: 43

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

12 lat temu
Dzięki Dziewczyny za wsparcie. Pozdrawiam

Rak tarczycy

12 lat temu
Fasola 1983,
ja miałam mikrusa i też się zastanawiam, czemu aż Gliwice. Trochę mnie to niepokoi. Może jeszcze ktoś był w takiej sytuacji, jak ja.

Rak tarczycy

12 lat temu
Anioszka,
ja byłam operowana u siebie w Bydgoszczy. Skierowanie do Gliwic dostałam po odebraniu wyniku histopatologicznego. Mam skierowanie, opis operacji, wyniki histo i z tym mam tam jechać. Szpital ze swojej strony wysłał już moje szkiełka i cos tam jeszcze to powtórnego przebadania. Nie wiem po, to drugie badanie, byłam w szoku jak usłyszałam wynik, którego się zupełnie nie spodziewałam, więc się nie zapytałam. Zastanawiam się , czemu mam wycieczkę do Gliwic, skoro na miejscu jest Centrum Onkologii, a bliżej jeszcze w Poznaniu i w Warszawie. Niektóre z dziewczyn i chyba jakiś facet (Matti), byli operowani w Gliwicach i potem też tam się dalej leczyli. Głowa go góry. Pozdrawiam

Rak tarczycy

12 lat temu
Witam z rana. U mnie za oknem sloneczko swieci. Jest nadzieja. Pozdrawiam

Rak tarczycy

12 lat temu
lila 1202,
a wiesz może czy maja jakies badania w standardzie????

Rak tarczycy

12 lat temu
Dziewczyny, wiecie może, czy jak mam wizytę w Gliwicach w poradni Medycyny Nuklearnej, to mam byc przygotowana , na to że zostane tam w szpitalu, czy to tylko wizyta kuruazyjna. Moje szkiełka pojechały już dawno pocztą

Rak tarczycy

12 lat temu
Anioszka,
ja też dołączyłam do tego grona całkiem niedawno. Jeszcze nie mogę dać sobie rady z tą sytuacją. Mam wyciętą cała tarczycę i w wynikach wyszedł brodawkowaty ( w biopsji nie). Z tego co piszą dziewczyny, da się z tym żyć długo i szczęśliwie, więc i my damy radę. Ja do Gliwic jadę pod koniec lutego. Z tego, co się orientuję, jak pojedziesz skierują cię na operację (nic strasznego naprawdę) a potem leczenie uzupełniające (jod diagnostyczny, scyntygrafia i ewentualnie leczenie radiojodem , żeby wybił resztki tego dziadostwa, robią jeszcze markery i takie tam. Niestety to wszystko trwa, więc trzeba się nauczyć z tym żyć i cieszyć się z małych rzeczy. Ja mam lepsze i gorsze dni. Jak mam doła, to zaglądam sobie na to forum i wtedy mi lepiej. Mam świadomość, że nie jestem sama. Pozdrawiam Cię cieplutko.

Rak tarczycy

12 lat temu
Dziewczyny, pod koniec lutego jadę do Gliwic. Będę wtedy prawie 2 miesiące po operacji. Rejestrowałam się do poradni medycyny nuklearnej . Wiecie może, co mnie tam czeka i czy w ten sam dzień do domu się jedzie???Miałam mikroraka brodawkowatego i zostawili mi węzły ( nie wiadomo było, że mam raka, tylko wole wieloguzowate i hashi ) Do Gliwic mam 500 km.

Rak tarczycy

12 lat temu
Ja 25,
mój lekarz mówi o dobrych rokowaniach nawet jak są przerzuty do płuc i na węzły. Więc do boju.

Dziewczyny wiecie może, jak długo trzeba nosić te plasterki na ranę po cięciu. Jestem 3 tygodnie po operacji. Dziękuję, że jesteście.Przeczytałam prawie całe forum, to mi bardzo poprawia nastrój i żyć mi się chce. Pozdrawiam

Rak tarczycy

12 lat temu
Bania,
cieszę się razem z Tobą !!!!!!